Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pamiętam te lasy
i te góry szkliste.
Jeziora taflę
oraz kłęby mgliste.
Pamiętam dokładnie
wyraźnie i szczerze
jak wiatry pięknie
śpiewały poezję.
A z rana kiedy nikt nie wstał jeszcze
nasz zakątek nawiedzały letnie deszcze.
Do późnych godzin pieśni przy ognisku
szeptane i krzyczane
zdusił ten mruk dym w palenisku.
I nasze wędrówki po ścieżkach krętych,
czasami rzecz jasna trochę niepojętych,
zapamiętać zamierzam
i w oddal nie puścić.
Wszak człowieka kształtuje wspomnienie,
to ono mu daje energię, nadzieję
na dalsze tchnienie.

 

Za wszelkie wskazówki dziękuję, jestem początkująca :)

  • 9 miesięcy temu...
Opublikowano

Witaj Pisarko... tak se latam w necie tu i tam i do Ciebie też zajrzałem..  te Wspomnienie przeczytałem trochę w zadumę wpadłem, Piszesz o wskazówkach, lecz rok już minął i nie wiem czy czas już ich nie minął.... Moja rada złota byś czytała lepszych i poprzez te czytanie wzrośnie Twoje pisanie,  i jeśli pozwolisz to rzucę nieśmiało kilka wersów co  wpadły mi do głowy Twe Wspomnienie czytając: 
pamiętam te lasy
te góry skaliste
i taflę jeziora
w nim słońca odbicie

pamiętam dokładnie
szczerze i wyraźnie
jak wiatry na hali
poezję śpiewały

pamiętam nasz zakątek
nawiedzany rankiem
przez letnie deszcze
i ognisko na skraju lasu
śpiewaliśmy przy nim
piosenki i wiersze

nasze wędrówki krętymi ścieżkami
pod górę z górki wąskimi szlakami
to wszystko w dal z czasem uleci
a chciałabym by  wszystko
pozostało
choćby w mojej pamięci

Sorry, jeżeli coś nie tak zrobiłem.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Ja nie mogę!... Ten wiersz jest arcygenialny!... Małe arcydzieło!... Zazdroszczę Ci Twojego talentu!
    • @Migrena Niestety obawiam się że masz bardzo dużo racji...   Gdy w okrągłą osiemdziesiątą rocznicę wybuchu Powstania warszawskiego zajrzałem do Internetu nie małym szokiem było dla mnie z jaką łatwością wielu anonimowym internautom przychodzi obrażanie powstańców warszawskich...  Poza anonimowymi internautami wielu blogerów czy publicystów w osiemdziesiątą rocznicę wybuchu Powstania warszawskiego otwarcie postawiło tezy że ,,bohaterstwo Polaków było zmarnowane, bezsensowne, głupie, naiwne i niepotrzebne" że ,,polscy dowódcy podejmujący decyzję o wybuchu powstania byli politycznie nieudolnymi idiotami” i liczne inne tym podobne obraźliwe komentarze pod adresem bohaterskich powstańców warszawskich … Ktoś może powiedzieć że to tylko internetowe trolle, którymi nie warto się przejmować, ale moim zdaniem problem jest dużo głębszy…   Wcześniej gdy na jednym z forów internetowych dla pasjonatów historii postawiłem ryzykowną i dość kontrowersyjną tezę, iż (cytując dosłownie z pamięci) „Średniowieczni Wiślanie byli plemieniem znacznie starszym i lepiej rozwiniętym od plemienia średniowiecznych Polan”, jakiś kompletny ignorant i półgłówek obraził mnie na rzeczonym forum wyjątkowo chamskim komentarzem, który zacytuję tutaj dosłownie z pamięci… „Jak myśmy w Wielkopolsce budowali grody, to wy zasmarkane krakuski jeszcze z drzew nie zeszliście! A Niemcy to jeszcze wtedy siedzieli w epoce kamienia łupanego”. Tak… Przyznasz Szanowna Migreno że poziom ignoranctwa i niewiedzy tamtego znanego mi tylko z  pseudonimu internauty był wręcz porażający… Brak słów na taką porażającą głupotę…  Brak słów…   Pozdrawiam smutno...   @Jacek_Suchowicz Dziękuję... Pozdrawiam smutno...
    • Też się zapuszczam w lecie:)
    • ponad wierzchołki jodeł i sosen szybują myśli nieokiełznane lotem skowronka zaklęte w lazur w zielony szmaragd oprawione tuż nad łąkami ciszą spowite muskają maki chabry kaczeńce w szemraniu wody w wątłym strumyku zauroczone modrym spojrzeniem na palcach biegną na skraj polany zajmują miejsca pod paprocią i zaglądają w oczy poziomkom zanim świetliki rozpoczną taniec wystarczy tylko że przymknę oczy by powróciły z zielonej głuszy w błyszczących oczach widać gwiazdy /gdybyś nie wiedział...mówię o Tobie/          
    • czy jest sens nadawać chwili życia piętno ideału ciężar starań i nauki i traktować je jak całość? czy jest sens wtórować prawu - respektować co właściwe, skoro jutro jest niepewne a co teraz ledwie ckliwe? czy przejmować się spojrzeniem - honorować konwenanse, jeśli jestem tu na moment - jak nie chwytać każdej szansy? co właściwe to stworzone, nie z instynktu, a z rozumu - z tego chwała jest jednostce, a pogarda rytmie tłumu...       _
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...