Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sztuka ulicy. Rudzielec Filip Petita

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

ale czy dla ludzi. Na pewno nie dla tych statystycznych.

 

                                                                                                                                                  pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję Andrzeju za czytanie.

Dla ludzi, bo zawiesił line wysoko pokazując, że nie ma marzeń zbyt małych nie znam się za bardzo na dokonaniach linoskoczkow ale chyba był pierwszym, który czegoś takiego dokonał. Ostatnio widziałem, że obecni mają do jednej nogi przyczepione zabezpieczenie i mam mieszane uczucia co do tego.

Kazdy może interpretować na swój własny sposob Jacku dziękuję za uwagę. Ja właśnie tak przeżyłem ten film. Wersy według scenariusza mogłem napisać wrażenia i adrenalina zamiast dla duszy i serca ale chyba byłoby to zbyt dosłowne.

PoZdrawiam.

Opublikowano


The Walk czyli wrzucam w wujka googla i dostaję tłumaczenie na nasze spacer przechadzka, lecz czy na pewno ? Patrzę na coś co mogłoby ale i nie jest utworem i zastanawiam się czemu takie to to krótkie?  To na pewno nie mógł być długi spacer od może wyjście do kiosku po gazetę.
Czytam więc pierwszy wers i już coś mi świta czemu ten spacer taki krótki
"Dwie wieże cieńka lina "
Plask słychać mej dłoni o gołą glacę "ha no przecież linoskoczkowie nie chodzą godzinami po linie tylko jest to krótki pokaz"
"Wzywają marzenia"
Czyli chyba podmiot liryczny musiał długo się do tego przygotowywać inaczej jeśli byłaby to błahostka napisałby spełniam kolejne marzenia tak jak chodzi się do Tesco na zakupy czy coś w tym stylu.
"Bez strachu bez zabezpieczeń" chyba mogłoby byc w jednej linijce gdzieś tam z tyłu mej shrekowatej głowy cisnie się na usta idzie
Czemu taki goły ten wers, a może by pokazać surowość tej sytuacji, że nic go nie zatrzyma...
"Dla duszy i serca" może podmiot liryczny tłumaczy dlaczego idzie po co mu taki zwariowany pomysł dusza czyli wrażenia emocje, a serce kojarzy mi się z organem pompujacym krew, który w tym przypadku razem z nią pompuje pewnie duże dawki adrenaliny.
Dla ludzi? Hmm czemu dla ludzi? Ah znowu klap tym razem mojego kpt który zmienia mnie na wachcie mówiąc przecież to linoskoczek występujący dla publiczności.
Ostatni wers heh nie dałem rady.
Chciałem jak teslicius ale chyba mnie przerosło

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 Haha, teslicius jest w tym wyjątkowy.

 

Sprawdzanie parametrów, gdzie jesteś w systemie: co było, gdzie idzie, jakie są zmienne to wartość. To pajęczyna co łączy naczynia. Jak dla mnie tapeta - ze wzorkiem znaczeń.

Edytowane przez beta_bez_alfy (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Marcinie - wiersz dla odważnych no ale może się mylę skoro przeczytałem.

                                                                                                                                                      pozd.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jacku ja mam lęk (nożny) wysokości :) jak stałem na wieży widokowej w Wierzycy to trzymałem się przez 10 min kolumny za nim moj błędnik się przyzwyczaił,:) natomiast nie przeszkadza mi wogole spadochron wchodzenie dyndanie na rekach na reji bo tam trzymam się jedynie rękami toćku dziwne ale co tam :) Gdy oglądam ten film i widzę jak rozstepuja sie chmury odległość itd i tylko cieńka linę pod stopą heh a jednak dokonał tego człowiek fantastyczna sprawa i za każdym razem równie mocno mnie zadziwia :)

Opublikowano

Dwie wieże bezwzględnie kojarzą mi się z tym co już tutaj, Marcinie, zostało przywołane w komentarzach - WTC oraz Lord of the rings.

Google podsuwają mi jesze film o tytule The Walk. Dla tego odniesienia wiersz jest wporzo. Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie znoszę dzisiejszej poezji, ponieważ "dzisiejsza" poezja nie istnieje,  wszystkie utwory pisane są jakby z odgórnie ustaloną relacją do dawno zmarłych artystów, jakby ich głównym celem było jedynie pokazanie: "Widzisz co by na to powiedział Mickiewicz? Obrzydliwe, nieprawda? A więc jakie to dzisiejsze!". Współczesna poezja definiuje się nie tym czym jest, ale tym czym nie jest, tym co odrzuca, grając grę pozorów o zrzucaniu z siebie ołowianych kajdanów decorum, gdzie tak na prawdę jest to jedynie przeżuwanie starych trików z początków zeszłego stulecia, tym bardziej ironiczne, im bardziej przeżuwacz taki chce pomiędzy mlaskami perorować o swojej nowatorskości.    Czytelnikowi powinno się to od razu zdać nieautentyczne, a po czasie - zwyczajnie nudne. Nie ma w tej poezji prawdziwej istoty dzisiejszego życia, ponieważ cały czas oglądamy ją jedynie przez pryzmat osób trzecich - tych magicznych "klasyków", których okowy staramy się rozpierać, a więc dzisiejszą poezję czyta się jedynie jako fetyszystyczną pornografię, gdzie postacie mogą się pieprzyć, ale tylko ku zadowoleniu mężczyzny siedzącego na fotelu w rogu pokoju, a u nas tym Panem może być chociażby Mickiewicz. Z początku może to odbiorcę uwierać, można czuć, że stanowi się wbrew swojej woli część tej erotycznej zabawy, że także i rola odbiorcy jest w tej sytuacji nie tylko sztampowa, ale o zgrozo pożądana, i stanowi dla naszego niewidzialnego fetyszysty źródło zadowolenia. W takich momentach, można marzyć o ucieczce w inne czasy, w styl życia który nie byłby źródłem niczyjej satysfakcji, ale taki, który byłby po prostu "nasz". Kiedy zdajemy sobie sprawę, że nie ma w rzeczywistości ucieczki od zaplanowanego scenariusza, jedyne co pozostaje nas wypełniać, to nuda. Nuda. Nuda. Nuda. Kolejny wiersz. I kolejny. O niewziętym L4, o zakupach na obiad, o kolejce w przychodni albo o tym, że pani K. jest dzisiaj tak jakoś smutno.    Zawsze dostaniemy w tym momencie klasyczne (sic!) pytanie fanów danej poezji, tzn. "Czy to nie jest autentyczne? Czyż to nie jest istota sztuki?" Nie. To nie jest autentyczne. Jest tak autentyczne jak miłość w filmach dla dorosłych. Oczywiście, ruchy są całkowicie w porządku, może nawet bardziej przemyślane niż na co dzień, ale wszystko jest jedynie grane pod kamerę. I może coś nawet jest w tym porównaniu, może dzisiejsza poezja stanowi te same, fraktalne ruchy, w przód i w tył, i w przód, i w tył, wierzganie się w brudach codzienności, ale nie po to aby coś w nich znaleźć, lecz dlatego, że jakiemuś starszemu mężczyźnie ten brud na ciele się po prostu strasznie podoba.
    • @Tectosmith Z tego jestem kontent i ma już niech sprawdzę... @Tectosmith 415 wyświetleń, 2 lajki i 30 moich autorskich zaglądnięć :)
    • @SomalijaPo co nam pierwiastki:)
    • @Waldemar_Talar_Talar Poducha zazwyczaj lubi posłuchać, taka już jest.
    • @violetta Raczej odkryła... 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...