Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Tęsknię sobie czasem, ot, głupotki takie,

niekiedy mi w  głowie myśl powstaje płocha,

by znowuż ktoś kiedyś nazwał mnie „szczeniakiem”,

największym zaś bólem było

„czy mnie kocha”

 

Ech, lata szczeniackie, młodzieńcze marzenia,

tej jednej cud żaden nie zwróci nam straty,

choć można potęsknić, przywołać wspomnienia

lecz chyba nie warto,

„to se nam ne wrati"

 

Opublikowano (edytowane)

Że się czas nie wróci prawda to okrutna,

więc może nie płakać nad mlekiem rozlanym.

Może by pomyśleć, jak pożyć w tym danym

może bardziej mądrym ale jakże wątłym życiu.

 

Szczeniackie marzenia czasem już spełnione,

rozwaga i powaga rządzą naszym  czasem.

Ale ból - czy mnie kocha nie mija nam z wiekiem

ten raz i do końca na zawsze nam dany.

 

 

 

 

 

Edytowane przez czytacz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witaj JADer - zatęskni człowiek prędzej lub później - to fakt.

Żeby tak można zawrócić czas - spojrzeć jeszcze raz na minione.

 Przeczytałem z przyjemnością.

                                                                                                                                                                            pozd.                                                                                                                                                         

Opublikowano

Cóż, czas się nie wróci, ale niekiedy przyjemnie jest powrócić do starych zdjęć czy kaset, przypomnieć sobie jacy byliśmy, gdzie byliśmy i z kim, choć prawie zawsze kończy się to porcją nostalgii.

 

Dziękuję Bożenko i Waldemarze :))

AD

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...