Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam płaszcz i kilku znajomych na rogu,

może pomogą przetrwać mi zimę.

Skryję się dniem i nocą odżyję, 

znów się położę w cudzej mogile.

 

Nie ostrzegłeś mnie w porę, o wielki,

co stanie się sensem mego istnienia.

Choć gdybym wiedział, to może dawno

nie byłoby mnie przyznam tu teraz.

 

Marzyć nie chciałem o życiu w dostatku,

złotych porankach wśród białej pościeli.

Pragnąłem tylko ciepłego głosu,

mojej mateczki, mojej anieli.

 

Nie martw się mamo o te siniaki,

wiesz, że przewracam się zawsze w tym miejscu.

Przyrzeknij tylko, że nie powiesz dla taty,

na cóż mu takie kalekie dziecko.

 

Wierzę w ziemię, gdy brudzi me ubranie,

ufam, gdy księżyc spojrzenie oświetla.

Lecz co mi za to, gdy na zawołanie

biegnę bez celu i drogi nie pamiętam?

 

Krzyczałem usłysz, wśród drzew milczenie,

co miałem robic? odszedłeś ode mnie.

Usnąłem samotnie pod wysokim drzewem,

szeptało mi, że jestem cieniem.

 

Motyle obsiadły mą głowę,

słodkie wróżki, handlujące z niebem.

Ścisnąłem w gardle kroplę krwi twojej,

po co dotykać mnie chciały, nie wiem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo nie podoba mi się ten dwuwers, bo jest ucieczką od logiki narracji w kierunku "złapania " rymu. Tego nie kupuję i nie idę na kompromis. Nie podoba mi się pisanie "me" zamiast moje w stosownych odmianach. To forma archaiczna i razi mnie nieco, tym bardziej, że skrócony zaimek łamie rytm. Bardzo nierówne wersy, które w łatwy sposób można wygładzić nie ujmując nic przekazowi. Nie do końca rozumiem co Autorka opowiada w puencie. Chociaż, to, ze ja tam nie potrafię nic dostrzec, nie oznacza, ze tam nic nie ma.

Dla przykładu:

Powiedzenie - co stanie się sensem mojego istnienia sprawia, że drugi wers ma również 11 zgłosek i nie łamie rytmu. Bo o ile w pierwszym wersie, z cytowanych, średniówka może wędrować pomiędzy 5 a 6 zgłoską, to w następnym jest na 6 więc przy 10 zgłoskach wersu rytm się załamuje.

Warto jeszcze wciągnąć ten wiersz na kanał i trochę  przy nim pomajstrować. Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

nie martw się mamo każdym siniakiem

przyrzeknij tylko nie powiesz tacie

 

forma "dla taty" jest regionalizmem, prawdopodobnie archaizmem również,

ale to już nie ma znaczenia, bo jeśli wiersz nie oferuje podobnych w swojej treści

należy uznać, że jest "przypadkiem", który się przytrafił i warto byłoby go zastąpić.

Zgodnie z powyższym, rym da się zachować bez regionalizmów.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wcinasz się w rozmowę, która nie jest ani z tobą, ani nawet o tobie. Pogratulować tupetu.
Jak mi się coś nie podoba, to nie czytam. Proste, logiczne i skuteczne.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Trochę taktu, wyczucia ! To nie miejsce na takie rozmowy Załóż sobie temat o kawach i dyskutuj. To jest mój ostan post. Dowidzenia 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Agnieszka Charzyńska ...Te brudne dworce gdzie spotykam ją, Te tłumy, które cicho klną,...                                   Grzegorz Ciechowski   Tak mi się przypomniało. Dziękuję, pięknie to napisałaś. 
    • @Jacek_Suchowicz Ulala cóż za smakowita ta Viola.. Piękna, miła, słodka... A jaka zmysłowa    .. "wszelkie podobieństwo osób do sytuacji jak i sytuacji do osób jest zupełnie przypadkowe"... 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Panie Jacku sztosik że tak powiem  
    • @Mitylene ta odpowiedź jest tak czasami, przytłaczająco - istotna. Dziękuję za podzielenie się myślą

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          @violetta  jakiś mi tak wleciało do głowy... Ale co śmieszniejsze widzę te kokardy Pozdrawiam miło Cię pod tematem widzieć     @Stracony I powiem Ci rozbiłeś "bank" o ten świadomy smak mi się rozeszło... Dlatego zaczęłam od; nałogowego posypywania kontur ust solą - sól podkreśla smak. Miło że podzieliłeś się myślą  Pozdrawiam serdecznie      
    • Och, radości naszej kwiatowej daj nam dziś; I nie pozwól by w dal wybiegła nasza myśl  Gdzieś do niepewnych żniw; tutaj zatrzymaj nas Wszystkich, po prostu w ten wiosenny czas.   Och, w białym sadzie tej radości daj nam moc, Jakiej nic nie miewa w dzień, jak u duchów w noc; I uszczęśliw nas szczęśliwymi pszczołami, Wśród doskonałych drzew rój brzęczy kołami.   I uszczęśliw nas nagłym ptaka przelotem, Co brzęczenie zagłusza skrzydeł trzepotem, Meteor z dziobem jak igła śmigający, Nektary z kwiatów w powietrzu spijający.   Bo to miłością jest, a nie nic innego, Która należy do Boga wysokiego, By uświęcić w pełni Jego zamierzenia, A od nas wymaga jedynie spełnienia.   Od tłumacza: Jak raz trafiłem w porę roku.  I Robert: Oh, give us pleasure in the flowers to-day; And give us not to think so far away As the uncertain harvest; keep us here All simply in the springing of the year.   Oh, give us pleasure in the orchard white, Like nothing else by day, like ghosts by night; And make us happy in the happy bees, The swarm dilating round the perfect trees.   And make us happy in the darting bird That suddenly above the bees is heard, The meteor that thrusts in with needle bill, And off a blossom in mid air stands still.   For this is love and nothing else is love, The which it is reserved for God above To sanctify to what far ends He will, But which it only needs that we fulfil.
    • @violetta rozpieszczasz mnie słowami :):):) W nocy przyśni mi się może, że jestem jakimś Sienkiewiczem czy innym Norwidem :) Przewróci mi się w głowie normalnie. A pamiętasz ten cudowny sonet:       "Już północ - cień ponury pół świata okrywa,  A jeszcze serce zmysłom spoczynku nie daje,  Myśl za minionym szczęściem gonić nie przestaje,  Westchnienie po westchnieniu z piersi się wyrywa.  A choć znużóne ciało we śnie odpoczywa,  To myśl znów ulatuje w snów i marzeń kraje,  Goni za marą, której szczęściu niedostje, A dusza przez sen nawet drugiej duszy wzywa.  Jest kwiat, co się otwiera pośród nocy cienia  I spogląda na księżyc, i miłe tchnienie wonie,  Aż póki nie obaczy jutrzenki promienia. Jest serce, co się kryje w zakrwawionym łonie,  W nocy tylko oddycha, w nocy we łzach tonie,  A w dzień pilnie ukrywa głębokie cierpienia".       A Słowacki miał przyjaciela, Ludwika Spicnagla. Pamiętam jak w jednym z listów do niego napisał tak:  "a czy ty wiesz, że ja według Gala mam organ samobójczy ?" Jak byłem dzieckiem bardzo mnie to intrygowało. I zapamiętałem. Dziwne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...