Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zwierzątko


Rekomendowane odpowiedzi

Zwierzątko

 

Gdy byłem małym zwierzątkiem,
to wszystko mi było naj,
naj lśniło słońce grające,
przekwietnie maił się maj.

 

Mój kraj był mi całym światem, 
a cały świat to, ho, ho, 
i miałem myśli kudłate, 
o tej sąsiadce next door. 

 

Gdy grzmot się po niebie toczył –
to lato było tuż, tuż, 
i niósł się zapach wieczornych, 
w kasztany wplątanych burz.

 

Bóg to był ten niewidzialny,
dziwny, pogmatwany gość,
co zabić nie pozwalał był, 
chyba że o niego szło. 

 

Spod nóg umykały łąki 
morzoszerokie, a ja
mogłem tam całe dnie brodzić
jak bocian, co szuka żab.

 

Teraz zaś, miast burz mam mżawkę, 
i niebo ciężkie od chmur, 
mój kraj – dal, a o sąsiadce 
pamięć zamaka wśród dżdżu. 

 

Bóg to noc głucha i zimna, 
wiejąca grobem toń zła, 
tylko się stale zabija, 
tak samo, jak zawsze dlań. 

 

Na inne też dzisiaj łąki
rzucił kapryśny mnie los, 
lecz to zwierzątko tkwi do dziś, 
gdzieś we mnie głęboko wciąż. 

 

 

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarku, dobry wiersz. Tak napisany, iż trzeba starać się wyłapać specyficzny rytm, bo inaczej można się pogubić w znaczeniu poszczególnych fraz.Ciekawie, zwłaszcza:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Składnia również interesująca, przestawianie wyrazów, nigdy tego typu wiersza nie czytałam. 

I tytuł - zdrobnienie, ciekawe o jakie zwierzątko chodzi, ale milusie zapewne. 

I jeszcze "małym zwierzątkiem" - to fajne

"prze" - nie powinno być "przez"?                      Pozdrawiam J. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zwierze trzeba dokarmić 

wiedzą o Bogu prawdziwą,

bo tą, którą przedsawił

niewiedzą bardzo zadziwia

 

Fajnie napisane, ale skupiłam się przede wszystkim na treści, no 

i czwarta i siódma zwrotka mnie zaszokowały, przecież to niezgodne z prawdą.

Wybacz, Czarku, ale takie mam właśnie zdanie.

 

 

 

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki za wizytę i ślad Maks. 

Zdaję sobie sprawę, że te konkretnie strofy mogą się komuś wydać może nawet obrazoburcze, ale proszę nie zapominać, że w wypadku pierwszej z wzmiankowanych piszę wspominając dziecięce na ten temat 'spostrzeżenia', a w drugiej moje osobiste (tu podkreślam) odczucia niejako po latach. 

Dzięki za wizytę i ślad w formie komentarza. 

Z pozdrowieniem. 

C. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MaksMara

Niezmiernie mi miło, że pomimo odmiennych zapatrywań na ten dla wielu nad wyraz drażliwy temat nie zrażasz się do mojego czasami trącącego siarką pisania :) 

 

@beta_b

Doceniam, dziękuję, pozdrawiam. 

 

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @UtratabezStraty bardzo trafna uwaga! Trafione w punkt. Pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zbieram klocki LEGO™, za taką cenę, warto ułożyć sobie życie Kupuję herbatki u Pani Tadzi za rogiem za taki napój warto poczuć się jak w skórze bogów Czasami podkradam ciasteczka czekoladowe z kredensu babci za takie zło warto być kochanym   Tak sobie skacząc od osoby do osoby, tu - dwa słówka tu - półuśmieszek przyjemnie w brzuszku motylki codzienności grają   Gorzej, jeżeli przyjdzie zły pan kominiarz, ubrudzony, rozgoryczony, by wyczyścić komin tym swoim czarnym kijem wtedy, przecież - musi przejść przez salon   Te ślady spędzają sen z powiek ...nie można żyć, brudząc się tak przez 40lat!   Niech już idzie i zostawi komin czysty tym kominem uchodzi w powietrze to, czego nie znam to, czego nie widziałem to, czego nie słyszę   Na rynku korzyści, gdzie każdy zaspokaja swoje potrzeby a niewidoczna ręka w białych rękawicach reguluje kwestie życia i śmierci wyznaczając punkt równowagi pomiędzy życiem zawodowy i osobistym wyrzuciła mnie w kąt   W tym kącie jest ciepło i przyjemnie mieszkają tu duchy zapomnienia   Łatwo stąd obserwować paszczę lwa zwącego się "rzeczywistość"   Tutaj informacja, zgodnie ze swoim przeznaczeniem, kształtuje   Jest rzetelna, jest prosta, jest piękna, a gdy na nią patrzę - dodaje mi sił, kopie jak amfetamina, koi jak morfina i nie ma humorków jak te, które ciągle okłamują      
    • zaglądnąć w nieskończoność zobaczyć ślady prowadzące do... może nawet ... otworzyć okno do drugiego wymiaru zobaczyć życie z innej strony   świat codzienność jak czarna dziura wchłania nie daje zbyt wiele czasu dla siebie   a ja ja chciałbym ...   12.2024  andrew
    • Ròże to święte kwiaty Są jak miłość Kwitną Każdy płatek To dzień życia i miłości Woń, to stan uniesienia Kolce, to bòl gdy miłość zawodzi Gdy więdną to życie i miłość przemija.      
    • kiedy przerwać nić ochronną wywracając gładzią poprzek; czasem trzeba się pożegnać  opuściwszy własnej w obieg   nie ma straty bez rumieńca ani szorstkich łez kątowych zostać idzie wić dla dziecka odpuszczając samochodów   o poznaniu naj zmaganiach w tył struktury wąskich igieł bez kasłania przez kichanie spodziewając czubka wideł
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...