Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

jedziemy do rzeszowa to spontan na wiosnę

kieszonkowa tripitaka i oranżada w termosie

lub guarana w tabletkach na wszelki wypadek

czytam rozkłady PKP bo wiosna przychodzi

na peron drugi a stamtąd idzie do rzeszowa

więc idziemy na peron - tam śmiechy kobiet

 

kieszonkowa tripitaka i oranżada w termosie

kwitną przebiśniegi krokusy i białe magnolie
hare kryszna kryszna hare tu śmiech kobiet

powiedz lepiej coś o aktach pragmatycznych

tylko nieciekawie jak potrafisz - pragmatyka i

lingwistyka ok guarana na wszelki wypadek

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

tak na marginesie to masz strasznie brzydki avatar :) , a tak na poważnie to taki zapis flow, mniej lub bardziej udany, o czym jest wiersz to odbiorca niestety już musi zgadnąć,  dzięki za czytanie, ps. wyjątkowo mądry raczej też nie jestem, pewnie przeciętny w liceum i na studiach :) dzięki

Opublikowano

wiersz jest o spontanicznej wyprawie do Rzeszowa na wiosnę, bo tam są niedaleko Bieszczady i ładne góry :)

Opublikowano

dlatego jest termos :) a tak poza tym to, też marznę co chwila na papierosie, pozdrowienia :)

Opublikowano

Czy to pytanie ma związek z wierszem ?  :) z nerwów palę, więc jestem usprawiedliwiony :)

Opublikowano

saint germaine - wróć do podstawówki i zapytaj swoją polonistkę co to jest wiersz, w realu tak byś nie fikał.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...