Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Nie rozumiem 
Dlaczego wciąż walczę 
Nikt mnie nie zmusza 
Nikt mi nie każe

 

Nie chce
Bo boli 
Umieram
Powstaję

 

Idę 
I walczę 
Codziennie 
Samotnie

 

Boli mnie serce 
Boli mnie głowa 
Płaczę
Wszystko od nowa 

 

18/04/18

Edytowane przez MaryB. (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cześć, MaryB. Ja też nie rozumiem tego wersu w kontekście całości. Szczególnie, gdy przeczytałam:

 

Dlaczego "Nowa" wielką literą? I co wszystko,? Ból, walka? Których nie rozumiesz. 

A i jeszcze:

Chyba "Płaczę", ale może to to "

 

Płacze?     Justyna. 

Opublikowano

Cześć.

Co do pierwszych wątpliwości, to całość zagadki jest tu:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Duża litera to literówka, tak samo jak "Płaczę" powinno być... Dziękuję za upomnienie :)

"Wszystko od nowa" teoretycznie jest wyrwane  kontekstu, ale w gruncie rzeczy jest podsumowaniem całości tego wywodu. 

Rozumiem, że tekst jest dla Ciebie mało rozumiały, więc może w skrócie przetłumaczę: Jest tu opisane pewna cecha charakteru bohatera lirycznego (przypominam, by oddzielać autora od podmiotu), który nie potrafi ulec wszystkiemu, co go przytłacza pomimo, że tego pragnie. Stąd pierwsza zwrotka. Innymi słowy coś trzyma go przy życiu. Dwie następne linijki, to zwykłe przedstawienie uczuć z tym związanych, a "umieram" i "powstaje" to kolejno zasypiam i budzę się Płaczę jest uzewnętrznieniem uczuć, a "Wszystko od nowa" to podkreślenie przeżywania wszystkiego codziennie. :)

Opublikowano

Tak, to jest ważne, ale jestem tylko człowiekiem, a komputer tylko komputerem, więc takie błędy mi się zdarzają :)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Uważałam identycznie, ale w końcu pojęłam, e nie ma sensu łączyć autora z podmiotem, bo nawet jeśli podmiot jest kreowany prze doświadczenia autora to nim po prostu nie jest. Jest różnica, spora. Ja również dziękuję za aktywność :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...