Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Bajka o Ciesi i Wicusiu

(rozdział pierwszy - część pierwsza)

.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

Był sobie paź królowej – przepiękny motylek,

wędrował po swej łączce z kwiatuszka na kwiatek.

Łączka była pod lasem – za ogrodem – w tyle;

który tutaj rósł sobie, i kwitł na dodatek.

 

Więc ten to wędrowniczek o imieniu Wicek

miał przeróżne w wyborze nektarowe smaki.

Rosły bowiem kolorem wabiące wonnice:

budleje, wiciokrzewy, róże czy widlaki.

 

Pod lasem zaś, już bardziej z natury wyrosłe

cieszyły swym kolorem lebiodki, wawrzyny.

Maliny i jeżyny wysoko tu wzrosłe

tłumiły te pomniejsze – gorysze czy kminy.

 

 Domek miał niedaleko, pomiędzy marchwiami

które tutaj zakwitły w ogrodzie i łące.

Kryć się też miał gdzie, kiedy promieniami

prażyło nazbyt mocno południowe słońce.

 

I tak – podczas wędrówek – poszukując cieni,

kiedy sfrunął pod liści zieloną borówkę;

chroniąc się przed nadmiarem słonecznych promieni;

spotkał tutaj – na ziemi – zapłakaną mrówkę...

papa.gif

 

Edytowane przez Bronisław_Muszyński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo słuszna uwaga - już biegnę szukać takiej fotki, jak tylko znajdę, to zamienię...

P.S - ten motylek wydawał mi się najbardziej kolorowym, więc i najładniejszym - stąd taka "skucha"

...

- już zamieniłem na właściwy (tak mi się wydaje)...

Edytowane przez Bronisław_Muszyński
zamiana obrazków (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ale, ale, drogi Bronku,
łąka piękna w letnim słonku,
gdzie podziały się rumianki,
z których się wyplata wianki
i gdzie maki, i stokrotki,
które lubią małe kotki?

 

Ja również zapisuję się na subskrypcję następnych tomów :)

 

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @sam_i_swoiZgodzę się, ale czasami nie ujawniam swoich odczuć. :)  Dla mnie Twój wiersz jest jak zapis nocnego zmagania – koszmaru, który nie tylko straszy, ale też próbuje wedrzeć się do twojej świadomości i słów. Czuć tu walkę – między strachem a siłą. Zegar, którego wskazówka nie drgnie, tworzy obraz zawieszenia, jakby czas w koszmarze zatrzymał się. Jak zapis konfrontacji z czymś wewnętrznym i trudnym. To moja interpretacja - może płytka, ale jako czytelnik tak to odbieram. 
    • Na odprawie szpiegów:   - Będziemy jeszcze w kontakcie! Pocieszał "kabel" swoją "wtyczkę".
    • @Berenika97 :) Oj nie tak, lubię określenie spryciarz! :) Od dawna, lub od dawien, bawiąc 'parałem' się sztuczkami słownymi. Nie wiem jak te sztuczki przystają do języków obcych, ale w naszym ojczystym języku to coś nienazwanego. Dostrzegasz tylko wierzchołek, a jest tam (hoho) i więcej :) Opowieść nie cała, ale wystarczająca, zgodzisz się ze mną? :)  
    • @Migrena To mocny, mroczny tekst na granicy psychologicznego thrillera i tajemnicy kryminalnej. Niezwykła atmosfera dwuznaczności - nie wiadomo do końca, czy narrator jest świadkiem, ofiarą manipulacji, czy może sam staje się mordercą. Ta niepewność trzyma w napięciu. Grozę budują przedmioty - zardzewiały gwóźdź, ciepły młotek. I scena z córką i pytanie "czy to coś, co patrzy przez twoje oczy, też śni?" Budujesz niepokój i klimat narastającego lęku. Motyw snów, w których "śni się za niego" czy zapisków w dzienniku, których nie rozpoznaje - to niezwykły obraz psychologicznego rozpadu. To studium paranoi. Aż ciarki chodzą po skórze!  
    • @sam_i_swoi Świetnie wykorzystałeś  grę słów - sprytne! Rozbiłeś "koszmar" na "kosz mar" i ciekawie rozwinąłeś w całą opowieść.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...