Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Nadchodzi poranek.
Grzeczni chłopcy kładą się spać.
Wtedy wkraczasz na scenę  
prywatnego teatru,
otwierasz flakon pełen obietnic
i kroplami afrodyzjaku
szkicujesz iluzję.

 

Ocean tęczówek gasi płomień
zazdrosnych spojrzeń.
Zegar tyka wraz z pulsem nadgarstka.
Dookoła lalki, marionetki,
w rytm oświeceniowych melodii
nieśmiało wysuwają drewniane palce.
Przy dźwiękach indyjskiej ragi
skowyczą i wołają o pomoc.

 

Umysł żywi się rubaszną nutą.
Organizm trawi jedynie nektar
z dziewiczych ust.
Nucąc pod prysznicem pieśń dla dorosłych
oddychasz płucami leśnych stworzeń.
Okrywasz ciało płaszczem zrobionym
z korzeni pikantnych przypraw.
Pocieszasz upadłe królowe balu,
wędrujące samotnie po Polach Elizejskich.

 

Jesteś potomkiem Wielkiego Giacomo,
chirurgiczną nicią Kwiatów,
które w nocy otwierają żyły.
Soczystym humorem powodujesz ukrwienie
kobiecych policzków,
a sam w obawie przed ujawnieniem duszy
przybierasz pozycję embriona.  
Ból głowy wywołany natłokiem
erotycznych skojarzeń,
Lędźwie niezdolne do powtórnego uniesienia,
skrywana namiętność.

 

Marzysz o tym, by dotknąć niewidzialne,
lecz to co niewidzialne w istocie nie istnieje.
Niczym mistrz pantomimy
stworzyłeś kuloodporną przestrzeń.
Jednak przestało być tam bezpiecznie,
bo zbyt wielu widzów otrzymało klucz.
Uwielbiasz rozdawać słodycze,
które są jak paszporty.
Pamiętaj, by kontrolować poziom cukru
i nie zatrzeć linii granicznej.
Uważaj, bo pewnego dnia,
ktoś, zamiast czekolady
może zjeść twoje serce.

 

Edytowane przez rapczynskalubienska (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

W wierszu, peel najpierw jest kobietą a potem mężczyzną, chyba że się mylę, co jest bardzo prawdopodobne :)

Tekst mi się podoba, bujna wyobrażnia, żywe obrazy, bardzo sugestywne. Trochę ten

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

razi i może 

trochę przerysowane. 

Pozdr

 

Opublikowano

Dzień dobry RL-ko.

Być może, że nic nie jest warte zachodu, aby robić to czy tamto, ale wszystko co robimy zasługuje na to, by robić to doskonale. To nie ja powiedziałem, to słowa Johanna Wolfganga von Goethego. Mając powyższe na względzie nie pozwól, aby jakieś niedoróbki niemal kosmetyczne, psuły radość czytania pięknego tekstu. Stosujesz interpunkcję, doże i małe litery, więc zadbaj proszę, aby duża nigdy nie była po przecinku /jest kilka takich miejsc/; chyba, że przyjmiesz inną konwencję pisania i dużymi będziesz zaczynać każdy wers.

I dla przypomnienia: Forumowicze  zwykle coś sugerują, co w ich mniemaniu poprawi wartość utworu, z czym naturalnie Autor(ka) nie zawsze musi się zgadzać.

A puenta wiersza słodka, jak miodzio :))

 

(s)erdeczności :)

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Umarli za życia. Wiele rodzajów symbolicznej śmierci można pod to podciągnąć. Zapomnienie przez bliskich, przyjaciół, ewoluujące w samotność i w  świadomość tego, że nie jest się już nikomu potrzebnym. Ale też np, traumy życiowe, depresję, poczucie bezradności i braku sprawczości. Albo jeszcze inaczej - zobojętnienie, znieczulicę. Lub - coraz powszechniejszą - alienację społeczną (przez innych, ale przez siebie samych także, i to nie tylko w mechanizmie obronnym, ale też dla pozostawania w strefie komfortu). Dużo by pisać. Gram współczucia - czy to coś zmieni, czy to coś pomoże? Jako ludzkość, stajemy się coraz bardziej martwi społecznie.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Litościwie powiedziane.   Wydaje mi się, że większość czytelników dokonała tych wszystkich opisanych w wierszu odkryć mniej więcej w wieku 15 lat, a nawet wcześniej. Co im więc ten utwór mógłby zaoferować?
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Naprawdę zastanów się, co piszesz.   Obaliliśmy poprzedni reżim po to, aby dobrowolnie wkopać się w nowy?   Dlaczego my mamy ponosić koszty społeczne, podczas gdy USA, Chiny, Indie, Rosja trują na potęgę? A będzie jeszcze gorzej.   Zamiast zniewalać ludzi, mówić im, co mają jeść, ile ubrań rocznie kupować i czym mogą poruszać się po mieście, niech unijne urzędasy zajmą się np. problemem trwałości produktów. Nie od dziś wiadomo, że obecnie długość 'życia' przeciętnego sprzętu AGD obliczona jest mniej więcej na okres ważności gwarancji - urządzenia wyprodukowane są tak, żeby popsuły się krótko po jego upływie, to jest pewnie po ok 2-3 latach. Dodatkowo kreuje się popyt na coraz to nowocześniejsze  produkty nafaszerowane bajerami, które zarazem są wysoce awaryjne i nikt tego nie naprawia, ze względu na koszty, a do tego pewnie też na brak wystarczających umiejętności, bo tu nie wystarczy śrubokręt i odrobina smykałki. Dawne lodówki, pralki, magnetowidy, odkurzacze pozostawały sprawne nawet przez 20 lat i więcej, i zawsze znalazł się jakiś szwagier złota rączka, który umiał to zreperować. Ile by można zrobić dla naszej planety, gdybyśmy nie zawalali jej tonami zużytej elektroniki, urządzeń gospodarstwa domowego (których produkcja wymaga na pewno nakładów energetycznych i nie wierzę, że recycling załatwia sprawę, bo gdyby tak było, nie wzrastał by boom na metale ziem rzadkich, który świadczy o tym, że branża nie jest samowystarczalna, bazując jedynie na utylizacji odpadów).
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Teraz trzeba z tym uważać. Spontaniczne przytulenie kogoś może skończyć się nawet procesem. Ale za to niektórzy zakładają działalność zarobkową, gdzie za przytulanie inkasują niezłą kapuchę, i bynajmniej nie mam na myśli sex workerów. Sami odarliśmy się z ludzkich odruchów przez jakąś kretyńską poprawność polityczną, tylko po to, aby teraz musieć za te odruchy płacić.  Ot, paradoks czasów.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...