Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

I. Przed szarą godziną

Perłowo z tym różowym
matowieniem powietrza
aż po niebieskością nasączony
bezkresny widnokrąg -

Gdzie przestrzeń
otwiera perspektywę
niby drzwi do domu
czterech wiatrów

II. Szare godziny

Tylko w lutym są najpiękniejsze
wszystkie szare godziny -
Mleczne jak opal w którym przebłyska
rozżarzony drucik zachodu

Wówczas iszczą się marzenia
na jutrzejszy dzień

III. Po zachodzie. Seraficko

Szara godzina 
to ta przeźroczyście fiołkowa 
i szafirowo seraficka 
ze świetlanym obrzeżem 

zapadniętego zmierzchu 

wtedy ja i mój Anioł 
wtuleni skrzydłem 
przy skrzydle patrzymy 
w zimowy wieczór - 

na zieloną przemieniający się noc

 

Opublikowano (edytowane)

wiesz, że nie lubię wolnych form, ale w ty cuś jest

I. - bardzo ładnie (zimowe wschody i zachody słońca szczególnie)

II. - może ten drucik jakoś z innej planety

III. - aż się bałem czy aby w tej szarości nie spotkam dachowca :) ale ok.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

tylko czy Ty już masz skrzydła ?

 

Pozdrawiam :)

 

ps. uwielbiam hiacynty - pięć aktualnie kwitnie

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Co do skrzydeł, to mimo, że nie siedzę w tej teorii,  wydaje mi się, że to zarezerwowane dla czyściuteńkich duszyczek, albo w metaforyce uwiedzionych mężczyzn - kobiet, co potem i tak z anielicy w diablicę, z rybki w flądrę z upływem czasu się zmieniają. 

Do tego wielu 'świętych' w naszej kościelnej stylistyce, na miano 'dobrych' i być może nie zasługuje w pełni. No ale, to taki subiektyw, może ma teoria wypaczona, w poezji przyjmuję wiele metafor, w życiu mniej:) pzdr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @poezja.tanczy dziękuję za miłe słowa skierowane pid adresem wiersza. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
    • Gdy niegodziwcy szydzą z Boga, Wsłuchaj się w wewnętrzny głos sumienia, Niech odwieczna Prawda świeci jak latarnia, Dając Nadzieję w mroku zwątpienia,   Wieczorami wsłuchując się w siebie, Gdy świat wokół wciąż w chaosie wrze, Ty sięgnij czasem po Biblię, W naukach Chrystusa rozczytując się cierpliwie,   Bo to na kartach Pisma Świętego, Kryje się ponadczasowa Mądrość, Nie czapkująca pseudonaukowym teoriom, Opierająca się współczesności trendom,   Choć i pierwszym apostołom, Słów gorzkich nigdy nie szczędzono, Dali nam niezatarte świadectwo, Jak cierpliwie przezwyciężać zło…   Gdy patocelebryci drwią z Chrystusa, Ty przenigdy głowy nie odwracaj, Zawsze głośno sprzeciw swój wyraź, Nie przebierając w pełnych oburzenia słowach...   Najcichsze choćby sprzeciwu słowo, Kryje w sobie bowiem potężną moc,  Nie godzenia się na zło, Zamanifestowania wierności chrześcijańskim wartościom...   Sam bowiem Bóg Wcielony, Choć bezlitośnie do krzyża przybity, Modlił się żarliwie o odpuszczenie win, Tych którzy szczerze go nienawidzili…   Choć drwili z niego niegodziwcy, On na krzyżu się ulitowawszy, Z głębin swego Miłosierdzia przebaczył wszystkim, Tym którzy na to nie zasłużyli…   Dziś gdy niezliczeni ignoranci, Drwią z wielowiekowych Kościoła tradycji, Oddanym Bogu kapłanom nie szczędząc słów przykrych, Sędziwym księżom zarzutów haniebnych,   Ty stary pożółkły modlitewnik, W zamyśleniu weź czasem do ręki, By w trudnych chwilach dodał ci otuchy, Pokrzepił słowami starych zapomnianych modlitw…   A może stary schorowany mnich, W klasztornej celi samotnie cierpiący, Tknięty jakimś przeczuciem dziwnym, Złoży w twej intencji ręce do modlitwy.   I chociaż nigdy cię nie znał, Wyprosi u wszechmocnego Boga, By twe liczne problemy zażegnał, Wszelką łzę otarł z twego oka…   Dziś gdy na wielkich ekranach kinowych, Rzesze superbohaterów i złoczyńców zakapturzonych, Odciągają kolejne pokolenia młodzieży, Od przedwiecznego Boga w modlitwie  kontemplacji,   By prawdziwy kaptur mniszy, Oblicz ich nigdy nie spowił, By wielbieniu Boga w klasztornej celi, Nie ofiarowali kolejnych swego życia dni,   W tym samym wielotysięcznym mieście, Gdzie tłumy walą na kinową premierę, O tej samej co do minuty godzinie, Stary mnich w samotności brewiarz wyciągnie.   I pomodli się stary mnich, O opamiętanie dla współczesnej młodzieży, By nie zaprzedała swych ojców wartości, Zgubnemu za nowoczesnością pędowi…        
    • @sisy89 Bo co dobre, tak przychodzi Bo żałobne, tylko szkodzi   I tego najlepszego Ci życzę, M.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...