Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziwnie to wychodzi z tym naszym pamiętaniem…

Bo być może żaden dzień

ze zwykłym swym porządkiem

i do znudzenia już powtórzonym rytmem

nie zostanie w pamięci, tak sądzę

Nic spośród łańcucha wyuczonych dni czy lat

Ale gdy stanie się to coś

coś może dla drugiego nieistotnego

nawet dla ciebie, zdawałoby się, nie aż nazbyt

Ale stworzy mimo woli mozaikę w pamięci

Dokładając nowy kamyczek

Chwila

która stała się raz

albo raz inaczej

I akurat palec czasu pstryknął jej fotkę

jakby świadek z przypadku

przyłapał dany kadr wyjątkowości

By już na zawsze przypiąć fiszkę wrażenia

I działać cuda

Zapach zasuszonego kwiatka

spomiędzy kart twojej historii

Opublikowano

Z reguły pamięć wyrzuca poza swoje krawędzie rzeczy złe. Chyba, że jest to taki ogrom, którego nie da rady przesunąć. I są w naszej pamięci obszary, do których nie potrafimy dotrzeć na co dzień, a które raptem, otworzy w nas jakiś zapach, kształt, widok zasuszonego kwiatka. Pozdrawiam :)

Opublikowano

Pamiętamy tak niewiele,

szary codzienny dzień

jest niczym odruch bezwarunkowy

teraz coś zjem a potem ...

na spacer pójdę -majowy.

Lecz są dni warte zapamietania 

gdy topniał snieg

trawy zielenić się zaczynały

i anemonów bukiet mały.

Luule pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Właśnie z tymi złymi nie jestem pewna, bo ja takie właśnie pamiętam bardzo dobrze, ale na pewno nie wszystkie, ale tak jak nie wszystkie dobre i neutralne. 

A wiersz powstał po refleksji, że nie pamiętam rzeczy, które działy się przez wiele lat, kilka godz. dziennie, te zwykłe, systematyczne. Za to pamiętam jakieś dziwactwa:D pzdr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...