Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Spotkałam raz Jędrka jak przemierzał prerie,

szedł bardzo wolniutko, bo czuł się mizernie,

nagle zza jałowca wyskakuje szakal,

Jędruś nabrał ruchów, na kaktus się wdrapał.

Opublikowano

Spotkałam Jędrusia na kaktusa czubie,

siedzi przerażony, palcem w nosie dłubie,

więc krzyczę do niego: po coś się tam wdrapał?

Nie wiem co jest gorsze- ten kaktus czy szakal?

Opublikowano

Spotkałem dziś Jędrka na morskiej latarni

- a było to w Gąskach. Wyglądał dość marnie.

Pytam go zatem - coś ty taki blady?

Ma lęk wysokości i zejść nie da rady ...

Te pod nim przepastne i wąziutkie schody

- na ich widok mdleje. Klękajcie narody ...

.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Jędrek spotkał dzisiaj w barze

księdza Jacka. Ten w ofierze

postawił Jędrkowi piwo.

Ów zdziwiony - jako żywo,

aż zakrztusił się przy piciu.

 

Takich "cudów" nigdy w życiu

nie spodziewał się Jędrula ...

 

Dalej już się nie rozczulam ...

Opublikowano

Jeszcze siedziałem w barze,w loży
Nagle Ksiądz, na Jędrka się wyłożył.
Ale Jędrek,twardą głowę ma na karku,
Od lat,co dzień modli się przy browarku.
Krzyknął Niech ksiądz wstanie.
Już popłynęły wszystkie litanie.
Ależ synu, jeszcze rozgrzeszenie.
Proszę księdza,rozgrzeszenie to trzeźwienie.

Opublikowano (edytowane)

Po tym uzgodnieniu, wspólnej akceptacji,

przepis na warzenie pozbawion negacji

wdrożyli w życie dodając jęczmienie

piwo wyszło przednie, „na wódkę nie zmienię”

to rzekłszy Jędrula wypił cztery miary

pragnienie ugasił i tak się ululał,

a księdzu w bezdechu aż pękła koszula.

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Mario

od czasu do czasu wpadam tu na małe rozluźnionko,

i stwierdzam, że jesteś niezrównana w tych rymowankach,

niezrównana, wytrwała, no i z polotem.

Tak sobie po cichu myślę, że wszechwładny tego Portalu

powinien pomyśleć nad jakąś gratyfikacją dla Ciebie :)

Może Pierwsza Dama Orgu.pl ?? :)

Pozdrawiam i życzę

dalszej weny o Jędruli.




  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pogodziłem się z samotnością przez pewien czas się gniewała gdy uprawiałem miłość z miłością ona na mnie z tęsknota czekała przepraszam wybacz już wracam wzięła mnie czule w ramiona staliśmy tak we dwoje od końca w milczeniu godząc się bez słowa ona najwierniejsza z wiernych zawsze każdą miłość wybacza moja przyjaciółka wróg zakochanych gdy uczucie umiera do niej powracam i znowu jest nam dobrze razem chociaż czegoś ciągle brakuje kiedy z nią jestem o innej marzę gdy innej nie ma ją akceptuję lecz kiedyś znowu samotność zdradzę
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Interesujące porównanie.   Pozdrawiam :)
    • Piękny wiersz. To prawda, jesień zawsze oddaje, w końcu to czas zbiorów.    Pozdrawiam :)
    • Dziś są Twoje urodziny Więc wznieśmy toast Za Twoje zdrowie, świetny aktorze, Napijmy się dziś, bo jest okazja. Dziękuję Ci za chwile wzruszeń Za mnogość całą świetnych ról Od Janka aż po Mordowicza Dawałeś czadu – do diabłów stu! Oparłeś się też pokusie założenia Własnego teatru – szacun, chłopie, za to! Po co kolejny teatr na scenie? Kiedy to życie samo jest teatrum? Życzę Ci – „Janku” – kolejnych ról, Tak samo barwnych, tak samo świetnych, Jak właśnie ta w „Czterech pancernych”, Lub jak ta w „Klerze” sławetnych! Warszawa, 23 IX 2025   Dziś przypadają 86. urodziny Janusza Gajosa. Mam nadzieję że P. T. Jubilat nie będzie miał mi za złe, że uczczę Jego urodziny tym skromnym wierszem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Możesz "wstawiać" co chcesz... w miejsce kropek.     Nie rozumiem tylko - dlaczego próbujesz mnie wciągać w dyskusję porównawczą?    Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...