Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Do tej pory

śmierć i życie 

traktowałam należycie 

z atencją i uwagą

a tu proszę:

poważnie chory 

przed śmiercią się skrywa

a zdrowy w trumnie

umodził posłanie

i na pożegnanie ręką macha

spłoszona kostucha

skarży się do ucha

że się dzisiaj ludziom

we łbach pomieszało!

Edytowane przez beta_b (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Marlett piękna, 

 

i tak i nie??. Zważywszy, że decyzje o samounicestwieniu to najczęściej efekt chorób psychicznych (traktuję np. depresję jako chorobę cywilizacyjną), przyjmij ostatnie zdanie bardziej wprost i dosłownie ?. Bez oceny. Chociaż z wykrzyknikiem i oburzeniem kostuchy trudno to tak przyjąć. Pomyślę nad lepszą formą.

Ściskam ciepło,

bb

 

Edytowane przez beta_b (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Ciekawie u Ciebie betko i trudno sie nie zgodzic z Marlett ze gorycz z wiersza bije po oczach

efekt samounicestwienia to nie tylko efekt chorob psychicznych rak SM hashimoto to cialo robi psikusa tylko wlasciwie komu ?

Dajcie czlowieka a znajde paragraf lub kazdy cos ma nie kazdy jest zdiagnozowany.

 

widzialem smierc juz kilka razy 

lecz wciaz uparty jak ten osiol

mowie jej grzecznie witam jednak

przepraszam pania nie mam czasu

 

mam inne rzeczy na mej glowie

kilka sprawonkow dzieci wnuki

niech pani przyjdzie innym razem

mozemy termin ten omowic

 

koscistym palcem w kalendarzu 

kolejne daty mi zaznacza 

lecz ciagle slyszy nie mam czasu

czy wciaz do tego musimy wracac

 

Czy to jest zdrowe igrac z losem

smierc przeciez w reku trzyma kose

wiec wariat jestem psychicznie chory

bo nie dam zycia w trumnie zlozyc

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Drogi czytelniku: napisałam tekst, którego nie rozumiem. 

Albo: interpretacje mogą być tak różne, że to ich nie rozumiem.

 

Ten brak rozumienia jest formą porażki ale formą sukcesu jest tekst, który inni ogarniają.

Zatem zostawiam do dowolnych obrazków w głowie ale bez gwarancji że coś dopowiem.

Autorka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc wcale nie musi, jest dużo ludzi przezroczystych:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Faktycznie. Udzieliło mi się. Typowe dla mnie od dziecka.
    • @Rafael Marius na ten moment nie wiem, chyba wolę w Polskę, do dużego miasta. Takie miejsca piękne to są jeszcze nieodkryte. Nie jeżdżę tam gdzie masówka. Możesz wyjechać w egzotykę i zachować na malarię, wszystko jest przerysowane. Teraz w hotelach ograniczają ci wodę, energię, jedzenie może być kiepskiej jakości. Bardzo mi się podobało morze i plaża w Danii Bellevue, tam bym wróciła do białego piasku i pięknych, białych domków. Jedzenie w hotelu było przepyszne, nabiał, ryby, wędliny. 
    • Sam podcina sobie skrzydła, tępy anioł masochista Drugi dopala kiepa, popadając w nowy letarg Trzeci chyba znieść nie może, krzyczy, boże!, drze się w niebo głosy  "Omnis est pillula", Po czym gasi sobie światło Świat staje na głowie i traci równowagę  Ale zaraz przyjdą nowi - nie, jeszcze chwila  Pierw temu krew kołnierz ozdobi. A cała ta reszta, masa w szarych bluzach  Volks populi, vox Dei - a nikt nic nie mówi  Toteż Bóg nie żyje, albo tonie w błocie W taki oto sposób, owce pasterza zjadły  A teraz zagubione, tworzą nowe prawdy  I ci wszyscy ludzie, niezrównanie równi Co niespokojnie drzemią  Pójdą równym tempem na spotkanie z ziemią  Pewne jedno - wszystko spadnie,  Tak świat nas dokurwił nieładnie, Widziałeś tupoleva jak zamieniał w popiół drzewa Bez odbioru, bez odbiorców, Jak te śmieszne sporne sprawy Stal, drzewa i rosnące podziały  Zaprawdę upadek wspaniały   Zresztą nic nie ma znaczenia,  w świecie ludzi bez cienia Patrz, za wami wszystkimi  Już go dawno nie ma Jak ma być jak wszelkie światło gaśnie? Zwłaszcza w oczach ludzi których trzeba tu najbardziej Latarnie oświetlą tylko rozpalone stosy Spłoną na nich wszytkie nie zadarte nosy - Pokłosie postępu opłacone w duszach Tak się nam maluje złota przyszłość  Tego świata, w rudawym kolorze płynącym po krzakach  Topielcem dryfującym w jeziorze  Coś być może jeszcze wprawne oko dostrzegłoby w niespokojnej toni, lecz Czas ucieka, więc uciekam i ja  Bez perspektyw, a przeszłość goni... Koniec historii
    • @Rafael Marius O, ktoś tutaj kiedyś pisał tak pod każdym wierszem. Dzięki :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...