Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaszczyt mnie spotkał, tak, wyróżnienie, 
zasług mych wielkich jawne dowody, 
bowiem przysłano mi zaproszenie 
na prestiżowe pokazy mody. 

Nie, nie przepuszczę takiej okazji, 
by się pokazać w gronie elity, 
w strój więc się wbiłem i pełen gracji 
dałem się poznać, żem człek obyty. 

Cóż za kreacje - te na widowni - 
i z telewizji znane w krąg mordy, 
bajeczne damy, chłopcy cudowni, 
a żurnalistów całe wręcz hordy. 

Najpierw muzyka – szarpali druty, 
walili w bębny w szalonej walce, 
chudy półgolas wrzeszczał przytruty, 
jakby ktoś młotkiem walił mu w palce. 

Brawa, euforia, aż megafony 
zapowiedziały, że będzie pokaz, 
siadłem wygodniej w fotel wtulony 
i nie spuściłem z wybiegu oka. 

A patrzeć było, 
oj, było na co, 
ech, jakże ciężką 
patrzenie pracą, 
gdy na wybiegu 
co długi taki, 
snują się szybko 
same wieszaki, 
a na dodatek 
(szok dla mnie wielki)
wszyscy wzdychali: 
jakie modelki!
Hm, trochę dziwne, 
z wieszaków dwustu 
może ze cztery 
miały ślad biustu, 
a pozostałe 
to nic pewnego,
aby rodzaju 
były żeńskiego. 
A jak chodziły? 
Nie, nie zgadniecie, 
chyba nie chodzi 
nikt tak na świecie, 
zawroty głowy 
lekkie już miewam 
gdy z prawa prawej 
jest stopa lewa 
a z lewa lewej 
jest prawa stopa, 
to nie pojęty 
jest chód dla chłopa. 
Tak mnie zajęły 
wieszaków ruchy 
że przegapiłem 
te na nich ciuchy. 


Pokaz się skończył i w pełnej krasie 
z towarzyszeniem wszystkich wieszaków, 
twórca kolekcji pokazał nam się, 
wszyscy skupili się na chłopaku… 

Hm, na chłopaku? Nie jestem pewny, 
w prawo i w lewo słał nam buziaki, 
dreptał mięciutkim krokiem królewny 
o głowę niższy niźli wieszaki.

 
Piszczał „dziękuję” cieniutkim głosem, 
kolczyki w uszach pięknie błyszczały, 
czasem zalotnie pociągał nosem, 
zwiewny, leciutki, w skowronkach cały, 

lecz chyba chłop był, myślę tak przez to, 
że tłum wciąż krzyczał” brawo maestro” 

Piękny był pokaz, show iście wielki, 
a mnie wrażenia zostały takie: 
może i sławne są te modelki, 
lecz ja do łóżka nie chcę z wieszakiem!
 

Opublikowano

Witaj -  no to się naraziłeś  tym wychudzonym  wieszakom - dobre nawet bardzo.

                                                                                                                                                                              pozd.

                                                                                                                                                

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Całe szczęście, że nie mam już nic do czynienia z "wieszakami".

Dzięki, że dobrnąłeś do końca tego trochę przydługiego sprawozadamia ;)

 

:) AD

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ani pan, ani pani napina na pina.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Ażebyś wiedział :)
    • Powiedz, jakie znaczenie ma dla kogoś kobieta, jeżeli on kocha władzę? Pewnie znaczenie ma jakieś. Czy kocha władzę kobieta? Zwykle kocha w niej jednego. Są także ludzie bez władzy... ponad przełożonego.      
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czyli mam kłamać sama przed sobą, za dużo wstydu żeby się przyznać? Lepiej przełykać, lepiej zaprzeczać, że skutek cierpki miewa trucizna   trochę pokory i uczciwości - wychodzi zawsze wszystkim na zdrowie. Skoro niektórzy wolą chorować więc wolna wola - więcej nie powiem :)   @Berenika97 Ktoś mi dolał smutku do atramentu, a sklepy były zamknięte, nie miałam innego,  pozdrawiam :)
    • Bywają i tacy zawodnicy którzy ambitne pięści i hoże nogi mają ze stali naparzają nimi jak nikt inny na bożym świecie w grze która jednak jest ustawiona przez umyślnych.   Korpus i głowy mają natomiast mięciutkie, kruchutkie i delikatniusie realnym rodem z niechińskiej porcelany aż niemały strach takiego w ogóle dotknąć.   Korpus jest czuły na ból zanadto nie dziw się więc że ich pojedynki są odgórnie realnie ułożone i zaplanowane taki wrestler tylko naparza i nie może się bronić.   Najlepszą obroną jest mu wściekły zaciekły atak bić może i umie oraz czyni to pięknie i skutecznie choć nie może nigdy przyjąć na korpus ani jednego celnego strzału. Taki psikus losu.   Zaciekłe walki porcelanowych wrestlerów zawsze są w cenie. Rozogniają publiczność. Jakież to istne widowisko tak atakować nie mogąc być ani razu skutecznie trafionym.   Nawet gromki okrzyk na wrzawej sali mógłby zranić porcelanowego wrestlera publika więc grzeje się w środku, ale milczy musi umiejętnie kibicować takim bohaterom bajek.   Brawa za odniesione zwycięstwa paść nie mogą zmiotłyby takiego z powierzchni ziemi dziwny to ród tego rodzaju wrestlerów i tylko znów pytam czy los to nie jest przedziwne zjawisko?   Warszawa – Stegny, 20.07.2025r.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...