Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Człowiek w bólu się rodzi

i ból po sobie zostawia

kiedy nagle odchodzi

zostaje krwawiąca rana

szybciej ona się goi 

gdy długą pokonał drogę

ale jak skończył wcześniej

 pojąć niestety nie mogę

 

panie boże, dlaczego

zabierasz w połowie drogi

często ludzi najlepszych

 co świat nasz zmienić by mogli       

może u ciebie w niebie

 tacy są bardziej potrzebni

ale czy ty tak wielki

nie możesz obyć się bez nich    

 

przecież mamy niewielu

wierzących dziś w ideały

co świat pragną zrozumieć

poprawić dla wspólnej sprawy

a śmierć drogę przerywa

owija ich czarną togą

bardzo chcieli iść dalej

 niestety martwi nie mogą

 

śpieszmy się kochać ludzi

oni tak szybko odchodzą

pisał kiedyś Twardowski

w klasztorze gwieździstą nocą

może ksiądz się pomylił

może nie kochać ich wcale

oni szybko odchodzą

pustka i żal pozostaje

Edytowane przez Andrzej_Wojnowski (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

to mi się nie podoba, Andrzeju - za naiwne, pominąwszy inwersję - pomyśl nad tym wersem, bo ja go nie kupuję

może poeta się mylił - ucieka od nadmiaru zaimków, a przy okazji równa do 8 zgłosek

 

ale czy ty taki wielki - dociąga do 8 zgłosek w wersie

 

Natomiast puenta przewrotna i dyskusyjna. Bo myślę, że wcale tak nie myślisz, ale warto Stwórcy wbić szpilę w bok :) jeli się to powie z pokerową miną.

Ogólnie podoba się. Pozdrawiam :)

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Nie myślę.

  Tekst trochę poprawiłem, ale i tak jest w nim za dużo zaimków i inwersji.

Kiedyś będę musiał go gruntownie oszlifować.

 

                                                                                                         Dziękuję za uwagi i pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Gdyby ode mnie zależało, to pozostawiłabym ten wiersz takim jakim jest. Znaczy: prawdziwy, bez upiększeń.

Poezja nie zawsze jest ulizana. Czasem musi być chropawa, gdyż i kostropatym bywa życie. Bez jakiejkolwiek ulgowej taryfy.   

Serdecznie :) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Już nie tak banalnie, pensjonarsko, a dosadnie i do rzeczy. I sam na to wpadłeś. Widzisz jak machnąć bacikiem...

Pozdrawiam :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))0

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Przed lustrem stroję głupie miny, Krawat supłam w dziwne zwoje. Księgi węzłów studiowałem, Nawet tych żeglarskich, jak u wikingów.   Na kolanie windsorski sobie sprawię. Kręcę, majtam niczym lassem. Jak wąż, spod palców ucieka bestia. Umrę, nie dam rady; oświeciło mnie!   Do szafy pędzę dziadkowej, Tak, imprezowy jest śledź na gumce. Zakładam na szyję – pstryk! strzeliło, Pasuje jak ulał do krzywej gęby.   Czas przed kobierce stawać ślubne, Ale, ale... fizjonomia nieogolona! Co tam, przygwiazdorzę na Rumcajsa. No i po robocie – obrączki błyszczą na palcach.   Pod świątynią ryżem nas obdarowują, Z dalekiej Azji pewnie to wycieczka. Bal był piękny, bo bez alkoholu – bleee. Tort nie upadł na podłogę, pełny sukces.   Po nocy poślubnej luba moja W poprzek łoża się wyciąga: „Niech cię dorwę!” – przez sen woła, Ja, dywanem okryty, udaję, że mnie nie ma.   Pięknie się zaczyna nowa droga życia. „Misiu, jak się spało? nogi mi rozmasuj. Tańce mnie czekają, suwak w sukni zapnij. Nie tak, skarbie, zaraz dam po łapach!   Na parkiecie pokażemy, co z nas za tancerze, Aż gumy w majtkach nam popękają.” Złączył nas węzeł małżeński – o, ironio! Oby nie gordyjski… a tu jeszcze poprawiny.
    • @Berenika97      dziękuję:) więc wszystkiego pięknego życzę :)
    • @Berenika97 Bardzo dziękuję za ocenę i tak dokładną i szczegółową analizę wiersza."Zator" jest wierszem, który łączy w sobie dekadentyzm, fatalizm, turpizm i surrealizm w świecie dostojewszczyzny - nieczułych oczu i uszu świata. Beznadziei i upadku przestrzeni. Most i skok z jego szczebli do lodowatej rzeki spełniają funkcję wyzwolenia, nieuchronnosci czynu przez fatum jak i bramy pomiędzy tym co doczesne a surrealistyczne. Motyw ożywienia trupa ma właśnie taki cel. Zostać z czytelnikiem na zawsze.  W najciemniejszych zakamarkach dusz ludzkich czuję się jak w domu.  Dla mnie to najlepszy komplement od Czytelnika, że moje teksty zostają z nim na bardzo długi czas. Bardzo dziękuję.
    • @MigrenaDziękuję! Dziś mam wyjątkowo dobry humor. Zawsze mam dobry humor,  ale dziś jest on wyjątkowo dobry. :)  
    • @Berenika97    no nie :) wiedziałem, że jesteś niezwykła ale to teraz....... uczta intelektualnego humoru :) jesteś Nika ekstremalnie niezwykła !!!!! super, extra - wszystko :)   miliardy uśmiechów dla Ciebie :)))))))))))  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...