Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

                                              

 

Jednemu Panu, który raczył był niegdyś zauważyć, iż jestem „kobietą jego życia…” ;-)

Pooddychać
centrum duszy
jak świeżym zielskiem
wykąpanym w deszczu -

Uporządkować
faktury wspomnień 
zapisane w PDF-ie
z bankowym wyciągiem

No więc jak
z tą miłością
Ty – alergiku na Viagrę
emerycie żwawy


Gdyż ja nadal
gotowa i wiecznie kobieca
polśniewam nieśmiertelnikiem -
piaskową kocanką

Tym niczym usta
bezzębnie wklęśnięte –

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
zanikającym księżycem

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Balkonik czy laska? Bo według mnie - analizując ilustrację - to balkonik raczej należy do babci ;-)  ponieważ na fotelu siedzi dziadunio ;-) na kolanach dziadunia babunia, która go drapie po grzbiecie. Laska oparta o siedzenie, o ścianę balkonik, za fotelem zaciekawiona kocina :-)

:-)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

o ja  nieszczęśliwy, ja tu tylko poczytać przyszłem i balkonik mie się ochwacił. Kółko pękło. A teraz jeszcze laptok się zwiesił i odpowiedzieć nie mam jak że to janie muzykant ino  jan komu łzy kant, wiersz też nie mój jest, a już trzecia godzina, łomatko jedyna  :(o)

Brawa i erotyk należą się befanie_di campi.

Kłaniam sie obu paniom. Avanti   :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...