Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ojczyzno, tam

przeszłości cień pamięć moją trzyma

nostalgia ta, tęsknota

za czasem co już nie ma granic, trwa

 

monumentalny zwid jak cmentarz snów
pochłania rzeczywiste

ziemio,  padole nie tylko ludzkiej krwi
dusz nie zatrzymasz tu

 

budzi się,  znów wstaje

wybaczać jak

Opublikowano (edytowane)

Witam Wiesława - ciekawy to mało powiedziane - moim zdaniem bardzo ciekawy i trudny

zarazem  / jak wybaczać /  -  bardzo przemawia.

                                                                                                                              Pozd.

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Nie chcę zabrzmieć patetycznie, ale od pierwszego wersu czuje się wzniosły trochę smutny nastrój. 

Nie wiem jak się odnieść do wiersza jak go ugryźć. Trochę przypomina wyznanie emigranta lub osoby, która tęskni  za przeszłością. Miało być tak pięknie, a wyszło jak wyszło  "wybaczać jak" 

Przepraszam za moja karkołomną próbę :D ale wiersz zdecydowanie przyciąga do czytania i tak mnie tu trochę pozostawił na dłużej.

Pozdrawiam i jeszcze tu zajrzę :D

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja lubię temat "trwania" i "wytrwałości"

Wytrwali

 

Noże zębów ostrych jak stal,  

przy boku mgieł bezdusznych fal.  

Z wirami walczyć za pan brat,  

przez mgnienie czasu tylko trwać.  

 

Posłusznym gniewom płynąć w dal,  

za ogniem latających dział,  

honorowym oddawać cześć,  

zmienności losu nie dać się.

 

J.A.                                                  Pozdrawiam :)) 

 

P.S. Wiersz dotyczy zmagań z morzem. Bitwa morska. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Kocham góry i wierzę, że pewnego dnia moje marzenia zawiodą mnie w ten "żywioł". Lubię podziwiać zachody słońca nad morzem. Wikingowie, kultura starosłowiańska, ta jeszcze mało znana i wiele ziemskich kultur, przeszłych cywilizacji, etc., również przyciągają moją uwagę. Joseph Conrad - jedyne co mnie z nim łączy jest nazwisko, chyba...

Pozdrawiam Cię Justyno :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wierszyki Nie pamiętam już tych czasów…
    • @Klaudia Gasztold To jest wiersz, który rodzi się z bezsilności i tęsknoty, to czuć od razu. Tekst przemawia z wrażliwością filozoficzną, mące sobie wyczucie metafory i intuicję. Najszlachetniejsza w nim jest uczciwa melancholia - nie nachalna, nie patetyczna, tylko cicha, pytająca.
    • Drodzy Rodzice,   "Zbliżają się Andrzejki, dlatego serdecznie zapraszamy uczniów klas I–IV na zabawę andrzejkową, która odbędzie się w naszej szkole w czwartek, 27.11.2025r.! 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W programie przewidziane są:  zabawy taneczne na sali gimnastycznej,  pokaz mody magicznej — zachęcamy dzieci do przebrania się za czarodziejów, wróżki, czarownice i inne postacie ze świata magii,  andrzejkowe zabawy i wróżby w salach,  pudełko z wróżbą dostępne będzie na korytarzu dla wszystkich chętnych."   Z dziennika elektronicznego \     A co to jest świat magii?   Kiedyś był zwany bajką, fantazją, krotochwilą, gawędą, klechdą, sagą,   z niej morał, by zrozumieć tajniki serc i wartość:   kot w butach chwalił wierność, konszachty z diabłem — mag zaś.            
    • Mój umysł jak pole bitwy, dawno zakończonej i sromotnie przegranej - po obu stronach wyniszczonej półkuli.   Moje myśli jak kruki, krążą nad pobojowiskiem poranionej głowy, wyczekują cierpliwie i żerują na zgonie kolejnej nadziei.   Nie idzie odejść w spokoju na przeklętej ziemi W nie honorowej walce uczuć zhańbiony Wydaję tysiąc ostatnich dechów Po tysiąckroć powtarzanych w widmowym oddechu.   I nie ma odrodzenia,  toczę tę samą bitwę,  zmieniam taktykę, ustawienie wojsk - na nic Gdy rezultat już ustanowiony -te same ciosy padają, tak samo ranią i zabijają.   I tylko nie pogodzony duch Uparcie prowadzi zbroczone krwią ciało - po bezkresnym bojowisku Nad którym kruki tylko czekają.    
    • @Migrena  też mi się wydaje, że w najbliższym czasie te wszystkie atrakcje, przynajmniej w naszym państwie z kartonu, są niemożliwe do ogarnięcia, przy takich narzędziach jak JPK CIT (niebawem obowiązkowy) JPK VAT + KSeF, podatkowo będą mogli zaorać każdego, jeśli ktoś prawidłowo zepnie te platformy i im systemów nie wywali od czerwonych świateł, tylko jakoś nie widzę tej armii oraczy, póki co, w mojej dzielnicy ktoś umowy nie przedłużył na wywóz śmieci z miejskich koszy i się walały miesiąc po trawnikach roznoszone przez podmuchy i kruki z wronami, na razie, zakładam wersję optymistyczną, pt. „gówno chłopu nie zegarek”, a co będzie, to się okaże, być może i przydział połowy kilograma wołowiny na pół roku, pod warunkiem 3 donosów na sąsiadów, którzy ośmielili się nie dochować terminu zezłomowania samochodu spalinowego

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...