Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jędrek w opałach - czyli spotkania z puentą ...


bronmus45

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja się śmieję już od samego początku tego wątku (rymło mi się)!!! - a Ty pisz jak najwięcej, bo mnie samemu jakoś tak nie bardzo wypada ... 3msie (długopisu lub klawiatury laptopa) - heeeeeeejjjjj!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj na Roztoczu mam słaby Internet,

chodzi bardzo wolno, prawie że mizernie,

poszłam do Jędruli, by coś mi poradził

a on do kieszeni dwa piwa mi wsadził. 

 

I powiada wesół, jakby na procentach,

że za kilka dni, tak po Wszystkich Świętach 

sprowadzi dla mnie prosto z Ameryki

szybciutki Internet, dorzuci dwa byki.

 

Pytam się, po co mi byki w pakiecie?

Będą ciągnąć łącze w nowiusieńkim necie.

Edytowane przez Maria_M (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jędrek po niedzieli jakoś bardzo cichy ...

 

Pytam - co się stało - czyżby sen miał lichy?

 

On tak odpowiada - mój sąsiedzie złoty,

żona go wygania, by szukał roboty ...

A z jego wykształceniem, praca tylko na zlecenie ...

 

Coś "przekręcić" lub sprzedać 

- zwłaszcza własność cudzą -

Pracować? 

Oj, bieda - niech się inni trudzą ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jędrek spotkał dziś MaksMarę

- i jej nie rozpoznał

Zmieniła się w Marię_M

- a on szoku doznał.

 

Mogła go uprzedzić

- winna o tym wiedzieć ...

 

Bo dziś nie jest ta sama 

- teraz wielka dama -

więc go i znać nie chce

- a to już nie banał ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jędrek szedł smutny, bo i Święto takie
- kołnierz podniesiony, czapka zaś "na bakier",
daszkiem w tę stronę, z której deszcz zacina.
 
Młoda to jeszcze była godzina
więc pytam śmiało - dokąd sąsiad kroczysz?
 
Ja? ... wprost przed siebie, gdzie poniosą oczy,
może gdzieś spotka mu podobną duszę,
i ruszą przed się ... Gdzie? pytać nie muszę ...
.
Edytowane przez bronmus45 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jędrek zajechał przed klub nową bryką 

Wbił do baru,  zwiotczał, nie było tam cicho

Poczuł ciepło wewnętrzne, chciał się nim podzielić

Gdy się ocknął zajarzyl, że już po niedzieli.

Czuł że trudy tygodnia lecą  znów na głowę 

Zagarnął ćwiartkę wypił, sięgnął po połowę

Nim ogarnął horyzont, poniedziałek ożył

Czemuś  o Panie krótkie weekendy utworzył?

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkałem dziś Jędrka - z wyborów już wracał.

Pytam, czy nie czuje moralnego kaca,

że dwa tygodnie temu nie brał w nich udziału?

 

Poprzednio sam startował, więc nie miał zapału

tak publicznie wystawiać swoją twarz przed urną.

 

Czy tak się źle oceniasz, a Twoja twarz durną?

 

Sąsiad, nie zadawaj pytań zbyt zawiłych

- chodź, postaw mi piwo. Pokaż, żeś jest miły ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkał Jędrek po wyborach swojego rywala,

który zawsze go określał jako "cienki palant".

Zapytał więc grzecznie,

(wśród ludzi, bezpiecznie)

- co on teraz będzie czynił, zamiast się użalać?

 

Bo jak stwierdził jednoznacznie Jędrek wobec niego

- jesteś koleś populistą, czyli nic dobrego ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczyłem Jędrka, jak mył rower z błota

- pytam, co się stało? Skąd nagła ochota,

aby swym pojazdem tak się opiekować?

 

Jędrek odpowiada - to jego teściowa

chce dziś go używać, jadąc na zakupy.

 

No, a co Ty na to?

 

- pomysł jej do ... dupy -

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nigdzie indziej tylko tu... cisza i spokój nas boli nigdzie indziej tylko tu na cmentarzu płacz od smutku nas uwolni
    • zachód słońca infantylny my już z tego wyrośnięci snują wszyscy plany nocy wszyscy mniej lub bardziej śnięci śnięci! śnięci! czyż nie piękny przeddzień śmierci? w swoich własnych rzygowinach szczur się snuje po godzinach ka ba re cik! tango siarczyste nade mną i tango moralne we mnie i kręcą się kola (oszczędnie) z nienajgorszą whisky niechaj krążą niech się świecą jasny fiolet - neonowo neon - jasnofioletowo obaj jasno filisternie wszystko we mnie we mnie! we mnie! we mnie! do mnie! hasło: alarm! tracę głownię! reszta leży na chodniku wypadam dziurą w kieszeni dziura pełna nie jest dziurą fiolet dąży ku zieleni powieki-kotary chcą prosić o bis forma za brudna Witkacy chce dziś złapał mnie w talii słowami ciężkimi imponderabiliami arty-anomaliami takim i owym z podejściem zbyt nowym kieszeń! ręka w bezwładzie zaczęła gdzieś fruwać kieszeń! czego nie znajdziesz tego będziesz szukać kieszeń! kieszeń! udręka dzisiejsza musiała się rozpruć nie dalej niż wczoraj archiprotektorze! na żywo i w kolorze pomóż dźwignąć mi krzyż osobliwie metaforyczny jak prawie wszystkie pozostałe O Loch Lomond! O Loch Lomond! zieleń dąży w ciemny blond idzie twardo w dojrzewanie dojrzewaj mój ty, chmielny kwiatostanie kwiato-stanie stanie stanie! stanie się coś! stanie! stanie! czuje drganie w członkach! stanie! miałeś rację święty janie! przedszum trąb mi dzwoni w uszach płynie naokoło czaszki do jednego, do drugiego potem w trąbke eustachiusza w gardła jamę i do flaszki
    • Raz pomogę, a innym razem zaszkodzę w idealnych proporcjach pół na pół, innymi słowy jeden do jednego. Ta okoliczność zaczyna mnie wręcz bawić. Bawić doskonale. Generalnie rzecz biorąc przegrani nie bardzo nadają się do wygrywania, a wiedzą już lepiej niż doskonale, że wcale nie muszą tego uczynić. Właściwie przecież nie bardzo znają smak zwycięstwa, bo niby skąd mieliby go znać? Wbrew pozorom Widmo Porażki nie różni się aż tak bardzo od Pieśni Zwycięstwa, co zresztą najlepiej wie ten kto widział, a wielu widziało, choć nie każdy ma chęć o tym napisać.   Warszawa – Stegny, 14.11.2024r.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      bywają bardzo potrzebne kluczem do siebie bywają :-)
    • @FaLcorN to dobrze, trzeba sobie radzić, a zawody miłosne bywają bardzo bolesne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...