Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A jeśli już śmierć?...to nic

Może tam po drugiej stronie

Ten straszny ból serca

W końcu ustanie

Przytulę moje dziecko

Będzie spokój święty i cisza

Jak w niebie

A może Anieli z uśmiechem szyderczym

Zepchną mnie natychmiast

W piekielne otchłanie

Za ten moment cudu

Miłości do Ciebie

Za który ludzie już tu na ziemi

Ukamieniowali nas

Złymi słowami...

Wciąż pamiętam

Twój wyjazd-ucieczka

Niespodziewanie koniec nie ma

Mój krzyk rozpaczy

Poszarpał niebo

Na niebieskie kawałki

Rozstąpiła się ziemia pod stopami

Tylko chmury

Ulitowały się deszczem

Spłukując łzy

Zostałam sama pod kamieniami...

Aniołów zastępy

Z zapędem morderczym

Białymi rękami łamały mi serce

Podśpiewując Psalmy

I złowrogo szepcząc

Za miłość nie w porę

Za zejście w złą stronę

Płacz

Dobrze ci tak...

A jeśli już śmierć?...to nic

Pomimo życia trudnego

Pięknego smutnego strasznego

Urazy do Boga nie chowam

Nie mam żalu do Ciebie

Nawet już nie mam do siebie

Chwile dobre i złe

Niech zostaną we śnie

NIE ŻAŁUJĘ NICZEGO

Kochałam...więc żyłam naprawdę...

Opublikowano

Witaj -  chylę czoła przed tym wierszem - a zakończenie cudowne wręcz...

                                                                                                                                       Udanych chwil życzę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym Bo taki już urok życia na trzeciej skale za słońcem.
    • @m1234 Aż chce się powiedzieć; „Bujać − to my, panowie szlachta!”   Pozdrawiam. 
    • @MIROSŁAW C. Bardzo dziękuję. Cieszę się. @Bożena De-Tre Karaluch, to człowiek. Wszyscy biegamy (fizycznie czy psychicznie) takimi małymi kroczkami po świecie i brudzimy wokoło. Pozdrawiam.
    • @Łukasz Jasiński z przewidywaniami to jest nieco inna sprawa. A zdarza mi się coś tam. Przewidywania to świeżość spojrzenia, pewnego rodzaju nie rozumienie tematu, kwestia nosa najbardziej. Jeśli zbyt dużo się pan naczyta, naobserwuje, a najbardziej naanalizuje to wyjdzie panu, że pan się gubi w tych przesłankach. Będzie pan miał za dużo danych po prostu. Za dużo danych to jedno, a zmęczenie umysłu drugie. Tu chodzi jednak o pewne kategorie świeżości. Nie zajechania. I braku interesu w tym co pan robi. Neutralnym w możliwie największym stopniu łatwiej jest przewidywać, bo nie są uwikłani. Wynik przewidywań nie ma dla nich aż takiego znaczenia. Nie są za nie są przeciw. Ich powodzenie prywatne w głównej mierze nie zależy od tego wyniku. No ale trudno w tym świecie zachować neutralność, bardzo trudno. Ostatnio nawiązałem kontakt słowny z kilkoma osobami w barze, więc nie piję tam samotnie. No może inaczej, ta moja samotność tam ma nieco inny wydźwięk. Od dłuższego czasu po agenturach staram się natomiast nie chodzić. Ale przecież obaj wiemy, bo to naprawdę nie jest żadna tajemnica, ani nawet nic nie takiego aż tak, że jak chce pan mieć 3 dziewczyny naraz no to wiadomo gdzie najlepiej i najskuteczniej i najtaniej się udać... Ale to z kolei za takie gadki, właśnie takie, może pan jak ja mieć u dziewczyn bana... One wiedzą o co kaman... I rzecz jasna banują... 
    • @Manek Zdecydowanie udało się...właśnie mam zamiar ''zrozumieć truchty karalucha''..........ale o instrukcję proszę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...