Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Peregrynacje

 

Gdyby tak móc iść po ziemi
wyłącznie z oddechem w płucach, 
jedynie z płótnem w kieszeni. 

 

I fiukać sobie jak sztubak,
zerkając na tego świata 
kolory wszystkie i cuda. 

 

Za wiatrem po łąkach ganiać; 
po zmierzchu pod suknią gwiezdną 
przez księżyc, jak dziura jasna 

 

zaglądać Nyks w tą, no, e, tego... 
O! jaka ładna ta pełnia! — 
brama ogrodu rajskiego. 

 

Z brzaskiem zaś pić ze strumienia 
wodę tak rześką, jak wiosna, 
gdy Helios się rozpromienia, 

 

i gra dzień harfa eolska.
Na polach, łąkach i wzgórzach;
daleko miasta, blisko las;

 

na przełaj, poprzez odludzia 
gnać, aż w matecznik Alseid — 
maleńki przystanek tutaj,

 

by paść do nóżek Hesperii.
Potem Elizei błonie
śród topól i asfodeli.

 

Wtem! — Kocie, słyszysz, hej, Kocie!
— nade mną twarz twoja błyszczy —
bardzo walnąłeś się w głowę.

 

........................w mgłę odpływają Odysy. 

 

 

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

U mnie w okolicy (  u Ciebie zapewne też) jak ktoś wyróżniał się spośród tłumu innymi poglądami, to mówiono: masz kota, albo ale masz kota! 

niekiedy to słyszałam. Podoba mi się wiersz. :) 

Od dzisiaj częściej stukam się w głowę. 

Opublikowano (edytowane)

Heh zakończenie zaskakuje:) A skoro niemal w każdym wierszu wieją u Ciebie wiatry helleńskie, to takie stuknięcie odgaduję fundujesz sobie niemal codziennie, albo tamto zostało:P 

Idąc dalej boczną dróżką, fantazjuję sobię, z racji na imię - Cezary - w temacie starożytności pasowałoby bardziej być Ci bliżej Rzymu, no ale serce nie sługa:D 

Co do wiersza jeszcze, to dwie pierwsze zwrotki najbardziej mi pasują i czuję jakby ten początek nie zakładał dalszego połączenia ze starożytnością, tylko jest sztubak wolny, wędrujący, taki Stachura w górach:)

I przyznam, troszkę było mi żal, że dalej z tym Edwardem nie powędrowałam.

No ale Tyś Czaru, nie Edward, i z Tobą też lubię wędrować:)

Edytowane przez Luule (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Haha, dziękuję. 

Tak, zdaje się że to reminescencje mojego wcześniejszego stuknięcia i teraz jestem już stuknięty na dobre :) 

Co do antyku, to faktycznie przez wzgląd na imię Rzym bliżej, ale też jego mitologia jest przecież zaporzyczona od Greków więc w sumie na jedno wychodzi. 

Wędrówki lubię jak Edward. Nawet podobnymi ścieżkami. Jeno towarzyszy miewam innych. Czasami ;) 

Opublikowano (edytowane)

@Ithiel

Jak zwykle serdeczne dzięki za jak zwykle wnikliwą i trafną analizę mojego dwudniowego, onirycznego Tour de Fju Bździu w 30 sekund.
Co się kilku punktów tyczy, to -
"Pajęczyna w kieszeni" to rzeczywiście trafna i wymowna przenośnia. 
Księżyc, o ten wszędzie się wepchnie. Poza tym, że zawsze wiernie mi towarzyszy. 
I mnie bawi i urzeka drobiazgowość antycznych Greków co do przydziału nimf konkretnym elementom środowowiska, a 
"matecznika" użyłem tutaj synonimicznie. 
Topole i asfodele natomiast to i Elysium i Asnyka "Chociażbym z grobu powstać miał, Powrócę..."

Cieszę się, że mogę przyczynić się do uprzyjemnienia kilku chwil, a że dodatkowo ubogacić to już cieszy mnie nad miarę.

 

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Prawda. Znane jest mi to powiedzonko :) Stuknięci mają lepiej. Tylko proszę uważaj żeby nie przedobrzyć. A cha, i za serduszko dziękuję! Jak również przesyłam życzenia stukniętego weekendu. Howgh! 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

słyszę, słyszę i dopiero z puenty dowiaduję się, dlaczego mi pęka tak bańka od rana - walnąłem się :)

 

Piszesz o marzeniach odwiecznych, a przynajmniej od czasu kiedy zostaliśmy wypędzeni z rajskich ogrodów Edenu.

To se ne wrati - jak mawiają ziomale dzielnego Szwejka.

Ale pomarzyć dobra rzecz. Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...