Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Będę szła na Śródmieście, czekam na ciebie obok 24,

Czy ty wiesz, gdzie to jest, czy znów będę czekała jasnej cholery,

Aha, czyli dałeś się przekonać, jasne, nie ma sprawy,

Zrobiłeś to już kilka razy, więc dziś to chyba przeciętność,

Słuchaj Piotr, bez urazy, leć do niej, nie wiem i tak mam przed oczami te obrazy,

Ja rozumiem, tyle mi wystarczy, bez usprawiedliwiania czegokolwiek,

Raz wracasz z tarcza, raz na tarczy,

Szybkie życie w szybkim mieście, mnie poznałeś, może 300, może 200 panien wcześniej,

To i tak nie miało trwać wieczenie, ale czasem i chce żebyś to wiedział, czasem było bajecznie,

Już po godzinie czuła, że coś się zmieni, nawet nie płakała, ktoś ją w końcu doceni,

W jej czerń sukienki i szpilek, przecież głosik ma jak motylek,

Chwyta chwile, ale jest porządna, w życiu liczą się tylko deale.

Każdy się zastanowi, czemu mu odpuściła, a ona go nawet nie ceniła,

Słabo, ocena jest ważna, szczególnie kogoś, przed kim się obnażasz,

Słabo, bo to jest bardzo istotne w świecie Panien Migotek,

Zgruchotanych szeptem mężczyzn, w wirze szminek i zalotek,

w obłoku dymu jej wyobrażenia, świata już nie do spełnienia,

czasu już nie do wrócenia, kiedy każdy każdego tak bardzo przecenia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Przejaśniło się za oknem kiedy otworzyłem truskawkowe wino. Nie mogę spać gdzieś od zmiany czasu odkąd odleciały ptaki.   Przeraża mnie przyszłość jak tak o niej pomyśleć przez chwilę.   Przypadkiem, jakoś przedwczoraj, znów się zakochałem. Przypadki chodzą po ludziach mówi ze śmiechem matka.   Gdzieś uciekło mi życie wyszeptałem w pustkę i wziąłęm kolejny łyk teraźniejszości.
    • Budzik dzwoni jak rozkaz, a kawa smakuje jak kompromis. Uśmiech w ekranie odbija się obco — nawet on wie, że to tylko maska.   W kalendarzu – spotkania, cele, wyniki, w głowie – echo: po co to wszystko? Nie brak nam niczego, oprócz powodu, by wstać.   Kiedyś marzyliśmy o przyszłości, teraz planujemy jedynie weekend. Pod skórą pulsuje cichy bunt, ale nikt już nie krzyczy — bo nie ma czasu.   Wieczorem w oknie gasną światła, jedno po drugim. I tylko gdzieś w ciemności ktoś odważa się pomyśleć, że szczęście nie jest projektem.
    • @KOBIETA wiem jak to się skończy.   tydzień później.     Migrena, idź no.... gdzie ? zanieś moje szpilki do szewca          biedna Migrenka   
    • @Migrena   Trzymam kciuki za tę zmianę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      wewnętrzną no ale jak tu nie kochać Migrenki ? No jak ? 
    • piąty władca Wielkich Mongołów  z bożej już łaski sięgający legend chorwaccy królowie  ból pogranicza    wybranek gnijącej panny młodej  i kanclerz śmierci zaślubiony z armią duchów  w nowych granicach    dawna Rosja nabiera wymowy  choć nie kształcą tak skrybów jak kiedyś    świat mielonych kości chłopców obracanych przy broni bez szlachetnego   zwyczaju             
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...