guzik Opublikowano 2 Stycznia 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Stycznia 2005 Wrony bezskrzydłe dziobią resztki snu z poduszki zapełniając jej biel jak kartkę słowa ciężkim drukiem. Zlatują się zawsze na pochmurne jesienne dni. Zostawiają skrzydła pomiędzy chmurami aby żywiły się resztkami światła aż opasłe runą w bezradność niepokoju jutra. Kamienie rysują wyschniętą rzekę łapiąc dla siebie zbłąkane krople obecności zobowiązującej do płynięcia a wiatr marszczy brwi na piasku susząc wilgotne kwiaty. Rozsypią się na ziarnka w pył .
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się