Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Do mnie najbardziej przemawia ta złość, pielęgnowana w sobie zamiast szczęścia, psująca miłość i marnująca życie.

Moja matka taka właśnie była. Nie radziła sobie ze złością, także z depresją.

I też zostawiła mnóstwo sadzy na moim życiu, na mojej psychice.

Przez całe życie staram się dojrzeć. Ale nie jest to łatwe, kiedy nie miało się dzieciństwa.

Ciekawy i bogaty wiersz, chociaż może nie wszystko dokładnie rozumiem.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oxy, właśnie nad tym czasami się zastanawiam: czy rozumienie w poezji jest niezbędne. Łapię się czasami, że nie wszystko rozumiem, ba - wcale mi z tym nie śpieszno. Ściskam ciepło, bb

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To duże słowa przy Twojej wrażliwości. Nawet nie wiem co powiedzieć, prócz dziękuję. Już pisałam, że ja nie potrzebuję porównywać interpretacji z odbiorcą. Zestawiam słowa i litery. Dopowiem jeśli ktoś pyta, ale to nie jest clou.

Pozdrawiam, bb

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Są różne poglądy na poezję. Zawsze tak było.

Ja jestem gorącą zwolenniczką takich wierszy, które mogę zrozumieć. One robią na mnie największe wrażenie.

Również ściskam. :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jacku,

pisałam o tym pod wierszem, że był krytykowany. Ktoś go określił „ciabata”. Mojej estetyki nie razi, wcale się go nie wstydzę. Może być skrajnie odbierany.

Ale w sumie czy to ma znaczenie? 

Dziękuję za komentarz. bb

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

tu nie idzie o estetykę `

w poezji jak na drodze obowiązują pewne reguły i prawa

powiem więcej o ile bywa że znaki w ruchu drogowym są bzdurnie ustawione to w poezji akurat wszystko czemuś służy - np wydobyciu piękna

owszem można to wszystko olać i kontestować po swojemu ale to zazwyczaj prowadzi donikąd

pozdrawiam :))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie rozumiem tego, ba, nie czuję, choć intuicyjnie odbieram sztukę.

I niczego nie kontestuję. 

 

Daję spokój z oceną. Ważne, że we mnie tekst melodią płynie.

Nie startuję w konkursie piękności i nie mam ambicji walczyć o głosy.

Pozdrawiam Jacku, bb

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jacku,  prawdopodobnie masz sporo racji. Jednak ten fragment wypowiedzi zacytowałem, bo być może trafiłeś w punkt, ale nie w punkt  oceniłeś. Taki infantylizm może być jak najbardziej na miejscu. Myślę, że te słowa bardzo prosto, ale jakże trafnie scharakteryzowały postawę niektórych starszych osób. Na tę charakterystykę składa się nie tylko treść, ale również forma wypowiedzi. Może taka "przyśpiewka" jest błędem, a może taka "przyśpiewka" to sarkastyczne podsumowanie czyjegoś sposobu bycia, mówienia. W przypadku poezji amatorskiej dobrze jest dać się porwać tekstowi bez skrupulatnej oceny. Gdybyśmy oceniali "zawodowca", to już inna sprawa.

Edytowane przez Marek_Bazyli (wyświetl historię edycji)
  • 2 tygodnie później...
  • 5 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Stracony jeżeli masz potrzebę pisania pisz  to bez dwóch zdań. To były inne czasy choć przecież jesteśmy cząstką przeszłości....''gdybym tak mogła w kościach kreta  odnależć swoje DNA''....gdzieś mam wiersz o takich też rozważaniach....wszystko jest po coś i wszystko było pamiętaj;skamieniał słowik ..umarło drzewo...TERAŻNIEJSZOŚĆ TRWA....a pióra gubią ptaki jakby się złamało Twoje. .....Znajdziesz...życzę owocnej pracy. @Bożena De-Tre tylko ten Stracony mnie zastanawia...tak bez wartościowania ''co życiem a co stratą jest..........skoro można''umrzeć za życia nie żyjąc wcale.....dzięki za podzielenie się historią jak z filmu.
    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
    • @Nela Myślę nad tym wierszem. Taką "córeczką" była kiedyś moja Mama. Jej ojciec po powrocie z wojny pił i traktował dzieci jak niewolników z przemocą włącznie. Jej matka odkąd moja Mama skończyła lat 9 traktowała córkę jak służącą w gospodarstwie rolnym ( np. ze złości spaliła jej lalkę, którą sama sobie uszyła), o posłaniu do szkoły nie było mowy. Jakie piętno do odcisnęło? Miałem najwspanialszą, mądrą życiowo, kochającą Mamę na świecie. Do końca swoich dni była dla mnie prawdziwym przyjacielem. zawsze cierpliwa, nigdy nie czyniła mi wyrzutów, nie miała pretensji. Tak wzrasta Człowiek, czego i tej dziewczynce z wiersza z całego serca życzę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...