Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przyszedłeś zdrowy na ten świat,

dla szczęścia swego i planety Ziemia -

tak od wieków rozumie się życie człowieka,

ale w rękach szpitala straciłeś je!

 

Świecie nasz,

co złego czynił ci Alfie,

co złego uczynili ci inne - jemu podobne dzieci,

że odebrałeś im życie?

 

Wszystko zgodne z literą prawa

tworzonego przez władców tego świata,

by było można podstępnie wejść w życie człowieka,

deformować i niszczyć je!

 

Służbo zdrowia tego świata,

ile dzieci planujesz jeszcze okaleczyć,

ile istnień ludzkich, w imię szalonego boga mamona,

zamierzasz unicestwić?

 

Przychodzimy na ten świat,

by, od chwili poczęcia do ostatniego tchu, żyć! -

Takie jest pragnienie każdego człowieka!

Świecie nasz, opamiętaj się!

 

Janusz Józef Adamczyk, Świdnik, 4. maja 2018 r.

Byłoby cenne, tak myślę, stworzenie muzyki do tych moich słów, aby śpiewem wykrzyczeć je światu.

Kontakt: [email protected]

 

  • 1 rok później...
Opublikowano

@Janusz Józef Adamczyk Zainspirował mnie Pan:

 

Żyje Alfie, Alfie Evans!

Nie rwie jabłek prosto z drzewa,

bo na drzewo się nie wdrapie,

Alfie całe życie chrapie.

 

Żeby w podróż mógł wyruszyć,

ludzie mu kupili buty,

dobrowolnie i dla sprawy -

- Alfie świata nie ciekawy,

 

nie wybiera się i basta.

Leżąc z butów już wyrasta,

drapią się ludziska w głowę,

że podeszwy wciąż jak nowe.

 

Czas byś przestał być prawiczkiem,

zamówimy tobie dziwkę,

nawet ksiądz do kiesy sięgnie -

- a Alfiemu nawet nie drgnie.

 

Czas by kupić tobie trumnę,

wydarzenie będzie szumne,

będą media, reflektory!

- Alfie tak jak do tej pory:

 

nie należy do rozmownych,

głuchy jest na śpiew i modły,

widz troszeczkę zawiedziony,

w niebie dzwony, dzwony, dzwony...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • co zrobić z nadmiarem czułości rozpiętej na liniach papilarnych kiedy chłód zdjęcia nie oddaje dotyku i znowu marzną dłonie
    • Ten dzień był pełen radości Ujrzenie twojego uśmiechu na twojej twarzy Mieliśmy niezwykłe spotkanie Zakręciłaś moim sercem niczym kołem fortuny Zatańczyłem taniec czystej radości Jutro mogłoby nie przynieść nic Obecnie to czas miłości Słyszę szept naszych serc Zanurz się w moim uczuciu Słońce także cieszy się z naszej obecności   Teraz nastały piękne chwile   Nasze serca zapłoną miłością Realizujemy nasze marzenia To jest piękne, gdy miłość staje się naszym życiem   On i ona to życie pisane miłością                                                                                                                 Lovej. 2025-11-10                        Inspiracje. Czy marzymy o miłości ?
    • Jak nic być nie miało to żadna technika by nie pomogła, ani nie zaszkodziła, a jeśli miało, to jeden lajk, czy :) by wystarczył.  Pozdrawiam i dzięki za tekst.   
    • @Somalija dynię? założysz ją sobie na głowę? Ej, Aga... @violetta o co?
    • Tu jestem Muskam niemal obłoki pod szerokim nieboskłonem, które zamiast na wieżowce kładą się na zboże Oddaję się niczym na kozetce zefirkowi, zamykając powieki przy nutach pasikonika i śpiewie słowika w tym dzikim ogrodzie pachnącym jasieniem, lipą i piołunem, niespełnionym marzeniem i niewypitym winem   Tu jestem zawsze, nawet kiedy śnię w wieżowcu, jak przechadzam się wśród obcego zboża, bez objęć zbutwiałego człowieka, bez lornetki strachu, krocząc szmerem rzeki wprost do kwiecistego łoża   Wszystko, za czym tęsknię, jest w przeszłości zamknięte, kiedy bogiem byli rodzice, którzy sami nerwowo szukali swojego Zbawcy, krztusząc się, gdy ukradkiem spojrzeli na siebie na wspólnej tratwie i kiedy sam już znalazłem się w dziurawej łódce, to zatrzymuje mnie tchórzostwo i łzy, i wrzask, że to wszystko miało się zdarzyć innym a nie mnie   i dlatego nie dla mnie wesela ni pogrzeby, ich ołtarze niezgody Wolę uciec na pole, do słowika, gdzie stworzę drugą część ody
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...