Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

wypełzają zawilgocone

dobrze wiedzą gdzie uderzyć

w jakie struny

w końcu nie od dzisiaj na tym świecie

 

ach gdyby zakochanie

mogłoby odgonić nawet te najbardziej niechciane

ale  zakochania tych słodkich motylków 

tylko strzępy wspomnieniowe

na szpilce łzą skropione

melancholijną

 

tak to już jest

jesień jesienią życia

z przepicia z utycia 

brzuchaty zegar

utyka

tylko czas biegnie jak chłopiec

zawsze do psot skory

 

chyba nigdy nie dorośnie

skoro od początku świata

nie dorósł do tej 

pory

Edytowane przez Stary_Kredens (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Utwór, który zwinnie i psotnie, jak czas, wymyka się wszelkim próbom zaklasyfikowania do jakiegoś gatunku. Zaczynasz na biało aby przejść w połowie narracji do nieregularnej formy z rymami. Mocno nie pasują mi rymy  "życia z przepicia z utycia" odbieram tutaj jakiś pośpiech do puenty zakończonej przyzwoitym już rymem dokładnym "skory - pory"

A z tonu opowieści odbieram lekką rezygnację ale i pogodne pogodzenie się z taką koleją naszych losów - nic się na to nie poradzi, a więc po co się żołądkować? Każdy z nas niestety podlega prawu przemijania. I nawet jeśli się z tym nie zgadza, to nie ma możliwości, aby uciec.

Można tylko starać się przemijać z godnością i  pięknie.

I taką receptę tutaj wyczytuję pomiędzy wersami.

Pozdrawiam 

Opublikowano

Nie będę interpretować, dzielić, kleić - wącham i wchłaniam - i bardzo mi pasuje. 

A mi rymy układają się w melodię w głowie. I ona się nuci, niezależnie ode mnie. Przyjemnie. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

bb

Opublikowano

Witaj -  poważny i mądry wiersz Kredensie -  zmusza do myślenia .

Gdzie się podziewałaś - długo cię nie widziałem.

                                                                                                               Udanego dnia życzę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Leszczym Bywało, również czytywałem horoskopy lecz po niejakim czasie porzuciłem ten "nałóg" z prostej przyczyny, wiarygodność. Życie bardzo często, a raczej zawsze pisało i pisze swój scenariusz, czy to nam się podoba, czy też nie. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Annna2 Wspaniałe! Dziękuję za obszerny komentarz. Czytałem niegdyś, że duża część obecnego państwa niemieckiego należała dawno, dawno temu do Wielkiej Lechii. Niemcy nazistowskie "wypożyczyły"nawet symboliczną swastykę, która w Lechii miała pozytywne znaczenie. Myślę, że pewne regiony Polski, na południu i na północy, wzbudzają do dzisiaj kontrowersje.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Claire te ważki mną ujęły. ładnie  
    • To nieprawda, że Ukraina wspólnotowość zawdzięcza Romanowom. Trójedyny naród ruski" to zgoła kłamliwa narracja, a car powinien wrócić do oślej ławki. To nieprawda, że ukraińska tożsamość opiera się na tysiącletniej historii,  języka, identyfikacji kulturowej czy religijnej. Ruś Kijowska to odpowiednik imperium Karolingów. Naczynie połączone romańskiej Europy z Bizancjum. Łączność z Konstantynopolem zapewniała wgląd w dorobek kulturowy Bliskiego Wschodu. Kijów to matka wszystkich ruskich miast zakładając Moskwę. To patrzenie na Zachód, spójna etniczność Wielkiego Księstwa Litewskiego i Rzeczypospolitej.   Wyrywając Z z alfabetu, pieśni Kozaka Mamaja nie uda się zabić. A ona gra wiatrem szumnym jak ulewa uderza. Niepodległość nie wybucha nagle. Czystym akordem zostanie, bo wolność jest najpiękniejsza.                          
    • @Migrena Mam podobne spostrzeżenia, choć nie byłbym sobą gdybym i tego nie podważał i z tym nie polemizował. Bo i mi się zdarza polemizować, wiesz wątpić, kłócić się, znaki nazywać znaczkami, zwracać uwagę na znak od niej, a nie od wszechobecności i wielkie etc. Ale ogólnie mam podobne spostrzeżenia.  @Przytulia35 Mnie się wydaje, że w branży artystycznej trzeba być sobą na miarę Fridy Kahlo. Przynajmniej w teorii, a w praktyce i tak jest dobrze jak codziennie coś napiszę. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...