Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Najbardziej zdumiewa brawura jesieni

gdy mroźne poranki przechodzą pojęcie

wełnianych szalików, a przeciąg spod progu

zimnymi pnączami rozrasta się w sieni.

 

W te dni oddawania wiosennej radości

szarego zbywania promieni słonecznych

(na pchlim targu szarug za drobne kasztany)

rozmyje deszcz maski, co wnet puszczą barwy

 

z grymasów jak włókien, oblicz krajobrazów.

A co się w tym wyda najbardziej dowcipne

ci wierni Służalcy nic nie rozumieją

 

z tej całej jesieni. Tyczą znane ścieżki

całkiem po omacki, robiąc to z pamięci -

liść po liściu. Amen. I tak poprzez wieki.

 

Opublikowano

Witaj  Adolfie -  mi wiersz przypadł - jest taki prawdziwy o jesieni

o przemijaniu i o przyszłym -  dobry wiersz z klimatem.

                                                                                                                               pozd.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...