Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

dziś otarłem się o śmierć

trzymana za dłoń odeszła

czułem się zaszczycony

przypadek wybrał mnie

 

bym świadkiem tego był

co trudno jest zrozumieć

mimo że wiedzę mam

którą czas potwierdza

 

że człowiek musi odejść

gdy nadejdzie pora

mimo że przednim rośnie

gęsty życia las

 

 

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Waldemarze jakoś tak bym to widział

 

dziś otarłem się o śmierć

potrzymała mnie za dłoń

nie chwyciła za mą pierś

bo krzyknąłem głośno won

 

zbiegła szybko w siną dal

nie rozumiem tego sam

wraz z nią prysnął smutek żal

za to wierszyk został nam

 

kiedyś musi po mnie przyjść

lecz dziś pora jest nie ta

więc niech płyną w szczęściu dni

kieliszeczek aż do dna :)))

 

 

Opublikowano

Witaj Jacku -  dziękuje za twoją wersje ale zostanę przy swojej ponieważ  ten wiersz oparty faktem  -

Poproszono mnie o pomoc w trudnej sytuacji - byłem świadkiem - ta pani trzymała mnie za dłoń i odeszła.

Z tą ten wiersz.

                                                                                                                                                                                                          pozd.

Opublikowano

... czas potwierdza

 

że człowiek musi odejść

gdy nadejdzie pora

mimo że przednim rośnie

gęsty życia las

 

 

 

To taka oczywistość - każdy kiedyś odejdzie, poezji tu nie dostrzegłam, za to inwersji aż kipi, no i brzydka dopełniaczówka / życia las/

Opublikowano

Witaj Ireno - i tak i nie z ową rzeczywistością - wiem że wiersz trudny - a za czytanie i komentarz bardzo dziękuje - 

Z tym lasem pomyśle...

                                                                                                                                                                                                                        pozd

Opublikowano (edytowane)

Wiersz nie jest, jak uważasz trudny, ale nieciekawie napisany.

Po co tyle inwersji / czyli szyku przestawnego/ ? Po to by to co podajesz czytelnikowi udawało jakąś manierę poetycką?

Wybacz, nie chcę Ci sprawiać przykrości, ale to takie pisanie jak mizeria bez dodatku koperku i szczypiorku.

Może dać czas tekstom na dojrzewanie, wracać do nich, podmalować co nieco i dopiero publikować? Pomyśl.

Gorące słowo wyjęte z piekarnika myśli, na widok publiczny, może okazać się wypiekiem  z zakalcem.

 

A tak na marginesie, ja pisałam o "oczywistości" w poprzednim komencie, a nie o "rzeczywistości"

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowskidzieki!
    • Wśród ruin, na zniszczonym pianinie chwil tych pięknych, złożonych z grafitu, nałożonego na stalowo-blady błękit. Wśród cegieł, które czerwieńsze nie były nawet przy zachodzie słońca, zrozumiał słowa pisane wciąż i wciąż od końca, że początek świata zaczyna się bólem, a koniec nie musi, że czasami widzimy, ale wówczas jesteśmy głusi.   I jak niewiele zależy od tych podających sobie cegły, ani od tych, co na pianinie tworzą nastrój, bo plany, tło oraz mundury szyją hurtem wojen, zguby i nieszczęścia sprawcy. Przed kolejnymi spuszczonymi bombami kazali nienawidzić dzieci innych języków, matkę i ich ojca, zatruwali serca w sieci gwałtami i mordami, by nienawidziły innych, nie miały ogrójca.   Wśród ruin zaczynamy wszystko od nowa, wiedząc, że bardzo szybko zapomnimy i tuż za rogiem, po wschodzie promieni, kolejnego winnego dzikusa odnajdziemy, któremu przypiszemy wszystkie nasze wady, prawo do bezprawia, niekończące ich nakazy.   I została mu tylko para białych klawiszy oraz parę smutnych odkopanych pieśni, a drzewa zdążyły spleśnieć od wisielców, a wiśnie na nich nie wyrosły więcej.   A nam zostało jeszcze kilka lat, zanim ponownie spotkamy się na wojnie. Tylko człowiek woli bagnet niż dłoń, a zło wybiera bezinteresownie.    
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Piosenka nr 34 pt. Aktywne wysłuchanie   Mężczyzna przed pięćdziesiątką czasem idzie w skok skok to może być szansy ostatniej i ostatniej możliwości zbiera się na wyczyn wzdłuż i wszerz nawet przez kilka lat w ciągu których jest rozkazany dużo sobie wybaczyć   I spotyka tę podobno tę jedyną, która i stanie obok popatrzy namiętnie i chętnie po trochu przytaknie ona wie z teorii cóż znaczy aktywne wysłuchanie dynamiką różnych zachowań uprasza się o dialog   Rąbek sukienki i uroczy dekolt tylko w tym pomogą i pytanie naprowadzające i ala wzruszenia ala historią padnie iluzoryczna prośba nie mów już do mnie więcej mój miły przecież dobrze wiesz, że chcę twojej opowieści (witaj kochany u handlarzy wiedzy i doświadczenia)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Monologi nie kończą się w tutaj czymś najlepszym opowieść mena po czterdziestce toż to taka przeszłość przeszłość nigdy nie będzie snuciem planów dnia jutra wiedz że ta pajęczyna śmiało może się nie udać   Jesteśmy grzeczni ludzie i przytakujemy z dystansem świat - co widać - rozwarstwia się nam jedynie i netowieje sprawstwo i wina to jedno, a uzależnienia są drugim ale bardzo złe były również zewnętrzne okoliczności (krawiec szyje tylko tak jaki miał materiał ole i ojej i ojej)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Im więcej opowiesz, napiszesz wierszy i zaśpiewasz niestety tym więcej padnie słów nie do wycofania fałszywe akordy, krzywe melodie i nie takie nuty tylko wyborny bard lub naj poeta mogą się z tym mierzyć   Najważniejszego i tak przecież nie ubierzesz w słowa najciekawsze tutejsze spowiedzi świat wycina i pomija dobre opowieści mają nudzić i nie ciekawić i się dłużyć świat chce tańca i oczekuje przytuleń, nie pragnie zmartwień (ona mówi, mój tani tego wieczoru chcę tylko już odpoczywać)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już      
    • @Lenore Grey Dziękuję bardzo.  Długo się zastanawiałem co dziś tutaj wrzucić.
    • @Simon Tracy Piękny Bardzo obrazowy 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...