Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kot szarobury.


Rekomendowane odpowiedzi

W pewnym czasie i miejscu

na przykład w Warszawie,

staruszka bardzo samotna

marzyła o kocie, który dałby

  przytulić się czasem

pod blokiem chadzał

pełen dumy kot szarobury

 

w niedzielę whiskasem go zwabiła

w mieszkaniu legowisko mu uwiła

sielanka długo trwała

staruszka czuła się szczęśliwa

a czas niepokorny pędzi i pędzi

 

sąsiadka nie widząc

ani w piątek ani w świątek

policję zawiadomiła

oni jak to oni

straż pożarną

pod blok zaprosili

 

6 piętro drabina

dla strażaka to chwila

okno otwiera a tam kocur

do zimnych zwłok się wtula

lecz coś jeszcze

bardziej dziwnego strażak zobaczył

bo zwłok w połowie już nie ma.

 

Na pewno spytacie jaki morał

może z tego wynikać:

 wierzę w Was

pomyślcie Sami.

 

Edytowane przez zamiatacz_ulic (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Niepokorny - pisze się razem.

 

 

P.S.

Moim zdaniem tekst wymaga obróbki  i mimo że polubiłam,  wymaga  doszlifowania w warsztacie.

 

 

Edytowane przez Bożena Tatara - Paszko (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj - nie podoba mi się ten wiersz - według mnie nie widzę w nim  sensu  - no ale to tylko ja.

A ten morał też chyba nie na miejscu a zresztą czy tu można mówić o morale.

                                                                                                                                                    Pozd.

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bożenko przeczytałem  -ale co ma piernik do wiatraka  - ja tego nie potrafię zrozumieć  no chyba że winę ponosi 

za to wiek   - do młodzieniaszków już nie nalezę.

                                                                                                                                   Pozd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odczytałam ten tekst jako paszkwil na stosunki damsko - męskie.

Jest takie powiedzenie - zjadłbym cię z miłości  -  ten link to dalszy ciąg skojarzeń.

A tekstem bym się nie przejmowała za bardzo. Napisał co napisał i tyle.

Edytowane przez Bożena Tatara - Paszko (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję bardzo za wnikliwe oko na ortografię

 

Dziękuję za szczere słowa, mi za bardzo też się nie podoba, pisząc go słuchałem Milesa Davisa, ostre kawałki, teraz Al Di Meola w okół mnie swe przestrzenie rozpościera i może dlatego, a odnośnie tematu wiersza, no cóż takie jest życie.

 

To co napisałem, choć 8 marca, nie odnosi się do stosunków damsko-męskich,

jest oparty na faktach, pisała o tym gazeta któraś z tych wyborczych i tyczy się relacji między ludźmi i kotami.

Edytowane przez zamiatacz_ulic (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Siedziała na ławce w słoneczny poranek, niespiesznie bawiła się lekkim spojrzeniem. Delikatność policzków uniosła do słońca, w bezruchu łapała każde wiatru tchnienie.   Spod rzęs wysypała całą eteryczność, która oplotła wodospadem szyję. Ciało jej płynęło przy każdym oddechu, szeptało cicho – jestem tutaj, żyję.   Była taka piękna w monumentalności, świat zatrzymała na moment jedyny. W tęsknocie mych źrenic światłem się odbiła. Nigdy nie widziałem piękniejszej dziewczyny.   Tak zapatrzony w jej szczegółów misterność, popłynąłem w otchłań na zielone łąki, gdzie trawy smukłe jak kształty dziewczyny, gdzie jej usta czerwone jak makowe pąki.   Dotykałem włosów oplecionych słońcem, całowałem jej dłonie, co pieściły kwiat. Razem z nią istniałem w momencie jedynym, To ona zmysłami zatrzymała mój świat.   Nagle zawirowały wszystkie obrazy. Dobrze, że zdołałem je w sobie uchwycić. Bo dziewczyna wstała z ławki tak raptownie i odeszła, znikając na końcu ulicy.   Nie wiem, czy spłoszyły ją moje marzenia, czy cień, który spłynął po jej ramionach. Mimo, że krótko trwała w tym jednym momencie, została we mnie, światłem uchwycona.
    • @andreas @Nata_Kruk @Rafael Marius Dziękuję bardzo , pozdrawiam. 
    • Świetna puenta!
    • Podnieca cię ból Tak jak mnie   I lubisz kochać się W strugach deszczu   A potem budzisz się To był tylko sen   Zostałaś całkiem sama Jakie to uczucie?    
    • byliśmy głupcami myśląc że nie poniesiemy konsekwencji świt zapłakał nad nami księżyc magnetycznie iskrząc tęsknił   (dzień zamilkł)   byliśmy głupcami zrywając gwiazdy z grzesznego nieba północ witała nas czułymi słowami wschód słońca zmysłowo śpiewał   (zmierzch zranił)   byliśmy głupcami nie powstrzymując namiętności graliśmy całymi nocami w grę z odrobiną miłości
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...