Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

Gdy wiatr uczesze sosen pomierzwione włosy

i blady promyk przedwieczornie błyśnie,

prawdziwka znajdę, skrytego we wrzosy,

paproci rudy wachlarz z trawy tryśnie,

gdy krzak czeremchy wdzięczy słodko-gorzkie grona,

gdy dumna kania stoi w perłach mglistej rosy,

gdy tulę czułe myśli w otwartych ramionach,

hymn dla jesieni wzlatuje w niebiosy,

pomyślę zwiewnie, śpiewnie, ufna cała

w jesiennych woniach, blaskach,

w niebieskich migdałach

o cudnym lecie, które nie trwa wiecznie

i będę śnić o zimie

mgliście, siarczyście, śnieżnie i bajecznie,

zacznę tęsknić na nowo, marząc ptasie trele,

pachnące seledynem, jak wiosenna zieleń,

a na razie zachwycam się barwami liści,

przemijanie pór roku obserwując skrycie,

poczekam, aż się sen wyśniony ziści

o spotkaniu z sarną, która zawdzięcza mi życie.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Aniu,

ubogaciłaś nasz jesienny, orgowy bukiet kolorytem swoich pięknych wersów; i chociaż za oknem aura nie nastraja optymistycznie, treść Twojego wiersza wynagrodziła mi tę niedogodność. Polubiłem wiersz i Twój sarenkowy w nim sen :)

Pozdrawiam ciepło :)

s

Opublikowano

Kochani, melduję się dopiero dziś, po 2-dobowej przerwie w dostawie prądu. Orkan Xawery powalił kilka drzew w okolicy na linię wysokiego napięcia. Ale najważniejsze, że już jest o.k.

Dzięki za czytanie i komentarze. Tak, mieszkamy w lesie i mam te cuda za płotem, na wyciągnięcie ręki.......

kot szarobury

Tu się czasem żyje, jak w bajce.Poza oczywiście "normalnymi plusami i minusami cywilizacji".

 

samm

Dzięki za lubienie, a sen o sarence ziszcza się co jakiś czas, bo spotykamy się, chociaż z daleka................Mała , uratowana sarenka okazała się koziołkiem już pod moimi palcami (zawiązki rożków), no, i rośnie sobie spokojnie pod okiem mamy......Podchodzą całkiem blisko.

 

czytacz

 

Trudno mi  się czasem oprzeć tym wszystkim zachwytom, dlatego wyrzucam z siebie takie serie.......Dzięki!!!! Pozdrawiam Wszystkich!!!!

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Aniu,

przepięknie mieszkasz; można by rzec, w kopalni poetyckich inspiracji :)

Koziołek miał dużo szczęścia, że trafił na Ciebie, bowiem zderzenie z kombajnem to mały pikuś w porównaniu, np.: z bliskim spotkaniem pierwszego stopnia z...szyszką :(

Stąd, Tobie i koziołkowi dedykuję poniższy limeryk :)

 

Z leśnych opowieści

W gęstym lesie, nieopodal rzeki Pliszka,

wiewiórka śledziła pewnego opryszka.

Gonił wszystko, co się rusza,

aż się pozbył kapelusza.

Wtedy zobaczyła, że to... wielka szyszka.

 

Pozdrawiam cieplutko :)

s

 

 

Opublikowano (edytowane)

Bardzo ładny wiersz.

My tez mamy domek na skraju lasu, blisko jeziora. Ale nie mieszkamy tam na stałe, niestety wyłącznie w lecie. Zimą siedzimy w betonie, bo tego wymaga od nas praca. Ale na emeryturze będziemy przynajmniej na pół roku wynosić się do naszego bajkowego domku na wieś. :)

A koziołek biedny, ale miał szczęście, że przeżył i że go wyleczyłaś. Jego mama też miała szczęście. Zwierzęta kochają nie mniej niż ludzie.

Edytowane przez Oxyvia (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I.  Dobrze, że mogę kochać  bez rekomendacji –  jak się kocha  rysę na szkle,  bo przypomina twarz.  Ty możesz  nie wiedzieć.  Możesz spać spokojnie  w świetle,  którego się nie domagam.  Nie pytam.  Nie proszę o   wyjaśnień –  wiem, że tłumaczą się  z miłości  ci, którzy przestali kochać.  Czasem piszę  do ciebie  wiersze, których nie kończę,  bo koniec  to już nie o tobie. II.  A potem wracasz –  nie słowem, nie gestem –  ale oddechem,  który zostaje  na szklance po herbacie.  Nie wiem,  czy to znów miłość,  czy tylko echo  w miejscu,  gdzie milczenie  nauczyło się twojego głosu.  Znów czytam  to, co nie zostało zapisane.  Znów jestem  tym, który nie potrafi  zrezygnować,  choć już dawno  zrezygnowano z niego.
    • miłość nie jest łatwa ma ostre zakręty pazur pokazuje   miłość nie  tylko słodka bywa że goryczą częstuje   miłość nie jest prosta ma plus ma minus taka bywa   miłość to nie tylko miłe ma chwile chore potrafi ukłuć   robi to tłumacząc się że to wszystko  w ramach się mieści   bo miłość to miłość kto się jej nauczy ten ją zrozumie    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - mówi się trudno - za czytanie dziękuje -  Witam - dziękuje serdecznie że byłeś -                                                                          Pzdr.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witaj - czysta prawda w twym komentarzu - dziękuje -                                                                                                    Pzdr. Witam -  miło że fajnie - dzięki -                                                               Pzdr.
    • Chcę odkryć tajemnice twojego serca Ile miłości kryje się w twoim sercu Czy mogę zanurzyć się w twoim uczuciu Zabierz mnie do czerwieni serca i intensywnych róż Niech ten kolor wypełni nasze bycie Niech wieczór, w którym się spotkaliśmy, stanie się magiczny Poczujmy nieodkryte uczucie Emocje przekształcą się w życie, a my napiszemy jego historię Zobacz, w naszym wnętrzu są nasze odcienie czerwieni O, życie, daj nam energię i zdrowie dla naszej miłości Z głębi serca zrodziło się uczucie i nowe istnienie Teraz jesteś Ty i Ja kocham Cię                                                                                                                                 Lovej. 2025-07-25                      Inspiracje . Zakochanie .
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...