Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jędrek w opałach - czyli spotkania z puentą ...


bronmus45

Rekomendowane odpowiedzi

~~~ wężykiem ~~~

.

Poranek w czerwcu i to w niedzielę.

Patrzę - naprzeciw "sunie" pan Felek.

Obok zaś niego kroczy Jędrula.

Jeden drugiego jakby przytulał ...

Podchodzą bliżej - i już wiem, co to

- od obu "jedzie" bimbrem, niecnotą ...

 

Chcieli na piwo pożyczyć kasy

- w niedzielę nie dam. Takie są czasy,

że nie napoisz dziś spragnionego.

Sklepy zamknięte - drogi kolego ...

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukałem Jędrka po całym mieście

- pukam do chaty, otworzył wreszcie.

Wszedłem i widzę, że jest zmęczony.

Wiem, nie zastanę tu jego żony,

bo wyjechała na wieś z wizytą.

 

Czemu zmęczony? Nawet nie pytam

- bałagan wokół, pościel spocona ...

I co ja widzę? Ze śmiechu skonam.

Na łożu leży lala z sex shopu.

 

Tak więc dotarłem wreszcie do tropu

czemu to Jędrka nie widać w mieście.

 

Byłem zmieszany - lecz mi uwierzcie

że nie wstrząśnięty, jak Bonda drinki.

Na twarzy Jędrka grymaśne minki

świadczyły o tym, że sam się dziwił.

Mnie odór bimbru aż nos wykrzywił ...

 

Pijany Jędrek zakupił lalę,

no i już wiecie, co było dalej ...

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałam, gdy śpiewał Jędrula

dla człowieka smutnego

o wybujałym ego.

 

Zapewniał, że w piosence

skocznej, radosnej, może

trochę wyniosłej, ale zarazem

prostej w swym przekazie, zrozumiałej

dla każdego - szanującej człowieka 

przeciętnego, odnaleźć będzie można

serce prawe.

 

Kto wysłuchał Jędruli?

Tego nie wiadomo,

ale pieśni przesłanie

na zawsze pozostanie.     ;))

Edytowane przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




×
×
  • Dodaj nową pozycję...