Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

L-4


Rekomendowane odpowiedzi

Nawet nie jesteś piękną dziewczyną

co czaruje cudnymi oczami
uroczym uśmiechem
i zgrabnymi nogami
z którą godziny miło zawsze płyną
nigdy nie powiem do ciebie Kochanie
przez ciebie śpi ze mną ból głowy
przepocona pościel i poduszka

nie ciebie zapraszałem do łóżka
i nie ten twój stan podgorączkowy

usiadłbym jak poeta Jan pod lipą
w piękny może sierpniowy poranek
a tu za oknem tylko szaruga
i droga do lata taka długa
pora na miodu z mlekiem dzbanek

piję za nasze rychłe rozstanie
zdradliwa i niewdzięczna

para grypo

Edytowane przez Maciej_Jackiewicz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj -  nigdy nie będzie kochana to fakt -  a wiersz Macieju taki sobie - wybacz

mi ale tak to widzę.

                                                                                                                                                   pozd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja go widzę tak:

 

Nawet nie jesteś piękną dziewczyną
co czaruje cudnymi oczami,

uśmiechem i zgrabnymi nogami,

z którą godziny miło zawsze płyną.


Nigdy nie powiem do ciebie Kochanie
przez ciebie śpi ze mną ból głowy.

Przez  twój stan podgorączkowy
przepocona pościel i poduszka.

Nie ciebie zapraszałem do łóżka.


Ech...usiadłbym jak poeta Jan pod lipą...

w piękny,  może sierpniowy poranek,
a tu - za oknem  szaruga, droga do lata  długa...

- pora na miodu z mlekiem dzbanek

piję za nasze rychłe rozstanie 

zdradliwa i niewdzięczna

para grypo

 

 

Czaruje - uroczym, dwa grzybu w barszczu to za dużo :)

Poza tym podoba mi się Twój wierszyk.

Wziąwszy pod uwagę stan podgorączkowy niedopracowanie uzasadnione. Lubię mimo wszystko :)

 

Pozdrawiam i zdrowia życzę. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • Ulubione kwiaty twe Rosną wiesz zapewne gdzie. Ulubione kwiaty twe Znów przypominają cię. Ten ich kolor i ta woń Twoje oczy, twoja dłoń. Wszystko to w pamięci mej Ciągle żyje, ciągle jest. Tak jak kiedyś rosną sobie I nie myślą , co kto powie O ich wdzięku, czy zapachu, O dziewczynie i chłopaku. Ulubione kwiaty twe rosną wiesz zapewne gdzie, ulubione kwiaty twe znów przypominają cię. Tak bym chciał powrócić tam, Kiedy wiosna, kiedy maj. Chociaż jesień na mej głowie, Tęsknię bardzo dziś po tobie. Chociaż pora już nie taka, by rozmyślać o tych kwiatach, Piotr woła do nieba bram, Przecież.... ja już byłem tam... Ulubione kwiaty twe.....  
    • przestrzeń zamknięta w słowie "kiedyś" przecież jakaś istnieje, mimochodem zastygła w osobliwej dwuwymiarowości pokój luster, nie przeczę, dziwny   wejście smoka w niebezpieczne miraże fragmenty szkła odbijają nieistniejące twarze widać kurz - tańczy w drgających promieniach walczy o przetrwanie, o moment uwagi   jak usta jeszcze chwilę nad lustrem wody wzrok łapie oddech, czepia się złocistej nici i widzę, prawda to? czy projekcja? synaptyczne połączenia rwą się i zrastają   tworzą nowe mapy dawno odkrytych lądów widać, archiwista mieli codzienność tkając istotne obrazy z nieistotnych zdarzeń to tylko złudzenie pamięci, fatamorgana czasu   półprzepuszczalne membrany wspomnień filtrują obrazy i dźwięki dawno przebrzmiałe zostawiając osad niedopowiedzeń na dnie szklanki z wczorajszą herbatą  
    • Żagiel rozwinięty na okręci  bielą powiewa nad błękitem oceanu. Światło księżyca  rozświetla noc wskazując drogę.    Nowy świat jest daleko darmo patrzysz przed siebie  szukając lądu.   Wsłuchaj się w szum wiatru w zimną noc na oceanie. Potężniejszy niż myślisz   nie nie zapomni o Tobie  gdy rejs się nie uda.    Ktoś do Twojego życia  wprowadza zmiany. Dywan ozdobiony złotem rzuca pod twoje stopy.   Wyciągnij rękę to tylko jeden krok, szkoda że liczy  tysiąc mil. Nie weźmiesz złota i nie będziesz bogatym.    Nadludzki wysiłek  i bezsenne noce wiele z nich minie  zanim dopłyniesz.   Gdy wiatr zamilknie  nastąpi cisza. Niebo i woda  patrzą na Ciebie, lepiej miej do nich szacunek.    To dobra pora żeby zawrócić nadciąga gniew oceanu, który napina na Ciebie mięśnie żeby pokorę w Tobie przywrócić.   
    • strugami deszczu zapadam się w moją przestrzeń wiem jeśli zechcesz złapiesz mnie i uświęcisz strumienie tej wody wtedy ja, człowiek tak bardzo niewzorowy stanę przed Tobą jak nowy
    • Czy bezdroża prowadzą do szlaków ?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...