Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na ścianach chłodu
osiadaj strugą
papilarnie

płynnie
recytuj credo
ślizgiem słowem tobą

sperlaj się
grudka w grudkę
nanizana na szybę

nastrajaj kamerton
powietrze pomiędzy
wdechem i wydechem

o kroplo
pragnienia




wiersz przesunięto do działu poezji współczesnej (dział Z)

[u]MODERATOR[/u]

Opublikowano

Jestem początkującą wierszokletką i może mój komentarz wg niektórych nie będzie trafny, ale wiersz mi się bardzo podoba, lecz mnie nie unosi... gdy pojawia się "credo" i "kamerton", powinno być więcej muzyki, zwiewnośc i gracji... pozdrawiam

Opublikowano

Dlaczego, zanim jeszcze odbiorca zagłębi się w pierwszy wers, ha, nawet w tytuł, już po samej formie zapisu wie, że wiersz będzie takim „skraplaniem się pragnienia” poetyckiego. Czytając Twoje wiersze, nie zawiodłam się nigdy. Subtelność, sensualność i jeszcze więcej. Tak mało słów, taki ogrom treści i nastrój, który aż dech „pomiędzy wdechem i wydechem” zatrzymuje i podcina nogi… ciekawe, czy tylko mnie ? Pozdrawiam Arena

Opublikowano

Dyg w stronę tego, który zdecydował o przeprowadzce.
Dziękuję, Areno, za czytanie, czucie i komplement - nie jestem pewna czy zasłużony, ale skoro piszesz, że się "nie zawidłaś", może myślisz podobnie.

A.

Opublikowano

Zawołanie: "o kroplo" ostatecznie ukoiło mnie i troszeczkę uwiodło ;)

Autorka próbuje - coraz skuteczniej - malować przezroczystym na przezroczystym, odziera swoje wrażenia z podobieństwa do rzeczywistości, aż do nagiej plazmy racji bytu. Jeśli wcześniej (agnus dei) nie stracę przez to wzroku - będę sekundował...

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...