karenka Opublikowano 12 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2018 (edytowane) Poskładane pamięcią obszyte tęsknotą najpiękniejsze chwile w piramidach myśli. Czułością są ogrzewane, aby nie zmieniły kształtu ani kolorytu. Zatrzymane w nadziei czasu slajdy z dzieciństwa na wyobrażeń szczytach w nich znajduję wszystko. Czasami tylko mgła przysłania niechcianą szarość aby nasycić pięknem zmysły. (wiersz po poprawce i sugestii Justyny) Edytowane 13 Czerwca 2018 przez karenka (wyświetl historię edycji)
Justyna Adamczewska Opublikowano 12 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2018 Cześć, karenko. Treść zajmuje, tylko (nie pogniewaj się), ja bym podzieliła wiersz na zwrotki. Może to być trudne, bo przerzutnia "goni" w nim przerzutnię i trudno znaleźć granicę pomiędzy jedną myślą, a następną. Acz wiersz płynie, jak rzeka, z tym, że rzeki, też mają zakręty, aby jakoś radzić sobie, mają wiry, to niby przeszkody, jednak do pokonania, bo nadal rzeki owe płyną. I tutaj: Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Sama mgła już jest szara, a jeszcze w wierszu "wymaga się" od niej "przysłonięcia" szarości nasycenia pięknem zmysłów. Nie bardzo to rozumiem. Justyna. Miłego dnia. :))
W.M.Gordon Opublikowano 14 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2018 A Krystyna Prońko śpiewała tak: Małe tęsknoty, krótkie tęsknoty, znaczące prawie tyle co nicNagłe i szybkie serca łopoty, kto by nie znał ich
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się