Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

23 amarantowe noce 
łóżko nietknięte jak w muzeum
wieczne pióro schudło o 12 
gramów sympatycznego atramentu
zbliżając niebezpiecznie czas
4 zmartwychwstania długopisu
napisałam długi list 883 wyrazy
niektóre do rymu inne do kosza
podarłam 6 kartek a na 7 z opisem 
43 zmarszczek i krostek  przykleiłam
twoje zdjęcie jedno z 72 które wypluł Internet
większość to powtórki tego samego czerwonego
napisałeś amarantowego jak miłość jak serce
znalazłam też jeden falsyfikat
ten przykleiłam moją 1 krwią 
siedzisz na tronie 
u stóp pies
i żona
w tej samej koronie którą włożyłam w noc twoich oświadczeń

 

 

Opublikowano

Jest Ok. Przy pierwszym podejściu nie zidentyfikowałam dokładnie podmiotu lirycznego. Sorry. A wiersz jest nietuzinkowy, przykuwa uwagę. Mam jedno pytanie: czy podmiot liryczny to żona? Wydaje mi się, że nie, ale nie jestem pewna. 

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Podmiotem jest, że się tak wyrażę, niedoszła żona, która nie mogąc zasnąć wspomina swoją dawną miłość. 

To raz, a dwa: przyklejenie zdjęcia swoją krwią, świadczy o cierpieniu, ale także o masochistycznej satysfakcji, bo... przecież tam napisałem czarno na białym jak ten facet traktuje swoją obecną żonę.

No jak?

Tak samo jak i psa.

Ergo sum cognitum - niedoszły mąż bohaterki jest miłośnikiem zwierząt i pewnie dlatego nie znaleźli wspólnego języka, a więc nie znaleźli się razem przed ołtarzem.

Jaki z tego wniosek?

Kochajmy zwierzęta na równi z naszymi dziewczynami, chłopakami, kochankami, żonami i wdowami, kierownikami i dyrektorami.

Ot co, a może i wszystko.

Nie mogę zasnąć więc liczę.

Pozdrawia cyfrowo Wojtek

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdzieś tam składasz skroń do snu na lodowej planecie, a pomiędzy nami błyska gęsta galaktyka i mgławicą obolałą tęsknotą dotyka ust mych ogień, nim słowo skargi na nich wyplecie.   Iskrzy warkoczami plazmy sypiącej szkarłatem, jak bryzgami wieczności po krawędziach ciężaru, czasu załamanego wśród lotności bezmiaru i w pyle nocy wiszącej za mym zaświatem.   Jego kres wyznacza czerń, milcząco otulona pastelową nicością rozwierzganej przestrzeni. W pęknięciu symetrii, odnogami promieni pęczniejących drzazgami rozgwieżdżonego grona.   Tę bliskość odczuwa nabrzmiała źrenica, zeszklona w głębi kształtem zmiennokształtnej oddali, paletami wspomnienia, które zanim wypali — znaki Łodzi na czole i krwi na skórze lica.   I wpływasz we mnie światłem o ciemnej teksturze, przychodząc niczym cień pod owalem powiek, jak ptak, z jakiego rodzi się nowy człowiek przed tablicą swego imienia wyrytą w chmurze.  
    • @hania kluseczka Ten wiersz jest intensywny, intymny i trochę konfesyjny, jakby głos liryczny mówił do kogoś, kogo podtrzymuje, ale jednocześnie oskarża. Jest w nim sporo emocjonalnej goryczy i ambiwalencji.
    • @wierszyki Ten wiersz jest pełen kontrastów między zwyczajnością a katastrofą, między codziennością a śmiercią. Obrazy są poszarpane, czasem brutalne, czasem delikatne – przypominają notatki z ruin, z pogorzeliska, ale też ze zwyczajnej jesieni.
    • cement we włosach pył w nozdrzach gardle jeże budują dla siebie parter   okienka w błękit szelest nad dachy w pułap nad marność lecą kasztany   ludzik z zapałek oparzył dłonie szramę na udzie woskiem obłożył   znowuż spokojnie   czeka w jesieni na święto wszystkich darów dla ziemi   tam tylko w ściany aż kolorowe tak jak w Port-au-Prince gustuje człowiek   przy dawnym płocie rząd nowych kwater urna przy urnie stać będzie bracie            
    • @MIROSŁAW C. Twój wiersz przypomina modlitwę pisaną na skrawkach różnych języków świata – trochę jakby sacrum zostało zapisane raz w Ewangelii, raz na ścianie wagonu, raz w szeptach drzew. Jest w nim niezwykła szczerość poszukiwania.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...