milcząca połać

[egzegeta]

 

 

milcząca połać

 

dziś znów stanąłem

przy jednym domku

opodal żywotnik wysoki  

samotny

 

pomyślałem

czy tuż przy mnie

może nade mną

a może gdzieś z daleka

nie dowiem się

 

nieważne  

 

ten malutki płomień

- zalążek siły

- wszechmoc światła

ważny

 

i we mnie coś zatliło

choć nadal stłumienie

przykurczony żal

a optymizm gdzieś hen

uwiązł    

 

jeszcze nie tak dawno

ta kraina była mi obojętna

teraz w niej miejsce święte

 

uliczki

alejki

ścieżyny 

 

donikąd

 

 

 

[Waldemar_Talar_Talar]

Witaj Wiktorze - czytam i się uśmiecham  szczerze do tego wiersza.

Zatrzymał poruszył wzbudził  sympatie - jednym słowem mówiąc bardzo dobry wiersz.

                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                   Pozd.

Edytowane 22 Maja 2018 przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)

[Justyna Adamczewska]

Wiktorze, 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Przemilczę, ale nie ze względu na ignorancję, tylko ze względu na " zalążek siły".    Justyna.

[le_mal]

Refleksyjnie, do zadumy.

pozdr.

[egzegeta]

Dziękuję :)

[bajaga1]

..utul żal szalem wspomnień 

gdy kroczyć będziesz aleją,

ale nigdy nie zapomnij, 

że nowe dni nadejdą... 

Smutek, refleksja zostają. 

Pozdrawiam

 

 

[egzegeta]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Kochana

bardzo ładnie to ujęłaś, BARDZO,

ale to dla młodego - psychika młodego może się zregenerować,

ja jestem już za stary;

tuż przed metą, to jakie tam dla mnie nowe dni ..?

Już chyba tu gdzieś pisałem, że mój stary znajomy znalazł się w identycznej sytuacji

18 lat temu i powiedział mi, że wciąż czuje się tak,  jakby to zdarzyło się tydzień temu.

I dopowiedział: - Znając pańską sytuację myślę, że pan z tego też nie wyjdzie.

 

I tyle w temacie :)

Dziękuję i pozdrawiam.

 

PS. Przepraszam Ciebie i czytających za smętne wątki

ale póki co, tak mam, bez widoków na  coś lepszego :(

 

[bajaga1]

Nie ma za co przepraszać.  Każdy pisze jak mu w duszy gra... Czasem jak wiersz mi się spodoba odpisuję.

[egzegeta]

Beatko lub jak wolisz Beatuś_b

Dziękuję.

:)

(przepraszam, że dopiero teraz dojrzałem)