Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Spotkałam raz Jędrka, na ulicy Długiej

chodzi powolutku, zbierał wszystkie szlugi,

więc mówię do niego: „ daj, to w kosz wywalę.”

”Napiłem się bimbru, teraz se zapalę.”

 

Opublikowano

Tenże Maks(i)Mus-ik, to jak Disco Polo

- niby nikt nie lubi, lecz niektórzy wolą

rozrywkę "dla ludu", od "dętej" poezji.

 

To oznaka zdrowia, czy raczej herezji

która zawsze przecież zyska zwolenników?

 

Takich jak obecnie - zabójczych wyników

w trzy miesiące życia nikt się nie spodziewał.

Jędrek pewno dumny, chociaż to jest "ściema" ...

.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Lecz nie umie pływać

- wrzeszczy o ratunek!!!

Więc go wyciągnęli

dla siebie szacunek

a Jędrkowi mandat

bo zasłużył na to.

Dzisiaj nockę spędzi

w "trzeźwiałce" - za kratą ...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Gnat się mocno trzyma

i nie chce wyłazić

wziął więc nasz Jędrula

zawiasowych mazi

- polizał i połknął ...

 

... co potem się działo

to trudno opisać.

Nocnika za mało,

więc sra, gdzie popadnie ...

 

Biedny ten Jędrula,

lecz czy tak to ładnie?




  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • śpiewy szepty rozmowy radość płacz i śmiechy jak poblaski odbicia z tej strony jeziora gdzie ton żaden nie cichnie lecz migoce świeci i zdaje się nie gasnąć nigdy nie mieć końca   niczym w tyglu pasiece gdzie wściekła wre praca a treść nikła przemienia się w jazgot i syki w którym jedno się w drugie stapia przeistacza dyszy dudni bulgoce i gorejąc kipi   wieczorem kiedy słucham odległej twej mowy spokojny choć zmęczony od dnia wrzawy wrzasku słyszę szum w którym ginie wołanie i spowiedź i ten syk sunącego nieuchronnie piasku
    • @Simon Tracy Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Lenore Grey Piękny i co najważniejsze dla mnie... mocno modernistyczny wiersz o miłości.  
    • bławatek chce śmiać się dorzecznie tu dźwięcznie tu tudzież grzecznie a kaczeńce nie chcą się kłaniać tu miłość się musi doganiać bratek zaś kocha się zawzięcie do rak oczywiście pnięciem a Lilie są słodkie niczym miód ożywcze jak to cud jeszcze te Konwalie chcą sobie śpiewać miałczeć i ciepłem dogrzewać jeszcze i róże wołają się na wskroś chcą sobie pachnieć dostrzegać niby coś a Tulipany nie chcą tej nagany za swój byt wybrany zaś Krokusy są złotem przykryte swym żółtym bytem a ten pan co złapał Jelenia szuka kwiatów od korzenia szuka miłości i radości aby się w cieple nosić z wdzięczności bo rodzi się moc dojrzewania taka to ludzka słoneczna mania bo rodzi się duża cierpka moc miłosna jak stokroć z stu proc i jeszcze stokrotka onieśmiela płatkiem zboża się wybiela jeszcze jej futerko zakochało wielki uśmiech darowało
    • Życia gasną jak żarówki. A ja tylko spaceruję po pełnych bólu i zapomnienia. Teraźniejszości Himalajach. Usiadłem pod półką szkieletów. Stąd prowadzą w przyszłość drogowe krzyżówki. Za każdym zakrętem czyha strach.   Trzeba nauczyć się żyć i zdychać jak bezdomny pies. Siedzieć cicho, gdy czeszą pod włoski. Czerpać ostatni dobytek z pustych kies. Wrosnąć jak pleśń w ten krajobraz miejski.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...