Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ambicja


Rekomendowane odpowiedzi

Witaj - dobry wiersz ambicją okraszony - no i lekko trudny mimo co.

Ale jednak smaczny kąsek - wart skonsumowania....

                                                                                                                                                                            Miłego ci życzę

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie pasuje mi ten wers do reszty. Czytając wiersz wyobrażam sobie układającą się do snu kobietę, widzę krople potu lśniące w zachodzącym słońcu.

Ambicja zapewne nie pozwala Pl-ce zasnąć - tylko ten wers...

Reszta podoba się :)

 

Pozdrawiam ciepło :)

 

P.S.

a może tak ? -

 

gdy cichy zmierzch na wschodzie

szarością gasi oczy

na karku krople potu

raz żarzą się raz złocą

 

w poduszki składam głowę

odgarniam z twarzy włosy

trzymając się nadziei

że wyśpię się tej nocy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waldemarze, dziękuję,

starałam się żeby było jak najprościej, nie zawsze się udaje :)

 

Bożeno, dziękuję za wnikliwość, zastanawiałam się czy nie zastąpić

schylam słowem skłaniam, a nad Twoją propozycją się jeszcze zastanowię :)

 

Maćku, dziękuję za obecność,  ale jakoś nie myślałam o jesieni pisząc ten wiersz :)

 

Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I uśmiałem się do łez i za to dostałaś serducho.

 

Myślów w mej głowie tyle się kłębi

więc jak tu zasnąć spokojnie

pot leci i lśnią się kropelki

a od siedzenia boli  ... jak żyć :)

 

Przynajmniej moja spaczona glowa tak to przeczytała 

Pozdrawiam

Edytowane przez Marcin_Krzysica (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deonix, zresztą to już wiesz, piąty wers kładzie rytm, propozycje naprawcze też mi się nie za bardzo podobają. Może dać spoko tym poduchom, a pomyśleć o czymś innym? Gdyby to było na końcu zwrotki, to wyglądałoby inaczej. I to jest dylemat rymowaczy (:) ) - jak pogodzić to, co się chce powiedzieć z rytmem i rymem?

Tutaj poległaś, a szkoda, bo wiersz jest nastrojowy i całkiem ładny, gdyby nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację Kocie, przyznaję,

że ten piąty wers jest trochę kulawy,

może, jeśli tylko przyjdzie mi do głowy coś lepszego, to coś poprzerabiam...

I właśnie ze względu na moją nieudolność "rymowniczą" wolę niekiedy pisać na biało :)

Dziękuję za interesujący komentarz :)

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @egzegetaNie ma sprawy Wiktorze. Wiktorze, czy z tego tomiku wierszy zakosztujemy kunsztu pisarskiego Twoich dzieł? 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Rozdział dziewiąty      Minęły wieki. Grunwaldzkim zwycięstwem i przejęciem ziem, wcześniej odebranych Rzeczypospolitej przez Zakon Krzyżacki, Władysław Jagiełło zapewnił sobie negocjacyjną przewagę w rozmowach ze szlachtą, dążącą - co z drugiej strony zrozumiałe - do uzyskania jak największego, najlepiej maksymalnego - wpływu na króla, a tym samym na podejmowane przez niego decyzje. Zapewnił ową przewagę także swoim potomkom, w wyniku czego pod koniec szesnastego stulecia Rzeczpospolita Siedmiorga Narodów: Polaków, Litwinów, Żmudzinów, Czechów, Słowaków, Węgrów oraz Rusinów sięgała tyleż daleko na południe, ileż na wschód, a swoimi wpływami politycznymi jeszcze dalej, aż ku Adriatykowi. Który to stan rzeczy z jej sąsiadów nie odpowiadał jedynie Germanom od zachodu, zmuszanym do posłuszeństwa przez księcia elektora Jaksę III, zasiadającego na tronie w Kopanicy. Południowym Słowianom sytuacja ta odpowiadała również, polscy bowiem królowie zapewniali im i prowadzonemu przez nich handlowi bezpieczeństwo od Turków. Chociaż konflikt z ostatnio wymienionymi był przewidywany, to jednak obecny sułtan, chociaż bardzo wojowniczy, nie zdobył się - jak dotąd - na naruszenie w jakikolwiek sposób władztwa i interesów Rzeczypospolitej. Co prawda, rzeszowi książęta czynili zakulisowe zabiegi, aby osłabić intrygami spoistość słowiańskiego imperium poprzez próbowanie podkreślania różnic kulturowych i budzenie  narodowych skłonności do samostanowienia, ale namiestnicy poszczególnych krain rozległego państwa nie dawali się zwieść. Przez co od czasu do czasu podnosił się krzyk, gdy po należytym przypieczeniu - lub tylko po odpowiednio długotrwałym poście w mało wygodnych lochach jednego z zamków - ten bądź tamten imć intrygant, spiskowiec albo szpieg dawał gardła pod toporem czy mieczem mistrza katowskiego rzemiosła.     Również początek wieku siedemnastego nie przyniósł jakiekolwiek zmiany na gorsze. Wielonarodowa monarchia oświecona, w której rozwój nauk społecznych służył utrzymywaniu obywatelskiej - nie tylko u braci szlacheckiej, ale także u mieszczan i chłopów - świadomości, kolejne już stulecie okazywała się odporna na zaodrzańskie wysiłki podejmowane w celu zmiany istniejącego porządku. W międzyczasie księcia Jaksę III zastąpił na tronie jego syn, Jaksa IV, pod którego rządami Rzeczpospolita przesunęła swoje wpływy dalej na zachód i na północ, ku Danii i ku Szwecji, zaczynając zamykać Bałtyk w politycznych objęciach, co jeszcze bardziej nie w smak było wspomnianym już książętom.     - Niedługo - sarkali - ten kraj będzie ośmiorga narodów, gdy Jaksa ożeni się z jedną z naszych księżniczek lub gdy nakaże mu to ich królik - umniejszali w zawistnych rozmowach majestat władcy, któremu w gruncie rzeczy podlegali. I którego wolę znosić musieli.     Toteż i znosili. Sarkając do czasu, gdy zniecierpliwiony Jaksa IV wziął przykład - rzecz jasna za cichym królewskim przyzwoleniem - przykład z Vlada Palownika, o którego postępowaniu z wrogami wyczytał niedawno z jednej z historycznych ksiąg... Cdn.      Voorhout, 24. Listopada 2024 
    • @Katie , ciekawie jest poczytać o tego typu uczuciach. A czy myślałaś o tym, żeby zrobić krótsze wersy? A może właśnie takie długie wersy spełniają jakąś funkcję w tym wierszu... .
    • Zostały nam sny Zostały nam łzy   Z poprzednich wcieleń   A prawda okazała się kłamstwem Zapisanym w pamiętniku   Tam głęboko gdzieś na strychu
    • Dziewczynie stojącej w szarych spodniach przy telefonie spadł przy rozmowie ze stopy... więzienny drewniak. Stuk było słychać sto kilometrów dalej.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...