Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Niewidoma


Rekomendowane odpowiedzi

Nie zobaczę w żadnej z sierpniowych nocy

przelatującego roju Perseidów

licznie spadające z nieba gwiazdy z warkoczami

nie spełnią żadnego życzenia

Śnią się jeszcze czasami kolory i kształty

czuję ich obecność na sierści kota

o ciemnych prążkach równoległych do szczeliny

świetlnej w ścianie

Muszę brać oczywistość istnienia świata który

znacie od dawna na pamięć

na wiarę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładny i smutny wiersz. O kimś, kto niedawno stracił wzrok. Dla mnie jest to najstraszniejsze kalectwo.

Tylko jedna uwaga co do ostatniego zdania:

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Składnia tego zdania wskazuje na to, że osoba mówiąca zwraca się do innych ludzi (widzących) takimi słowami: "Muszę brać oczywistość istnienia świata, który znacie od dawna na pamięć [oraz] na wiarę". Czy taki miał być sens tego zdania?

Ja bym raczej wolała taki sens: "Muszę brać na wiarę oczywistość istnienia świata, który wy od dawna znacie na pamięć". I myślę, że w zamierzeniu tak to miało być?

Albo bardziej romantycznie, ale z tym samym sensem: "Oczywistość istnienia świata, który od dawna znacie na pamięć, muszę brać na wiarę". Czy tak lepiej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...