Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

W studnię marzeń

wskoczyć się odważę?

Jeśli tak – dam ci znak.

 

Taki jasny, przejrzysty, oczywisty.

Nie będzie nocy, nie będzie dnia,

szarości będzie wiele – mój aniele.

 

Zanurz się ze mną

w kubeczek łez, które potęgą

się staną i dzbanem pełnym rozkoszy,

miłosnych uniesień, pocałunków, dotyków

lekkich jak piórko – obiecuję – szczęścia

wiaderko.

 

 

Justyna Adamczewska

 

Edytowane przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Witam -  podoba się ta obiecanka - a dlaczego nie powiem głośno

niech inni  coś w niej znajdą.

                                                                                                                        Miłego dnia ci życzę

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zwinnie i subtelnie przechodzisz w wierszu od [dnia i nocy] czyli jakby od barw granicznych bieli i czerni, (które mogą symbolizować np. stabilność związku, dobroć, szacunek, ... albo związku antypody - strach, poczucie braku bezpieczeństwa, nieposzanowanie, nietolerancje) i wkraczasz do barwy pośredniej SZAROŚCI, która może oznaczać DZIEŃ POWSZEDNI, a więc normalne, najzwyczajniejsze życie w rodzinie, w którym ludzie borykają się z codziennymi problemami. Zatem odejście od wysublimowanych, górnolotnych nastrojów, do życia w standardzie realnym. Bardzo dobra cecha wiersza, Aniele

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Tekst wydaje mi się tak przekorny, jak jego tytuł

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 W zasadzie wszystko osadza się na bliskich sobie porównaniach i dzięki temu tworzą jasny klimat. Moim skromnym zadaniem słowa klucze, to: "studnia marzeń", "kubeczek łez", "dzban pełen rozkoszy", "szczęścia wiaderko". Dzięki tym nawiązaniom świetnie utrzymałaś jeden wspólny wątek i bardzo mi się to podoba

Pozdrawiam !

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mądrze mi napisałaś, mądrze.  Bajago - jestem wdzięczna, bo ja rzeczywiście tak czasami - zachłystuję się i łapię później powietrze, że ach, boli głowa. Dziękuję. Justyna. Pozdrawiam. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Zgadza się, można zamienić szarość w tęczę, ponieważ jest ona częścią kolorów. Tak Justyno, dobrze mówisz, skrzydła są symbolem wolności, a ludzie są nieskończoną świadomością. 

 

Pozdrawiam Cię!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Monarchie są dziś tylko wydmuszkami, odzianymi w złoto i klejnoty swoich potężnych przodków. Demokracja, jest głupią i ułudną efemerydą dla ciemnych umysłów słabych ludzi. Totalitaryzm to piękny a zarazem drapieżny ptak, który najpierw wychowuję jak najlepiej umie swe młode w gnieździe. Lecz pewnego dnia, bez powodu brutalnie je zabija. Przyszłość jest zbyt przerażająca, by w nią nieroztropnie patrzeć. Na szczęście wszystko co zdarzyć się mogło już kiedyś nastąpiło. Tylko przeszłość jest nauką i nadzieją. Krwawiącego świata. Konającego państwa. Księgi i żywioły mają wieczną pamięć. Kształcą mnie stare tomy i manuskrypty. Piękną i bogatą wiedzą jak bursztyny z Bałtyku. Tylko znajomość praw i pojęć obnaża świata prawdę a kłamstwo tnie na pół jak bezduszna brzytwa Ty masz władzę i wiedzę milionów. Poeto, filozofie, historyku. Lubię widzieć wszystko takim jakie faktycznie jest. Bez zbędnych zdobień wyobraźni. Zabawy i głos serca to wierutne bzdury i tania szopka. Okazywanie uczuć to słabość najgorsza. Lepsza jest nieruchoma maska. I gruby jak zbroja, zimowy, dwurzędowy płaszcz dekadenta wełniany. Na cóż mi uśmiech fałszywy towarzystwa. W mej lichej, zimnej i trąconej rozkładem suterenie. Mi towarzystwa dotrzymuję wiatr i deszcz za oknem. Karta wiersza przed oczyma. Pistolet i napoczęta wódka na stole. Tylko tak poznasz świat i piekło ludzkiego umysłu. W najniższym jego kręgu pokutuje, za grzech prometejski, poeta. Dla mnie za anioła. A dla ludzi za diabła przebrany.
    • @huzarc Bardzo plastyczny, sensualny wiersz — pełen gęstych obrazów i konsekwentnie prowadzonej metafory ciała oraz przemiany. Podoba mi się, jak łączysz intensywność języka z rytmem bardziej czułych, spokojnych wersów. Najmocniej działa środkowa część, gdzie obrazy dotyku i zmysłów układają się w spójną, sugestywną narrację. Pozdrawiam serdecznie. 
    • @huzarc Ciekawie poprowadzona narracja pokoleniowa, spokojna, ale pełna ciężaru i konkretu. Podoba mi się sposób, w jaki łączysz obraz pracy, migracji i historii miejsca z osobistą pamięcią. Motyw ‘pokolenia niepotrzebnych’ i pytanie z końcówki zamykają wiersz w mocnej, refleksyjnej klamrze. Pozdrawiam serdecznie. 
    • @Wiesław J.K.... w mieście, gdzie mieszkam jest jedyny zegarmistrz, którego ostatnio także odwiedziłam... bo mój malutki na rękę, coś się ociągał w chodzeniu.. ale "medyk" od zegarków zaradził. Wiszą też u niego stare zegary, na które zawsze z chęcią popatrzę. Tylko to..:) bez kupowania. Dziękuję Ci za wspominki.
    • @tie-break Bardzo ciekawa metafora przemiany z kamienia w człowieka. Niby oczywista, bo tytuł wszystko zapowiada, ale interesujące jest to, że ta przemiana dokonuje się za sprawą pierwiastka żeńskiego. To jak symboliczne yin i yang w odwiecznym tańcu. Bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam serdecznie. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...