Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W noc nie zazna spokoju

 

W noc nie zazna spokoju, kiedy księżyc lity;
w dom udręki zrzucony śród dusze świetliste,
co tyle w cieniach gubi swe błyski srebrzyste, 
a te skrzące wieczyście drżą jak światła zniczy. 

 

Lament wiatrem skrzydlaty milionowych Niobe, 
ścianą deszczu opada w fale Acherontu,
walczą chwilę z żywiołem wątłe ludzkie łodzie, 
by z łomotem w horyzont runąć z wodogrzmotu. 

 

Wiele miejsc niezbadanych w tanatoskiej kniei, 
lecz nim w nią upaść, zstąpić promieniem lunarnym, 
nim czas oczy spopieli, pozagasza gwiazdy, 
wszyscyśmy liśćmi — los je w klepsydry przemieni.


 

Opublikowano (edytowane)

@jan_komułzykant

Dziękuję, chwała im. Byle nie wznosili się zbyt wyskoko, bo "(...) upadek (nie) jest wówczas (tak) niebezpieczny." ;)

Z pozdrowieniem!

 

@Jacek_Suchowicz

Dziękuję i odpozdrawiam !

 

@Ithiel

Tradycyjnie dziękuję za jak zwykle w Twoim przypadku wnikliwą i nad wyraz celną analizę.

Gałczyński jest mi bliski hmmm charakterologicznie, ale i Herbert i wielu, wielu naszych rodzimych i nie tylko poetów ma mocno ugruntowane miejsce w moim sercu jak również wywiera silną inspirację na to jak chcę i piszę.

Kłaniam się serdecznie i pozdrawiam.

 

P. S. - Twoja analiza pozwoliła również mej lepszej połowie lepiej zrozumieć to co autor miał na myśli :) 

 

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Takiej ładnej recenzji jak od Ithiela, ode mnie nie dostaniesz,

bo nie jestem specjalistką od literatury,

wiem tylko coś niecoś o niej,

ale jestem Twoim wierszem zauroczona :)

Twoją erudycją również :)

 

Ukłony za rym okalający i zastosowanie archaizmów.

Cudo. Naprawdę piękny wiersz.

 

Serdeczności :)

Edytowane przez Deonix_ (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Komentarze Ithiela to osobna poezja:)

Dla mnie wiersz bardzo uroczysty.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tutaj chyba wśród?

Ten wers trochę mało jasny. 

Dla mnie nie jest to poezja współczesna, ale każdy pisze jak lubi :)

Byłam, czytałam, pozdrawiam :)

Edytowane przez Annie_M (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Akurat Arystoteles zapędził obecnie metafizykę w " kozi róg" bo oddzielił ducha od materii. Jego model rzeczywistości odchodzi powoli do lamusa. Pogoń za nowością nie jest wg mnie bezpłodna, bo pozwala poszerzyć horyzonty o nowe oryginalne spojrzenie, a nie ograniczać się do mielenia dawno odkrytych, czy już wymyślonych wzorców.

A z Twoje ostatnie stwierdzenie - cóż, nie jest dla mnie przekonujące. Często nauka w szkole, powoduje zanik oryginalności, wtłoczenie w schematy i narzucenie utartego sposobu myślenia.

Pozdr.

Opublikowano (edytowane)

@Deonix_

Absolutnie nie trzeba Deo.

Niezmiernie mi miło. 

Ukłoniki :) 

 

@Stary_Kredens

Dziękuję za wzytę. Z pozdrowieniem. 

 

@Annie_M

Nie lubię się ograniczać i poruszać w jednym konkretnie nurcie ;) 

Niejasności pozostawię niedopowiedziane. 

Co do 'śród' to zamieszczam regułkę ;) 

Za wizytę dziękuję, również pozdrawiam. 

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ithiel, jak Ty funkcjonujesz umysłowo, że tak analitycznie podchodzisz do tematu, wszystko rozbierały na czynniki pierwsze, każde słowo, wers. Podziwiam Cię,  za to właśnie. 

Pozdrawiam :)

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

wszyscyśmy liśćmi - kiedyś opadniemy

pod pień zmurszałego starodrzewia puszczy,

ale dopóki krew w żyłach czerwienią, 

błękitem prześwietla ulotne pragnienia,

co w duszy twierdzą chcą być niezdobytą,

dla przyszłych pokoleń, błękit miast czerwieni.

:)

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki, dobrze widoczna :) Dyskusja zeszła trochę z tematu wiersza, przepraszam. 

Wiersz ma swój urok, podobasię, a po analizie Ithiela - jeszcze bardziej.

Pozdr :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Przepraszam, jeśli Cię uraziłam/zawstydziłam.

Mój poprzedni komentarz nie był ani trochę ironiczny

i nie miałam w tym żadnego zdrożnego celu.

 

Po prostu szczerze podziwiam Twoje umiejętności :)

I skromność :)

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

ojej, sorałka. Wielkość wynika sam nie wiem z czego. Wklejałem rzecz telefonem i pewnie to elektroniczne ustrojstwo coś nawywijało. Wciąż płata jakieś figle. Zapewne przyczynia się tego także fakt, że wszystko piszę w moim ukochanym i znienawidzonym 'międzyczasie', czyli w przelocie. Jest to zaczarowane miejsce, które znajduje się tuż obok mnie, i w które wskakuję, by 'stworzyć' cokolwiek. Dobrze, że je mam, ale też oddałbym bym wiele, by móc międzyczas zamienić na czas na takie działania, a pisanie w szczególności.

W telefonie nie wyglądało też tak kobylaście. 

 

@MaksMara

'dla przyszłych pokoleń, błękit miast czerwieni' byłoby dobrze ;) 

Z pozdrowieństwem !

 

 

 

 

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeszcze jest błękitna krew, błękit wód, błękit w oczach, błękitne fiołki- wszystko kojarzy mi się z czymś dobrym, pięknym i szlachetnym w odróżnieniu od agresywnej czerwieni.

:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Ewelina   1. Ogólne wrażenie     To jest typowy wiersz „portalowy”: dużo efektownych słów, mało konkretu. Dominują abstrakcyjne rzeczowniki (proza, bogowie, szczęście, marzenia, myśli, los), a prawie w ogóle nie ma rzeczy, które można zobaczyć, dotknąć, poczuć. Powstaje wrażenie ładnie brzmiącej, ale bardzo ogólnej deklaracji – coś pomiędzy postem motywacyjnym a „liryczną tapetą” na fanpage.   Emocja jest niejasna: niby brakuje „tak niewiele”, niby „idę”, ale nie wiadomo dokąd, od czego, z kim. Wszystko jest rozmyte.     2. Obrazy i metafory (tu jest największy problem)     Linia po linii:   „brakuje mi tak niewiele…” – fraza kompletnie zużyta. Pojawia się w piosenkach, statusach, wierszach nastolatków. To otwarcie niczego nie zapowiada i jest sztampowe. „z utkanej prozy wycinam sylwetki bogów,” Mieszają się tu dwa porządki: tkanie i wycinanie. „Utkana proza” brzmi jak ozdobnik dla ozdobnika; nic nie znaczy. „Sylwetki bogów” – znowu mega abstrakcja, zero konkretu. Nie wiemy, jacy bogowie, z jakiego mitu, po co wycinane, niby nie ważne, a jednak… „dłonią przemierzam lapidarne szczęście,” „Przemierzać dłonią” – obraz dość pretensjonalny, a „lapidarne szczęście” językowo zgrzyta. „Lapidarny” dotyczy formy wypowiedzi (zwięzły), nie szczęścia. Tu brzmi to jak słowo wzięte ze słownika, żeby było mądrzej. „w tysiące wielokropków biegnę,” „Wielokropki” to meta-literacki rekwizyt. Bieganie w „wielokropki” jest obrazem mocno wydumanym – pokazuje raczej autora, który koniecznie chce być „poetycki”, niż sytuację liryczną. „przez zaspy marzeń przedzieram się,” „Zaspy marzeń” to kolejny bardzo zużyty obraz. Skojarzenie z zimą, śniegiem – ale nijak nie rozwinięte. „wśród spęczniałych myśli” „Spęczniałe myśli” – dziwne, biologiczno–hydrauliczne skojarzenie; w dodatku nic z nim dalej nie robisz. Po prostu kolejne „dziwne słowo”, żeby było gęściej. „z frywolnym chichotem bezpańskiego losu” „Chichot losu” to frazeologizm tak zużyty, że prawie martwy. Dodanie „frywolnym” i „bezpańskiego” nie ożywia go, tylko jeszcze bardziej obciąża linijkę. To już barok ozdobników. „idę – ręka w rękę” Największy problem: z kim? W klasycznym idiomie idzie się „ręka w rękę z kimś/czymś”. Tutaj kończy się to pustym zawieszeniem. Z losem? Z własnymi marzeniami? Czytelnik musi się domyślać, bo tekst tego nie mówi.     W sumie mamy tu kaskadę metafor, ale żadna nie zostaje domknięta, rozwinięta ani osadzona w realnej sytuacji. Jest „ładne gadanie o niczym”.   3. Dykcja i język     Dużo przymiotników: utkanej, lapidarne, tysiące, spęczniałych, frywolnym, bezpańskiego. To obciąża tekst, a nie niesie treści. Wiele słów wygląda na wzięte z „poetyckiego słownika” bez sprawdzenia, czy naprawdę pasują (lapidarne, spęczniałe). Składnia jest prosta, niemal prozatorska, tylko poprzełamywana enterami – to daje wrażenie prozy pociętej w wersy, a nie prawdziwego wiersza.   4. Rytm i konstrukcja     Prawie wszystkie wersy mają zbliżoną długość, ale to nie tworzy rytmu, tylko monotonię. Interpunkcja jest jednolita (ciąg przecinków, aż do finału), przez co utwór brzmi jak jedno długie zdanie, które się snuje i snuje. Brakuje miejsca na wydech, akcent, pauzę znaczącą. Tytuł „Idę” obiecuje ruch, drogę, proces – a większość wiersza to statyczne, abstrakcyjne obrazy z wnętrza głowy.   5. Co tu można uratować / co byłoby do zrobienia ????     Trzeba wyrzucić 70–80% ozdobników i zostawić jedno mocne porównanie lub metaforę, a potem je przepracować. Zamiast „utkanej prozy”, „sylwetek bogów”, „zaspy marzeń” – dać jeden realny obraz: miejsce, porę dnia, detal (kubek, przystanek, korytarz, światło w oknie, cokolwiek!). Na tym tle można dopiero budować abstrakcję. Doprecyzować podmiot i adresata: kto idzie, z kim, dokąd. Sprawdzić każde słowo „czy to naprawdę to znaczy?” – i wyrzucać te, które są tylko dekoracją.     Na tę chwilę tekst działa raczej jako sentymentalny cytat do grafiki na Instagramie niż jako wiersz, który by się obronił na warsztatach poetyckich. Żeby to wynieść wyżej, potrzebne są: konkret, prostota, logika obrazów i odwaga rezygnacji z „ładnych słówek”.   Pozdrawiam serdecznie! 
    • Tu mamy termos psom. Rety, mamut!
    • Równe Ina poda jaja. Do panien wór
    • @Lenore Grey poems Staram się pisać jak najlepiej. Dziekuję.
    • @Simon Tracy Twoja nisza jest cudowna, sama uwielbiam te klimaty

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...