Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Modlimy się i żremy

co dnia powtarzając sobie

że „najlepszy niemiecki

wynalazek to Holocaust”

 

W imię solidarności społecznej

wzbogacili się wszyscy

na redystrybucji dóbr

empatia do uciśnionych

to fasada dla nienawiści

względem tego jednego

procenta populacji

który na naszych oczach

staje się coraz bogatszy

 

Oto co porusza mścicieli

świętego oburzenia

V jak Vendetta

pod maską Guya Fawkesa

łykają wszystko

jak młode pelikany

 

Złote mostki protezy

i plomby równoważność biżuterii

drogich kamieni

majątku nieruchomego

po pomordowanych

krwiopijcach ludu bożego

poznaliśmy u siebie Żydów

do głębi nie tylko

na zachodnim brzegu

Edytowane przez arkadius (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witaj  wsadzasz kij do mrowiska - mścisz się   tym co było 

 narażasz to co jest.

Myślę że słowa trzeba warzyć.

                                                                                                                                     pozd.

Opublikowano (edytowane)

Ważę słowa, i mówię jedynie że pelikany łykną nie tylko każdy fake news w postaci tytułu rzekomo zaistniałego 11 listopada, ale też się posuną do każdego skur.. jeżeli poczują w tym zysk, stąd nienawiść choćby do tego 1% populacji co dzierży majątek wartości 99% biedaków, jak to bardzo lubią wszelakiej maści socjaliści, też ci narodowi.  Karl Lagerfeld ma rację cytując biednego Syryjczyka, który powiedział że najlepszy niemiecki wynalazek to Holokaust. Ludziom się marzy to i owo, jestem po to aby przedstawiać owych ludzi.

Edytowane przez arkadius (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Nie obrażaj mnie!

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Moi Rodzice byli we lwowskim Zgrupowaniu AK "ŻEGOTA" [Mama swoim przepięknym pismem "pisała" aryjskie metryki] , o czym dowiedziałam się dopiero po Ich śmierci; pomagałam - wraz z Innymi na UJ - Czeczenii oraz uchodźcom; pomagam Kościołowi w Potrzebie [od 1992 r.].

 

Pisz, takie bzdury, pisz. Nie skomentuję Ci niczego więcej. I nawet do niczego nie mogę Cię pociągnąć, bo zaraz się wytłumaczysz chorobą!  

 

P.S. To - uznane za prowokację - "hasło" nie pochodzi z Warszawy, lecz z Poznania. I nie z aktualnego roku... 

Opublikowano (edytowane)

O jakich bzdurach jest mowa, że co nie wzbogacili się wszyscy Niemcy na tzw. holokauście (vide. Götz Aly*), a może o tych bzdurach że Karl Lagerfeld wymyślił sobie Syryjczyka któremu się podobał holokaust (sic! nie pierwszy nie ostatni wyznawca islamu który tak myśli) czy może to że zachodnie media 11 listopada obiegła wiadomość że na marszu niepodległości pojawiło się hasło „módlmy się o islamski holokaust”, jak się okazało prawdą nie był ów nius, czołowe media jednak twierdziły co innego.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez arkadius (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Im wiek i zmarszczki bardziej ciebie pochłaniają i gdy byłeś bo musiałeś broić na froncie w sytuacji istnienia wielu ważnych decyzji gdy zamieszałeś w niejednej tutejszej relacji urosła ci karma w nie najmniejszą określoność   Karma ta – jeśli w ogóle jest – rzecz jasna wybitnie i właściwie ciebie oddaje opisaniem jest być może zacnym niezacnym podsumowaniem twojego przepływu energii gdzie tyle naplotłeś ta karma – o ile jest – znakomicie cię ujmuje   Tyle tylko, że przecież nie pamiętasz za wiele nie dałeś rady objąć percepcją wszystkich spraw nie słyszałeś nie widziałeś i się nie domyśliłeś wątpiące otoczenie co do wielu bardzo wielu rzeczy nie zdało ci dokładnej relacji z ciebie i z ciebie w sobie   Nawet jeśli mega mnogo po wielokroć wspominasz nawet gdy czas da ci moc chwil na rozmyślania i być może nawet gdy byłeś tutaj mocno uważny i być może przemyślałeś płynące potoki codziennych zamiarów wszystko to zbudowało twoje wyobrażenie własnej karmy   Wcale niełatwo jest się jednak domyślić i objąć pojęciem wiedz i to, że karma faktyczna i karma wyobrażona absolutnie nie muszą być jakkolwiek tożsame byłoby wręcz czymś niepojętym gdyby takowe były siostro i bratku bądźcie spokojni, macie w tym rozdźwięk   Piękna damo jeśli w swe życie mnie kiedyś zaprosisz skorzystam i wejdę w nie z moim rozdźwiękiem karmy oczekuj więc ode mnie nie najmniejszych niespodzianek nie myśl sobie, że przejrzysz w jedną chwilę nasz efekt może się udać tylko dobre lub złe całkiem zamieszanie   Ludzie słowa podobnie jak ludzie czynu i myśli całkiem nierozważnie igrają z pojęciem karmy dziwne im życia i chyba w sumie nie wychodzą podważają ich nawet urosłe własne ziarna i manifesty im lepsi są w skuteczność tym trudniej ich przeto ocenić w świecie jedynie tylko w dziwnych intencjach nieocennym   Jeśli natomiast czegoś co nazywa się karmą nie ma potraktuj ten wiersz jako tylko refleksyjny żart zresztą generalnie w świecie pytań trudno jest o odpowiedzi rozmyślam więc wiem że nie wiem Więc wiem że nie wiesz Świetnie zdaję sobie sprawę że wszyscy nie wiemy.  Ale czy w ogóle chcemy wiedzieć? Ja chyba już nie chcę.    Warszawa – Stegny, 25.11.2025r.   Inspiracja – Poetka Aniat (poezja.org).
    • oboje nasyceni nocną grą witają nas rano jej gesty dotykamy się stopami w  kuchni oddzieleni stołem    rozmawiamy o nowym dniu uśmiechamy się do dzieci jednak myśli nas zdradzają kusząc powtórzeniem nocy
    • @Adler Kruki, czarne i głośne stały się inspiracją.   Pozdrawiam Kruku ;)
    • Na niebie, bez Ciebie, obłoki jak sen, bo wszystko przemija, nawet zryw — serc.   Na niebie, bez Ciebie, toczy się dzień. Morze wiary szumi, sens przebija przez cień.   Na niebie, bez Ciebie,  wiersze - łąki słów, które jak wiatr poniosą, latawiec objęć dwóch.   Na niebie, bez Ciebie,  dozorcą jest czas, który mnie zamiecie, w piach, albo w nas.    
    • @Adler Bardzo przyjemny, spójny wiersz z dobrą intuicją obrazu i nastroju.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...