Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

I

 

Po buldogach francuskich

mopsach

kotach perskich

zgodnych z opisem

produktu

przyszła kolej na ogiera

ze smutnymi oczami

à la konik morski

z kreskówek Disney'a

 

Krew królewska

to piękno perfekcyjne

wiadome nie tylko

hodowcom

sprawiliśmy by głowę

trzymał wysoko

był dumny z siebie

i ruchy miał pełne gracji

przy prezencji

paszport konia o tym

świadczy

 

II

 

Jeżeli księżniczce

się zakochać

to tylko w artyście

z perspektywami

który zanurzy w bogactwie

nieoszlifowanego

diamentu

zakupionego przez

gildie kupców w Antwerpii

 

By książę z bajki

twardo stąpał po ziemi

a w życiu pieprznie

i żeby on był egzotyczny

jak figurka fallusa

znad Tanganiki

i brzegów rzeki Lualaba

koniecznie w kolorze

czarnego hebanu

lub przynajmniej kawy

z mlekiem

Edytowane przez arkadius (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Pierwsza i druga zwrotka najmocniejsza. Kolejne troszkę z innej parafii, jakby ciągiem skojarzenia poszły, falą rozgoryczenia, ale nie znaczy, że mi się nie podobają.  Co prawda w domyśle, oprócz samego krzyżowania - niewspomniane obcinanie uszu, dla ostrzejszego wyglądu, czy ogonków, żeby w walce inny pies nie złapał (ale ile procent psów rzeczywiście nadal poluje, walczy itd, a ile przeszło kosmetykę tylko dla charakterystyki rasy????) Dobrze, że jest u nas zakaz. Pozdrawiam

Opublikowano

Akurat te dwie ściśle korespondują z najpiękniejszym arabskim koniem świata El Rey Magnum, wszystko jest hodowlą, selekcja genów, doborem mniej czy bardziej naturalnym, liczy się perspektywa, przyjemnego wygodnego życia.;-) 

Opublikowano

Nie rozumiem takiego 'kanonu piękna'. Nie znam się na koniach i które rasy jak i po co były modyfikowane, ale ten koń jest przerażający, po co taki kształt!!!, nie wiedziałam, że w świecie koni dochodzi do takich modyfikacji plastycznych. To nie jest normalne... Rasy psów są już czymś tak oczywistym, widzianym od dziecka - dopiero potem człowiek się dowiaduje, że to 'produkt', jak to dobitnie określiłeś - że chyba nie robi to takiego wrażenia. Eksperymenty na ludziach też się robiło i zapewne robi, ale póki co nas chyba nie hodują (?) Być może wszystko przed nami. 

Dzięki za ten wiersz

Opublikowano

Bo to dzieło wielkości, a wielkość przyciąga, nie miałem na myśli kanonów i dosłowny żywot rzeczywistości krzyżówek których konsekwencją w świecie zwierząt rasowych jest nierzadko występowanie chorób wynikłych z tego, ale czego to się nie robi dla „piękna”, kiedyś chyba nie będzie z tym problemów, łatwiej będą projektować byty, wszystko zmierza do ułatwień w każdej dziedzinie.;-)

Opublikowano

Tak, nie zawsze musi chodzić o piękno, ale o 'zobaczcie, co możemy zrobić'. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Futurystyczne wizje przyszłości jak z filmów: idealnej zaprogramowanej i wyrzeźbionej - pod dyktando. Choć mam wrażenie, że są KoReAJE, gdzie to się już dzieje.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • Pani Dyrektor ogłosiła, że na Wigilię zostaną zaproszeni najlepsi maturzyści z ostatnich dwudziestu lat. Jak się okazało było to zaledwie kilka osób. Inicjatorem okazał się tajemniczy sponsor, który opłacił catering szkolnej Wigilii i DJ"a pod tym jednym warunkiem...

      Frekwencja dopisała, catering i DJ również stawili się punktualnie.

      Na początku był opłatek, życzenia, kolędy a później, no a później, to trzeba doczytać.

       

      Na scenę wyszła pani Krysia, woźna, która za zgodą pani dyrektor miała zaśpiewać Cichą noc. Pojawiła się umalowana, elegancka w swojej szkolnej podomce i zaczęła śpiewać, ale nie dokończyła, bo ujrzała ślady błotka na parkiecie. Oj, się zdenerwowała babeczka, jakby w nią piorun strzelił. Trwała ondulacja w mig się wyprostowała i dziwnie iskrzyła, jak sztuczne ognie. Przefikołkowała ze sceny, czym wywołała konsternację zgromadzonych, bo miała około siedemdziesiątki i ruszyła w stronę winowajcy. Po drodze chwyciła kij od mopa z zamiarem użycia wobec flejtucha, który nie wytarł porządnie obuwia przed wejściem. Nieświadomy chłopak zajęty gęstym wywodem w stronę blondynki otrzymał pierwszy cios w plecy, drugi w łydki i trzeci w pupę. Odwrócił się zaskoczony i już miał zdemolować oprawcę ciosem, gdy na własne oczy zobaczył panią Krysię, woźną, złowrogo sapiącą i charczącą w jego stronę i zwyczajnie dał nogę.

       

      – Gdzieeee w tych buuutaaach pooo szkooole?! Chuuliganieee! – Ryknęła Pani Krysia i jak wściekła niedźwiedzica rzuciła się w pogoń za chuliganem.

       

      Zgromadzeni wzruszyli ramionami i wrócili do zabawy. DJ, chcąc bardziej ożywić atmosferę, puścił remiks „Last Christmas”, od którego szyby w oknach zaczęły niebezpiecznie drżeć.

       

      Wtedy to się stało.

       

      Wszystkich ogarnęło dzikie szaleństwo. No, może nie wszystkich, bo tylko tych, którzy zjedli pierniczki.

      Zaczęli miotać się po podłodze, jakby byli opętani. Chłopcy rozrywali koszule, dziewczęta łapały się za brzuszki, które błyskawicznie wzdęły się do nienaturalnych rozmiarów. Chłopięce klatki piersiowe rozrywały się z kapiszonowym wystrzałem i wyskakiwały z nich małe Gingy. Brzuszki dziewcząt urosły do jeszcze większych rozmiarów i nagle eksplodowały z hukiem, a z ich wnętrza wysypał się brokat, który przykrył wszystko grubą warstwą.

      Muzyka zacięła się na jednym dźwięku, tworząc demoniczny klimat.

       

      Za to w drzwiach pojawił się niezgrabny kontur, który był jeszcze bardziej demoniczny.

      Sala wstrzymała oddech, a Obcy przeskoczył na środek parkietu szczerząc zęby, na którym widoczny był aparat nazębny.

       

      – Czekałem tyle lat, żeby zemścić się na was wszystkich!

       

      – Al, czy to ty? – zapytał kobiecy głos.

       

      – Tak, to ja, Al, chemik z NASA. Wkrótce na Ziemi pojawią się latające spodki z Obcymi, którzy wszystkich zabiją.

       

      – Chłopie, ale o co ci chodzi?

      – zapytał dziecięcym głosem ktoś z głębi sali.

       

      – Wiele lat temu na szkolną Wigilię upiekłem pyszne pierniczki. Zostały zjedzone do ostatniego okruszka, ale nikt mi nie podziękował, nikt mnie nie przytulił, nikt nie pogłaskał po główce, nikt mnie nie pobujał na nodze. Było mi przykro. Było mi smutno. Miałem depresję!

      Nienawidzę was wszystkich!

       

      Tymczasem na salę wpadła pani Krysia, woźna, kiedy zobaczyła bałagan, dostała oczopląsu, trzęsionki, wyprostowana trwała ondulacja stała dęba i zaryczała na całą szkołę:

       

      – Co tu się odbrokatawia!

       

      – Ty, stary patrz, pani Krysi chyba styki się przepaliły. – Grupka chłopców żartowała w kącie.

       

      Pani Krysia odwróciła się w ich stronę i poczęstowała ich promieniem lasera. To samo zrobiła z chłopcami-matkami małych Gingy i dzięwczętami, które wybuchły brokatowym szaleństwem.

      – Moja szkoła, moje zasady! – krzyknęła pani Krysia, woźna.

       

      Na szczęście nie wszyscy lubią pierniczki.

       

      Maturzyści, zamiast uciekać, wyciągnęli telefony. To nie była zwykła Wigilia – to była `Tykociński masakra`. DJ, zmienił ścieżkę dźwiękową na „Gwiezdne Wojny”.

       

      Grono pedagogiczne siedziało na końcu sali, z daleka od głośników DJ'a, sceny, całego zamieszania i z tej odległości czuwali nad porządkiem. Nad porządkiem swojego stolika.

       

      Później Pani dyrektor tłumaczyła dziennikarzom, że Wigilia przebiegła bez zakłóceń, a oni robią niepotrzebny szum medialny.

       

      Nie wiadomo, co stało się z chemikiem z NASA, ale prawdą było, że pojawiły się spodki, ale nie z UFO, tylko na kiermaszu świątecznym, które każdy mógł dowolnie pomalować i ozdobić.

       

      Pani Krysia, woźna, okazała się radzieckim prototypem humanoidów - konserwatorów powierzchni płaskich.

       

      To była prawdziwa Tykocińska masakra, która zaczęła się niewinnie, bo od...

       

      Wesołych Świąt!

       

       

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...