Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 Na folwarku znów afera

„Fakt” namierzył rotwailera

Który prawo boże głosił

I dyskretnie laski kosił

 

Bajer miał opanowany

Proponował im posady

Te najlepsze, gdzie- w Orlenie

W ropie jego urok drzemie ?

 

Ale było to za mało

Na urocze młode ciało

Toruń już mu nie pomoże

Dostał madejowe łoże

 

Już parlamentarni świeci

Których nigdy seks nie kręcił

Z chlewa świnię wyrzucają

Dalej o moralność dbają

 

Głos komisji od etyki

Już  poprawia PiS-wyniki

Nie chcąc takiej złej powtórki

Każe  ładnym włożyć burki

 

No, bo przecież te kobiety

Wprowadzają złe podniety

Które biednym, starym posłom

Robią, że organa rosną

 

Jak iść potem do premiera

Kiedy w spodniach coś uwiera

Gdyby był to ten poprzedni

Przy niej nawet kaktus zwiędnie

 

Ale nowy jest uroczy

I jak wtedy coś zaskoczy

Tęcza w oczach się zaświeci

Elektorat w dół poleci

 

Dodatkowo  dla zasady

Partia leje brom do kawy

Pije poseł i posłanka

Czemu  opuszczono Jarka ?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

  Nie ma sprawy zaraz  będzie o agencji. Z przyjemnością.

Do jednych i drugich mi daleko.

 

                                                                                        pozdrawiam

 

Opublikowano

podłapięta w bucie siedzi

w smrodzie skarpet bzdury bredzi

że nie piętą jest lecz palcem

nic nikomu nie załatwiał

grosza nie dał nawet matce

....etc etc...

 

Ostatni poczytałem sobie różne grupy w wolnych mediach którym jest jeszcze internet ( obawiam się że niedługo) i mogę stwierdzić że polityka to najgorsze szambo jakie istnieje we wszechświecie ale w wydaniu polskiego sejmu rządu

etc et bija na głowę nawet takie państwa jak San Escobar:-)

To już nawet nie jest śmieszne hipokryzja sięga zenitów  słów brak.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Powietrze zimne — w księżycowej tafli skrzy. Poczerwieniały z zimna aniołów nosy, odległego czasu świateł blask.   Mienią się kałuże oczu — dzisiaj nieco inne. Z drogi możesz jeszcze zboczyć, lub pozostać w cząstce siebie innej.   Piętrzą się kaskady myśli szaro złotych, a może pożółkłych już liści — yellow. Snują się kudłate myśli werniksu, a może pandemonium myśli szkarłatnych.   Pozwól mi, Ojcze, kochać Cię mocno, w granicach wszechrzeczy i przestrzeni, Tobie tylko znanej — odczłowieczonej. Ja jestem pustką w próżni, w nicości zawieszony, jak flaga wbita w księżyc po ciemnej stronie.   Otchłań nie jest już tak straszna — czuję spokój. Świat odetchnął jednym z gejzerów Islandii. Boże, ratuj nas! Ratuj nas, niegodziwych, jeszcze ten jeden, jedyny raz. Boże, ochroń nas!   Świat spogląda na nas miliardem pogardliwych spojrzeń.   Ziemia i niebo są na styku. Ty nie dotkniesz mnie, ja nie dotknę Ciebie — jak nie dotyka zmierzch świtu.   Ale pozwól się kochać, jak noc kocha gwiazdy.   Pozwól, bym po zmroku mógł przynajmniej patrzeć, wraz z księżycem pobladłym, w jedne z miliarda Twoich oczu.  
    • @violetta on też występuje w wielkim meksykańskim sombreros, mimo że nie widać... ps. meksykański hiszpański różni się od np kubańskiego hiszpańskiego tym, że u Meksykanów słowa są pełne słońca, śpiewane szeroko, a Kubańczycy tak jakby urywają końcówki słów... A propos, pan Miguel jest Meksykaninem        
    • @huzarc Dziękuję pięknie. @Berenika97 Dziękuję i pozdrawiam
    • Czy rozumiesz nie kochać kogoś, kiedy lampy się zapalają, tęsknić za mrocznawym morzem, gdzie nie znajdą mnie wcale   Nie rozumiesz tych niemych chwil, gdy ktoś mówi, a ciebie nie ma, tyś horyzont a życia wir odpycha w wewnętrzną przepaść   Czy rozumiesz zebrania ludzi, gdy nie szukasz nikogo, zbyt znasz ich, lecz nie możesz wytropić sam siebie, co tu robisz, śmiejąc się na dnie?   Nie rozumiesz szukającego, który tabor wiecznie ma w głowie, który nie chce nic dzierżyć na własność, od pieniędzy woli odpowiedź   Czy rozumiesz moją samotność, szczęście w sercu, a obok jazgot, który truje sen i fantazje, nie masz uciec gdzie, aby zasnąć   Czy rozumiesz nie kochać kogoś i latami umykać w dal Ja tak zawsze w mym sercu miałem, że wolałem nieznane niż was
    • @Berenika97 Dziękuję.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...