Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Cześć, bardzo spodobało mi się to co przedstawiłeś, chciałabym w związku z tym napisać o tym kilka słów. Moje przemyślenia.

 

Miłość braterska czy partnerska? Zadawałam sobie to pytanie przy dwóch ostatnich razach czytania i rozumiem to dwojako. Napisałeś bardzo neutralnie o miłości, o sporze, niezgodzie i żalu. Ciężko mi określić więc z jaką miłość przedstawiasz. Nie mniej jednak wersy:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

wskazują na to, że ktoś do kogo zostały one skierowane jest bardzo podobny do Ciebie. Najlepiej pasowałoby mi tutaj braterstwo. Z tropu  jednak zbiło mnie zakończenie:

"Wybrałeś wolność", czyli osoba ta musiała być z Tobą w jakiś sposób związana. "Twoja droga", bo już nie nasza. Wtedy moje myśli powędrowały ku pierwszemu zacytowanemu fragmentowi i zaczęłam rozumieć "Moją kopią" - jako "Moją połówką".

 

Pozdrawiam - Ros.

Edytowane przez Roszpunka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Chociaż to wszystko razem wzięte idealnie przedstawia rodzicielstwo. "Chwiejnie na nogach", a w mojej ocenie malec nieprzygotowany do samodzielnego życia. Następnie ciężki okres buntu, nieprzemyślanych słów. Podobieństwo, takie jak między rodzicem i dzieckiem. W końcu rozstanie. Wychowanek wkracza w dorosłość i zaczyna żyć "po swojemu".

Myślę, że to jednak strzał w dziesiątkę. Natomiast interpretować można na wiele sposobów w zależności od tego pod jakim kątem patrzymy na dany utwór

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Twój tekst wzbudził moje skojarzenia z relacjami między kobietą i mężczyzną. Taki rolerkoster we wzajemnych uczuciach. W zasadzie tytuł Foch (potocznie o kimś kto się na nas obraził) częściej kojarzy mi się z pewnymi niedomówieniami w relacjach domsko-męskich, ale nie jest to oczywiście reguła. W każdym razie, dualność tekstu pozwala na różnoraka interpretację i to w poezji jest świetna zabawa

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pozdrawiam !

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ale to z dzisiaj :-)   dziś dzieci są bezustannie bombardowane treściami antyreligijnymi, to codzienność. I oby to była po prostu neutralność, nie byłoby tematu. Dlaczego można się przebrać dowolnie ale szczególnie za czarownice? Niby to śmieszne, ate tak się wydaje na początku. Pzdr.  
    • @wierszyki Nie pamiętam już tych czasów…
    • @Klaudia Gasztold To jest wiersz, który rodzi się z bezsilności i tęsknoty, to czuć od razu. Tekst przemawia z wrażliwością filozoficzną, mące sobie wyczucie metafory i intuicję. Najszlachetniejsza w nim jest uczciwa melancholia - nie nachalna, nie patetyczna, tylko cicha, pytająca.
    • Drodzy Rodzice,   "Zbliżają się Andrzejki, dlatego serdecznie zapraszamy uczniów klas I–IV na zabawę andrzejkową, która odbędzie się w naszej szkole w czwartek, 27.11.2025r.! 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W programie przewidziane są:  zabawy taneczne na sali gimnastycznej,  pokaz mody magicznej — zachęcamy dzieci do przebrania się za czarodziejów, wróżki, czarownice i inne postacie ze świata magii,  andrzejkowe zabawy i wróżby w salach,  pudełko z wróżbą dostępne będzie na korytarzu dla wszystkich chętnych."   Z dziennika elektronicznego \     A co to jest świat magii?   Kiedyś był zwany bajką, fantazją, krotochwilą, gawędą, klechdą, sagą,   z niej morał, by zrozumieć tajniki serc i wartość:   kot w butach chwalił wierność, konszachty z diabłem — mag zaś.            
    • Mój umysł jak pole bitwy, dawno zakończonej i sromotnie przegranej - po obu stronach wyniszczonej półkuli.   Moje myśli jak kruki, krążą nad pobojowiskiem poranionej głowy, wyczekują cierpliwie i żerują na zgonie kolejnej nadziei.   Nie idzie odejść w spokoju na przeklętej ziemi W nie honorowej walce uczuć zhańbiony Wydaję tysiąc ostatnich dechów Po tysiąckroć powtarzanych w widmowym oddechu.   I nie ma odrodzenia,  toczę tę samą bitwę,  zmieniam taktykę, ustawienie wojsk - na nic Gdy rezultat już ustanowiony -te same ciosy padają, tak samo ranią i zabijają.   I tylko nie pogodzony duch Uparcie prowadzi zbroczone krwią ciało - po bezkresnym bojowisku Nad którym kruki tylko czekają.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...