Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Trwoga1


Rekomendowane odpowiedzi

Czasami mózg mnie zniewala i zapadam się

 

w beznadziejny obraz Świata, który jak pajęczyna

 

monstrualnego pająka krępuje ciało, zabiera wszystko,

 

co piękne i zmusza do walki o każdy gest, o każdą myśl,

 

wolną od tego bezmiaru rozpaczy, straszne te chwile.

 

W blasku słońca wtedy czuję, jak bym był uwięziony

 

w ciemnej jaskini, ponurej, lodowatej, pełnej pustki

 

tak silnej, że nie jestem w stanie żadnego wykonać ruchu,

 

w bezsilności ciała i trwodze umysłu, o każdą chwilę życia,

 

która może nastanie, gdy Księżyc rozświetli swym srebrem

 

czerń, dławiącą oddech, nie dającą sercu wiary w przetrwanie.

Edytowane przez zamiatacz_ulic (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne choc w moim odczuciu to proza piekna ale proza nie wiem czemu odbieram tak a nie inaczej to co napisales. 

Pozdrawiam.

 

Ps. Moze gdybys to jakos scisnal i zobaczyl co z tego skapnie bylo by fajnie jest potencjal w tekscie. Nie znam sie ale czuje ze gdybys go okroil tak jak czasem sugeruje egzegeta utwor by zyskal stalby sie bardziej dostepny dla ogolnego czytelnika. To tylko moje spostrzezenie nie musisz sie stosowac itp. 

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowo ode mnie.

Poczytaj przez chwilę Wisławę Szymborską.

Prostota jej myśli i słów osobiście poraża mnie.

Takie myśli i słowa trafiają tam, gdzie maja trafić.

Pozdrowienia :)

 

Przykład:

 

Pochwała złego o sobie mniemania

Myszołów nie ma sobie nic do zarzucenia. 
Skrupuly obce są czarnej panterze. 
Nie wątpią o słuszności czynów swych piranie. 
Grzechotnik aprobuje siebie bez zastrzeżeń. 

Samokrytyczny szakal nie istnieje. 
Szarańcza, aligator, trychnina i giez 
żyją jak żyją i rade są z tego. 

Sto kilogramów waży serce orki, 
ale pod innym względem lekkie jest. 

Nic bardziej zwierzęcego 
niż czyste sumienie 
na trzeciej planecie Słońca. 

Edytowane przez Polman (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedna uwaga.

O sposobie redakcji tekstu pod kątem graficznym.

Twój układ jest taki:

 

Czasami mózg mnie zniewala i zapadam się

w beznadziejny obraz Świata, który jak pajęczyna

monstrualnego pająka krępuje ciało, zabiera wszystko,

co piękne i zmusza do walki o każdy gest, o każdą myśl,

wolną od tego bezmiaru rozpaczy, straszne te chwile.

 

To jest moim zdaniem forma zarezerwowana dla prozy.

A popatrz na ten sam tekst teraz:

 

Czasami mózg mnie zniewala

i zapadam się

w beznadziejny obraz Świata,

który jak pajęczyna monstrualnego pająka

krępuje ciało,

zabiera wszystko co piękne

i zmusza do walki

o każdy gest,

o każdą myśl,

wolną od tego bezmiaru rozpaczy,

straszne te chwile.

 

I jak myślisz nie jest lepiej :-)

 

Edytowane przez Polman (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię tak pisać, ale można to zapisać tak:

 

 

Czasami mózg mnie zniewala

i zapadam się w obraz Świata

bez nadziei,

jak pajęczyna monstrualnego pająka

krępuje ciało, zabiera wszystko

co piękne, zmusza do walki

o każdy gest, o każdą myśl,

wolną od bezmiaru rozpaczy,

straszne te chwile.

 

W blasku słońca

czuję jak bym był uwięziony

w ciemnej jaskini

ponurej, lodowatej

pełnej pustki tak silnej,

że każdy ruch to wyzwanie.

 

W bezsilności ciała

trwodze umysłu

o każdą chwilę życia,

która może nastanie

gdy Księżyc rozświetli

swym srebrem czerń

dławiącą oddech

nie dającą sercu wiary

w przetrwanie.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez zamiatacz_ulic (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...