Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Łukasz Czuchoński

Użytkownicy
  • Postów

    30
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Łukasz Czuchoński

  1. Przechadzam się po ulicach i wspominam z żalem dni minione. Wędruje tak bez nadziei i jutra lepszego, ale tak myślę, że co może się jednak zmieni i dumnie głowę podnosząc pnę się hen pod górę.
  2. Jest taka brama na świecie co ostrą ją nazywają. Spogląda na nas z Niej czule Madonna nasza kochana. Z góry nas obserwuje uśmiechając się ciągle. Z Wileńskiej ziemi przychodzi na świat błogosławieństwo, a my pod Nią przechodząc z nadzieją w przyszłość patrzymy.
  3. Szanowny Joachimie. Ithiel sam krytykuje to co pisz. Zdaje sobie sprawę, że nie jestem Mickiewiczem, ani jakimś innym poetą, ale pisze to co mi przyjdzie do głowy i staram się tym dzielić z innymi i słuchać może ktoś mi coś bardziej doświadczony doradzi więcej, a ten PAN nie dość, że sam nie umie pisać to jeszcze krytykuje innych
  4. to jest dopiero badziewie
  5. Dlaczego słońce świeci? Dlaczego deszczyk pada? Dlaczego są gwiazdy i księżyc? Dlaczego tęcza barwnie wisi na niebie? Dlaczego drzewa gubią liście? To wszystko po to, żeby świat był bardziej kolorowy.
  6. kto cię tu wpuścił w ogóle. Już ci powiedziałem jak się nie podoba to nie czytaj błaźnie
  7. Kroczy pielgrzymka, jak wąż się wije do Jasno Górskiej Madonny, ze swymi prośbami, żalami i pytaniami też. A Ona spogląda na nas ze złocistego obrazu i uśmiechając się tuli nas wciąż ciesząc się, że odwiedziliśmy Ją z każdego krańca Polski i świata.
  8. Miłość nie jedno ma imię, Miłość ma wiele znaczeń, Miłość to kwiaty kwitnące, Miłość to gwiazdy świecące, Miłość to księżyc lśniący, Miłość to słońce, które świeci dla nas, Miłość to liście szumiące, Miłość to ptaki śpiewające, Miłość to błękit na niebie, Miłość to tęcza wielobarwna, Miłość to nie tylko jedno słowo ,,kocham”, Miłość to nie tylko trzymanie się za ręce; przytulanie się i patrzenie sobie w oczy, ale kochać prawdziwą miłością znaczy być wiernym i szczerym.
  9. Siadamy wspólnie jak co roku przy stole , w ten wyjątkowy dzień. Wszystko ładnie ustawione, w słońcu skrzy się stół. Radość wielka ze święconki, bo dziś w nocy On zmartwychwstał. Baranek nasz najlepszy uśmiecha się przyjaźnie i tuli nas do siebie jak ojciec dziecko swe. Cieszmy się, weselmy, bo Nasz Pan powrócił. Wychwalać go będziemy my.
  10. Co myślimy jedząc jabłko? Tylko jedno, że są smaczne, zdrowe, ale jedno zapominać chcemy, że to co smakuje także truje. Jabłkiem Adama po grzechu się zwie. My chodź nie nadzy, ale nie zdrowi, zasypiamy z myślą o lepsze jutro, a te jutro to my.
  11. Chodzimy we mgle jak ślepcy. Obijamy się o sobie jak pijani. A wystarczy zawierzyć w to, co najlepsze. W naszego Pana co wszystko wie. My chociaż ślepi On poprowadzić i zbawić cię chce. Podziękuj za miłość, którą daje Ci on i daj się kierować do wiary tej i do Syna co tuli Cię do Najświętszego Syna swego.
  12. Co pan proponuje panie Waldemarze??
  13. Klęczy w Ogrójcu Chrystus nasz Pana. Cierpi bolączki Zbawiciel świata za nasze winy. Za naszą miłość zhańbić się dał. Jeden co przyjacielem się zwał za garść srebrników skusić się dał. Jednym całusem i słowem ,,to ten!” zdradzając Mistrza grzech na siebie dał. Po chwili jednak rozum powrócił mu znów i oddał woreczek chodź krwią lśniła już. Poszedł na drzewo i skonał wieszając na nim ciało swe żałując, że skusić się dał, a także że Bogu zawierzyć się bał.
  14. Siedzimy przy stole i myślimy co dalej. Gdzie w podróż udać by się w ten rok. Wybraliśmy góry chodź to jest banalne. Ale po co nam ciepłe kraje, oceany, drinki jak najlepsze wakacje są w Polsce w naszym domu.
  15. Spotykamy się co chwila, by pogadać o swych bólach. Zadajemy wciąż pytania, co nam dadzą te spotkania? Przemy na przód za swą tezą, żeby bezy nie bić już. I tak siedzim, myślim wciąż, aż doszliśmy do tych wniosków, że spotkania muszą trwać.
  16. Miłość nie jedno ma imię i wciąż wiele barw, więc zadajmy dziś pytanie czym jest dla nas świat miłości? Kochać to nie tylko mówić poezją, to nie tylko słowa co nic nie znaczą, ale to szczerość, szacunek, zaufanie i przyjaźń do drugiej osoby. Miłość to dobre i złe chwile; to jedno ciało i jedna dusza chociaż jest nas dwoje. Miłość to zdrowie i choroba; to cisza, w której zatopieni jesteśmy my, więc miłujmy się siostry i bracia póki starczy na to sił.
  17. Wisisz na krzyżu Jezu mój mały, rozpięty jak orzeł na niebie. Cierpisz katusze, mąki, bolączki, rany ropą są zasnute, a bok twój zraniony włócznią o Chryste, aż woda i wino z rany wycieka.Z oczu Twej Matki łzy wyciekają, a duszę Twoją miecz przenika, ale serce wie i czuje, że to dla ludu i przez lud cierpisz tak straszliwie, dla zbawienia dziatek twych.
  18. Kusi ciągle całe dnie mały robak to się wie, tylko nie wiem jak się zwie. Chcę go zwalczyć, tylko jak? Myślę, myślę no i nic. Trzeba w końcu zaprzeć się. Silna wola to się zwie. W końcu wyszło…. jakiś cud. Ale cud to nie wróg. A ten robak co nas dusi leniem-guciem nazywamy.
  19. Siedzę sobie samemu, cichutko wśród czterech ścian i nie wiem co zrobić, by znów nie czuć się sam. Napiszę, więc parę linijek, o tym co zrobić chcę, ale wciąż nie wiem jak rozpocząć mam. Zostawiam wszystko na później i znowu jak ten samotnik siedzę i cichutko łkam.
  20. Szanowna Justyno! Specjalnie nie napisałem kogo zostawia adresatka, gdyż rozstanie lub odepchnięcie uczuć może spotkać każdego lub każdą z nas. Jeśli chodzi o te ,,otwarcie". Chodzi tu o wszystko razem, bo przecież jak kogoś kochasz chcesz oddać mu się cała
  21. Nie uraziłaś, a wręcz przeciwnie cieszę się, że mogę wstawiać swoje teksty na takie strony, a inne osoby tak jak ty komentujecie to wszystko. Pisać zacząłem dopiero od jakiś dwóch lat i każda dodatkowa informacja jest cenna. Dziękuje i pozdrawiam
  22. Przyjaźnię się z Tobą lata całe, a tu nagle amora trafienie strzela ostrymi strzałami prosto w serce me. A ty zostawiasz, nie rozmawiasz i nie wiem co myśleć o tym dziś mam. W końcu otwieram i mówiąc Ci to co wkurza dziś mnie, a Ty jak skała twarda i zimna jak lód. Mam chociaż nadzieję, że chodź mnie nie kochasz to lubisz wciąż mnie.
  23. Lecą szybko dni tygodnia, jak pociąg leci czas. Ledwo się zaczął, a tu już tydzień zamyka okna swe. Coraz starsi na ciele, ale na duchu wciąż młodzi czekamy na lepsze jutro, wierząc, że nadejdą kiedyś te lepsze dni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...