Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przestrzeń i czas

wydają się kurczyć

złocista barwa zmienia się w zieleń

kolor granatu fascynuje konstelacje

które drżą zapatrzone w przeobrażenie

 

błysk pierwotnego światła

onieśmiela wszystko

 

zanihilowany obłok wspomnień

podąża w nieznane

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Anihilacja to proces prowadzący do całkowitej destrukcji materii posiadającej masę. 

Domniemywam, że zanihilowany to już unicestwiony, a skoro unicestwiono obłok wspomnień,  to co podąża w nieznane ?

Pomysł można uratować ale  przeredagować może trzeba ?

 

Wydaje mi się też , że to zielona barwa zamienia się w złotą , jesienią.

Może  lepiej by zabrzmiało:

 

kolor granatu fascynuje konstelacje

drżą, zapatrzone w przeobrażenie

 

Ja czytam go tak:

 

przestrzeń i czas

wydają się kurczyć

zielona barwa zmienia się w złoto

kolor granatu fascynuje konstelacje

drżą,  zapatrzone w przeobrażenie

błysk pierwotnego światła

onieśmiela wszystko

- anihilacja

 

obłok wspomnień

podąża w nieznane

 

I cykl zaczyna się od początku :)

 

 

 

Opublikowano

W wyniku anihilacji powstaje czysta energia i jeśli dobrze pamiętam neutrina.

Opisałem coś co pamiętam od zawsze i te barwy w takiej kolejności się pojawiały a po wybuchu pozostał pierścień mgławicy który też zmieniał barwy tylko w odwrotnej kolejności. Nie wiem po co coś takiego pamiętać:-)

Ogólnie chodzi o nieśmiertelność i materii i energii a barwy symbolizują stopień samoświadomości.

Niby gwiazda umiera ale pozostawia materię która się skupi i narodzi się nowa gwiazda i nie tylko.

Energię też można rozproszyć ale ona skupi się i będzie tym czym była.

Ten który skonstruował taki mechanizm musiał mieć wizję i to jaką :-)

Pozdrawiam

Opublikowano

Teoria wielkiego wybuchu jest już przez naukowców traktowana jako przestażała teraz są inne bardziej złożone a jedna twierdzi o zamarznięciu nagłym.

To wybuch supernowej tak większa eksplozja bomby nuklearnej:-)

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jesteśmy chwilą W chwili Przez chwilę ... Mamy w sobie byka Miewamy - motyla   Potrafimy śmiać się, kląć, żałować Przez lata pamiętać czyjeś puste słowa A prawda jest taka, że nie warto:  cokolwiek rozdadzą - taką też graj kartą   Każda nowa chwila to świat całkiem nowy Stworzony naprędce Świeży, kruchy, prosto z twojej (?) głowy   Dziś chmury są lżejsze. Nie ma samolotów Kawiarnie - mądrzejsze - nie ma tylu trzpiotów szukających przygód,  wieszczów i potworów Wszyscy siedzą w domach: sercowych komorach   Moja - tętni mocno Ukrywanym życiem. Miłość-bycie-rozkosz-nie ... Raz. Na całe życie.  
    • Możesz przekomarzać się z czasem, możesz go zwalczać, możesz pilnować, by nic mu z siebie nie dać.  Żadnych kompromisów.  Bywa, że stracony zakrada się bezsenną nocą by sprawdzić, czy jesteś dostatecznie oblany zimnym potem. Masz dreszcze - myśląc o cherubinach przybywających punktualnie o 'godzinie śmierci naszej amen'?  Nic cię nie uspokaja. Ja też czasem nie myślę prozą.   Utknęłam w pętli czasu gdzieś, na ławce oblanej ciepłym wrześniowym słońcem.  Myśląc o niczym. O tym, że zawsze tak samo ... rozmyślam o niczym. Z nadzieją, że to się nie zmieni. Nawet, gdy zmienię ławkę. I cały park.   Mijają mnie ludzie niosący ze sobą różnorodność - jak nosi się torby i apaszki.  Czym się różnią? Dwukropek.  Przeżyli już wszystkie możliwe śmierci.  Rozważają wysokość kary piekieł za niepopłacone rachunki, soboty bez wyjazdów czy ewentualność rozwodu.  Są świeże połogi I sytość po "ostatniej" wizycie u kochanki.  Są także aberracje, apostazje i inne przejawy elokwencji rodem że słownika wyrazów niemalże obcych.  Czytasz coś teraz, czy tylko gejmingujesz?    Ulice służą do zwiedzania.  Nawet jeśli chodzi się tą samą do pracy przez 40 lat.  Kupuję sobie tort. Zapalam jedną świeczkę. Marzę wdychając Nowy Świat.  Przecieram szyby oczu.  Nikt nie podziela mojego zdumienia: Jesteśmy. Nieważne kim, nieważne, po co.  Przytulamy się - niezdarnie czując COŚ. Do końca życia pozostało jeszcze ...   To nie ten peron. Wracam do siebie. Starannie przygotowuję samotność do snu: gorący prysznic, szklanka whisky i łyżka dziegciu.  Rozczarowaniem ścielę łóżko: miał być szampan, upadek, po nim wzlot  i ''ten ktoś,'' ... a jest tylko fantom ze wstrzymanym oddechem.   
    • Umówić się na randkę z losem pod sękatym baobabem przeznaczenia i zerwać zakazany owoc... Natchnienie? 
    • @Konrad Koper   Dobre.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Poezja to życie Chciała, poszła, skoro musi..   Sens ładnie zachowany, na order serca zasłużyłeś :-)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...