Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wydali go bracia Żydzi. A wydali nie za prawdę, a za władzę, którą on im odbierał. Co prawda, jestem agnostykiem, ale jestem też dzieckiem radosnej filozofii chrześcijańskiej, która się narodziła po reformacji na zachodzie Europy. W sumie wszyscy Europejczycy są chrześcijanami - bo taki jest duch tego kontynentu.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Kocie, Ludzie byli nadzy w Edenie, dopóki nie zgrzeszyli. Wtedy zaczęli się bać... Nagość jest naturą. Zakłamanie, że nie istnieje nagość jest złem. No, dość. Nie chce mi się już rozprawiać o rzeczach oczywistych. Lecę na mietle, akurat samolot też leci, ma pierwszeństwo. Trzeba przestrzegać znaków "Na Niebie i Ziemi". Hi, śmiech. 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Justi,

zanim odczytałem przypis, skojarzyłem z "powieką". To dopiero się nazywa rozrzut w wieloznaczności :))  Chyba muszę udać się na na jakiś wypoczynek. Może "mietłostopem"...(?)  A w która strona Ty na tej mietle??

Sam(m) już nie wiem, czy atmosfera pod wierszem się rozrzedziła, czy na powrót zgęstniała; więc dla zmiany nastroju,

nawiążę do inicjalnej laski /niekoniecznie białej/:

 

Dotyk(actwo)

Raz obcokrajowiec rodem z Oklahomy,

dość dobrze udawał, że jest niewidomy.

Laski nie używał,

lecz je obłapywał,

bo te świetnie widział przez swe fotochromy.

 

Uśmiechnięte pozdro :)

s

Edytowane przez samm (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dla mnie Eden, to nie miejsce, a stan, w którym ludzie żyli, zanim dopasła ich świadomość bytu. 

A jak latasz na mietle, to uważaj, są nowe fotoradary. Można łatwo strcić licencję :))))))))) Miłego dnia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuje, sammi. Może o tej powiece najsampierw. Jest w w wierszu "pod - powieczna", jeżeli by chodziło o powiekę, to byłoby "pod - powiekowa" też ładnie i odnosi się do czasu Jest wieczność, a byłyby "Wieki" - prawie to samo, ale nie jednak nie to samo, sammi. 

 

Co do atmosfery pod wierszem - a czy to ważne czy gęsta, czy rzadka? Dla mnie była "rzadką gęstwiną" lub, jak wolisz "gęstą rzadzizną". 

 

Wiersz o lasce - no wieloznaczny, jak moje po - wieki, po- wieczność (no od bidy może po- wietrzność - od "Przeminęło z wiatrem" 

 

Mietła łapie wiatr, jak żagiel, mam busolę i lecę tam, gdzie potrzebne jest czarowanie, a wyczuwam to! Czarownice tak mają. Nie bałbyś się z czarownicą latać na mietle? "Mietłstop" chwilowo nie jest zalecany - zimno i można się nabawić zapalenia płuc czekając na jakowąś mietłę. Poza tym tylko wtajemniczeni latają, a jeśli taka Twoja wola - to już jesteś wtajemniczony. Gdy następnym razem będę "mietłować", dam Ci znak - obiecuję. Pozdrawiam, Justyna A. :))

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

kocie, widzisz jak to jest, nie tylko Ty. Czyli w normie. Wyjaśnienie powyższego w wierszu:

"Może o tej powiece najsampierw. Jest w w wierszu "pod - powieczna", jeżeli by chodziło o powiekę, to byłoby "pod - powiekowa" też ładnie i odnosi się do czasu Jest wieczność, a byłyby "Wieki" - prawie to samo, ale nie jednak nie to samo, kocie". 

Mam niestracalną licencję, nie boję się. Poza tym przestrzegam zasad - zawsze. Pozdrawiam, kocie szarobury. Też miłego. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Justi,

krzywo odebrałem na wstępie i obtłumaczyłem się zmęczeniem materii. Po doczytaniu odnośników, wszystko zapasiło.

 

Czuję się o-czar-owany. Wobec powyższego, chwytam Cię za słowo, skoro za mietłę nie mogę :))

Do sabatu :)

s

 

 

Opublikowano (edytowane)

Justynko, wybaczysz, że nie będę oceniał wiersza, bo to nie moje rewiry (no, może poza odnośnikami, bo to nie uchodzi w wierszu).

Ale jedno jest ważne, wiersz wywołał dyskusję, a zatem zawiera coś, co zainteresowało czytających i bez względu na to, czy się z treścią zgadzają czy nie czy nie, zmusił ich do myślenia i zabrania głosu. A to już naprawdę dużo.

 

Pozdrawiam
AD

Edytowane przez JADer (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Mówiąc, że to nie moje rewiry miałem na myśli  (zważywszy, że piszę wiersze rymowane) typ wiersza (wolny), a nie jego treść.

Z treścią zawsze mogę dyskutować, ale w ocenie formy technicznej tego gatunku nie jestem ekspertem.

 

AD :)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nela Ależ to jest z życia wzięte. Moc ekspresji, żal i złość. To jak antylaurka dla rodzica? Wiersz zrobił na mnie wrażenie. A o takie na tym portalu trudno. Pozdrawiam.
    • I ekipa nieudaczników pana Donalda Tuska oszukała miliony Polaków - nie dotrzymała obietnic i w efekcie przewaliła wybory nie do przegrania.   Adrian Zandberg
    • Muszę porozmawiać. Nie z tobą, nie z nimi. Z godziną, co płynie beznamiętnie w ciszy. Dokąd jadę – nie wiem. Bilet mam w kieszeni, lecz port się rozmywa w przedświcie i mgle. (Refren) A moja gitara wciąż zna mój głos. Nie pyta – nie karze, nie boi się łez. Na strunach cichutko rozpina mój los. Gdy świat nie odpowie – ona wie, że jestem. (II) Kocham ją – bez słowa, bo słowa są kruche. Poddaje się dłoni jak noc snom bez celu. Czasem zapłacze razem z moim ruchem, czasem zadrży jak skrzydło w tunelu. (Refren) A moja gitara wciąż zna mój głos. Nie pyta – nie karze, nie boi się łez. Na strunach cichutko rozpina mój los. Gdy świat nie odpowie – ona wie, że jestem. (III) Nie pytaj, co dalej. Nie wiem. I nie muszę. Podróż to nie mapa – to oddech, to cień. Czasem ją stroję z roztrzaskaną duszą, a ona wciąż mówi: „zagram, jeśli chcesz”. (Refren) Bo moja gitara to cały mój głos. Nie zdradzi, nie odejdzie, nie powie: dość. Gdy wszystko umilknie, gdy zgaśnie mój ton – z jej pudła unosi się jeszcze mój dom.
    • @Robert Witold Gorzkowski Tak pięknie napisałeś o kobietach, że aż musiałam przeczytać kilka razy. Postawiłeś płeć piekną na piedestał.  Mało jest takich wierszy.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • I poznaliśmy rozkład miejsc - jakie konkretni politycy zajmą podczas Zgromadzenia Narodowego i Pan Prezydent Elekt Karol Nawrocki zostanie w Sejmie Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej otoczony politykami Koalicji Obywatelskiej!   Źródło: wPolityce.pl   Pana Prezydenta Elekta Karola Nawrockiego do Sejmu Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej powinni wprowadzić kobiety z dziećmi - regulamin Sejmu Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej na to całkowicie pozwala.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...