Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

miłość jest drogą którą podążamy

oraz światłem jaki ją oświetla

miłość to więcej  niż się wydaje

ma w sobie coś co lekko nieść

 

miłość to jedyna królowa świata

idąca przed siebie bez berła korony

jednak mimo tego jest rozpoznawana

a człowiek otwiera przed nią serce

 

bo wie że iść jej drogą  którą sama

dobrocią upiększa jest powinnością

czyli czymś czego nie warto jest

się wstydzić ani za dnia ani nocą

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

cześć Waldku. Tytuł ciekawy, choć trochę "przydługi", stąd niewiele można sobie wyobrazić, jako czytelnik, o czym będzie wiersz. 

Pięknie o miłości. To uczucie najsilniejsze ze wszystkich, ustępuję mu nawet nienawiść, choć jest sroga. 

Nieszczęśliwa miłość może mieć fatalne konsekwencje. Przecież faktem jest, że wielka miłość przeradza się w nienawiść, a ona:

 

Niezła i sprawiedliwość na początek.
Potem już pędzi sama.
Nienawiść. Nienawiść.
Twarz jej wykrzywia grymas
ekstazy miłosnej...".     
Wisława Szymborska "Nienawiść

 

Co porusza w Twoim wierszu?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak, miłość, to dobroć. Acz czasami ludzie wstydzą się dobroci - nie rozumiem tego.  Wiersz podyktowany sercem i to jest dla mnie ważne. 

 

Nie mam nic do wiersza, jest ładny, ale, jak zawsze brakuje mi interpunkcji. Jednak może taka już Twoja maniera.   Spokojnych snów, J. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Justynko - ten typ którym jestem tak ma  - i raczej się już nie zmieni.

Niemniej za zabranie głosu wielkie dziękuje  przesyłam.

Twoje komentarze dodają mi otuchy za co też dziękuje.

                                                                                                             Uśmiechu i słoneczka ci życzę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj - dziękuje za to że czytałeś - trafnie wspomniałeś o tej przyjemności...

                                                                                                                                   Dziękuje i pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam ponownie - wiem doskonale zmiany są potrzebne ale jakoś opornie mi idą.

 Jeszcze raz dziękuję za ukłon do wiersza.

                                                                                                                             Dużo dobrego życzę                                                                                         

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam i dziękuje  -  oraz witam na forum bo pierwszy raz cię widzę.

                                                                                                                                    Pozd.

 

Opublikowano

Doświadczenie podmiotu lirycznego (mniemam samego autora) wdraża czytelnika w głębszą analizę, ostatecznie wyciąga on wnioski, ja na przykład odczułem że miłość według autora nieodzownie powiązana jest z poczuciem bezpieczeństwa i przede wszystkim odpowiedzialności, bo choć: 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

to jednak:

 

a to już odpowiedzialność i bezpieczeństwo bezdyskusyjnie.

 

Pozdrawiam Waldku, dobry wiersz.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj -  dziękuje że czytałeś - miło cię widzieć pod wierszem...

                                                                                                                                                Pozd.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...