Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Co ma do tego Ziobro? Dopiero co pisałem o takim szkalowaniu przeciwnika w dyskusji. Pan Talar dał do zrozumienia,  że wyszedłem z nerw. Zapewne włączył zdalnie kamerkę w moim laptopie,  albo jest jasnowidzem,  bo skąd wiedziałby takie rzeczy? 

 

Teraz Ty sugerujesz,  że mam coś wspólnego z Ziobro. Kolejny jasnowidz, 

albo ma moją teczkę, bo skąd by wiedział?! :)

Edytowane przez Pomoc Wiosenna (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ręce opadają. Wywołujac tego goja, stawiasz wyrazistą granicę między żydami i gojami, czyli nie żydami. Taki kontrast. Mnie to nie porwało. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

A jaki jest cel takiego zaistnienia? Napisałem mało wyraźnie, że dodałem tylko życzenia świąteczne, jak wszędzie gdziekolwiek coś pisałem w tym roku?

Jak można istnieć gdzieś,  gdzie się nie ma zamiaru dłużej zagrzać miejsca? 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Nareszcie zaczynać pisać z sensem. Tyle,  że nie stawiam tej granicy a wręcz przeciwnie. Wychodzi na to,  że w zasypiającym człowieku - skojarz to nawet ze snem ostatecznym  - są wszyscy ludzie i religie,  jakie kiedykolwiek były na świecie,  teraz już po drugiej stronie. 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Może i tak, ale wykładasz w wierszu swoją myśl tak mgliscie i nieporadnie, że za chińskiego boga nikt nie skuma o co  chodzi.Psuje ten klimat też łajdacząca się Magalena, która tu pasuje jak kwiatek do kożucha.  Dowodzi tego chyba też ilość i treść komentarzy pod Twoim tekstem. Chyba jednak Ci się nie udał ten wiersz. Spójrz prawdzie w oczy. 

Edytowane przez Fred
literowka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Już pisałem, że poezja to coś, co zostawia się Czytelnikowi. 

Taka wspólna przestrzeń. A nie klepu klepu,  kocham Ją,  żyć bez Niej

nie mogę, klepu klepu.  Na co Czytelnik pisze komentarz: Piękny wiersz o miłości! 

A o czym niby ma być? O zebrach? Geniusz jeden, domyślił się od razu! :)

 

Zaznaczę, że z prozą też radzę sobie raczej nie najgorzej.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Żeby ją zostawić czytelnikowi, trzeba wpierw coś sensownego napisać. 

czytelnik wiersza za Ciebie nie napisze. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Znów mówisz w swoim imieniu. Taki z Ciebie sędzia jak i komentator. 

A poeta może i niezły,  ale wstydliwy, bo czy to taki problem wkleić te dwa linki do jakiś swoich lepszych wierszy? 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Trudno dziś zidentyfikować osobnika w necie, który na każdym forum ma inny nick, podaje do rejestracji minimum danych personalnych. Można go kojarzyć tylko po poziomie prezentowanych tekstów i agresywnych reakcjach na krytyczne komentarze, za co już wyleciał z kilku portali poetyckich. 

Opublikowano

 

Dodam,  Fredzie,  że na linkach Pana Talara mi nie zależy,  bo poznałem już trochę Jego możliwości. Trafnie ujął to wiele lat temu Mistrz Konstanty:

 

 

"I ze mną czcij nad wszystkie muzy inne
 Dziesiątą. Najważniejszą. Koffeinę." 

 

[...]


VII
 A więc poeta winien mieć przy lustrze
 żurnal, z którego widać, co się święci:
 Czy dłuższe wiersze idą, czy też krótsze,
 Na co ma naród chęć bądź nie ma chęci,
 Bo, jak powiedział filozof Parokki:
 W modzie wyraża się obłęd epoki. 

 

 VIII
 Szyj tedy, Teofilu, tak jak szyłeś.
 Zmieniając igłę w pióro. Na Minerwę!
 Jeśli w krawiectwie sławą się okryłeś,
 To samo cię w poezji czeka. Tutaj przerwę
 Dla przyrządzenia kawy czynię, a z tej racji,
 że kawa to podstawa inspiracji. 

 

 IX
 Mój zaparzania sposób, Teofilu?
 Natychmiast tobie sposób mój wygarnę:
 Nie kupuj lichej kawy, Teofilu,
 Lecz kupuj dobrą i syp dużo w garnek,
 I ze mną czcij nad wszystkie muzy inne
 Dziesiątą. Najważniejszą. Koffeinę. 

 

 X
 Podobna Ona jest do Peter Pana
 Lub do Kobolda, któremu zasuwa
 We drzwiach jest niczym. Najlepsza od rana,
 Gdy jak motylek do mózgu wefruwa
 Przez dziurkę. Dziurka pieśni świszcze wieszcze:
 Zielone gęsi chmurą. Forsa deszczem.


[...]

K.I.Gałczyński - "Ars poetica, czyli Sztuka rymotwórcza" (fragment)

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...